Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Vigowe nibyrybki.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
58 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   andre99

andre99

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 114 postów
  • Lokalizacjalegnica,legnickie,dolnośląskie
  • Imię:andrzej

Napisano 01 marzec 2015 - 21:54

Ciekawa nowość dla mnie takie gąbki,czy ty je czymś impregnujesz czy łapiesz tak na sucho bo chyba nie lakierujesz ich,czy ja

k to robisz??


  • puuddeel lubi to

#22 OFFLINE   rybson

rybson

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1121 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 01 marzec 2015 - 22:37

Też sporo widziałem tych "amerykańskich " filmików  ;)   .To co Ty zrobiłeś jest perfekcyjne i dopieszczone na maksa  :good:  ale co do gąbki i jej gęstości to  chyba będzie najlepsza  ze szrotu ( stary samochodowy fotel ) 



#23 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 01 marzec 2015 - 23:18

Ciekawa nowość dla mnie takie gąbki,czy ty je czymś impregnujesz czy łapiesz tak na sucho bo chyba nie lakierujesz ich,czy ja

k to robisz??

No, dla mnie to też wciąż zupełna nowość, na razie głównie teoretyzuje, nawet testów wannowych za wiele nie było, to będzie mój pierwszy sezon z eksperymentowaniem tego typu przynętami.

 

Według mnie łowienie na takie gąbkowe rybki można podzielić na dwa główne typy, czyli rybką napowietrzoną, kiedy w gąbce są uwięzione pęcherzyki powietrza, taka porolonka jest pływająca, dzięki ciężarkowi (czeburaszce) zaczepionym z przodu za ucho haczyka możemy rybkę sprowadzić do dna. Porolonka zatopiona praktycznie stoi na głowie i łowi się tym mniej więcej tak, jak naszym kogutem, czy dżigiem, opukując dno, podnosząc i opuszczając przynętę, skacząc po dnie, przytrzymując w miejscu w bezruchu, ciągnąc szurając ciężarkiem po dnie mniej lub bardziej jednostajnie, przynęta wówczas np. może imitować drobne rybki myszkujące w poszukiwaniu pokarmu na dnie i wzbijające przy tym obłoczki mułu.

 

Drugim sposobem jest łowienie na porolonkę nasiąkniętą wodą, wtedy jest ona tonąca i zatopiona na dnie kładzie się poziomo na brzuszku lub boku jak np. ripper czy twister, takiej gąbkowej rybce nadajemy życie poszarpując szczytówką wędziska, nasiąknięta pianka, mięknie jak szmatka i dzięki swojej bezwładności poszarpywana bardzo ciekawie się porusza.

 

Wszystko co napisałem powyżej to głównie moje wnioski, wyciągnięte po obejrzeniu wielu filmików na ten temat.

 

Też sporo widziałem tych "amerykańskich " filmików  ;)   .To co Ty zrobiłeś jest perfekcyjne i dopieszczone na maksa  :good:  ale co do gąbki i jej gęstości to  chyba będzie najlepsza  ze szrotu ( stary samochodowy fotel ) 

Tak, masz rację to będzie dobry materiał, ja w gąbce tapicerskiej jeszcze nie rzeźbiłem, ale wkrótce to nadrobię jak tylko zdobędę jakieś ścinki takowej, białej lub kremowej.


Użytkownik Vigo edytował ten post 01 marzec 2015 - 23:24

  • Spawciu lubi to

#24 OFFLINE   Stary Baca

Stary Baca

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 111 postów
  • Lokalizacjaw czcinach tutejszy
  • Imię:Jacek

Napisano 01 marzec 2015 - 23:38

Gąbka może mieć pory albo otwarte albo zamknięte - tonąca bądź pływająca. Pory grube lub drobne itd. Warto wiedzieć jak materiał się zachowuje w wodzie zanim zaczniemy wycinać. Stare czasy jak się z tym bawiłem, można robić nie tylko rybki  ;)


Użytkownik Stary Baca edytował ten post 01 marzec 2015 - 23:41


#25 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 01 marzec 2015 - 23:41

Gąbka może mieć pory albo otwarte albo zamknięte - tonąca bądź pływająca. Pory grube lub drobne itd. Warto wiedzieć jak materiał się zachowuje w wodzie zanim zaczniemy wycinać.

Dokładnie.



#26 OFFLINE   robimax

robimax

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 211 postów
  • LokalizacjaKielce
  • Imię:Robert

Napisano 02 marzec 2015 - 00:08

Kurcze zaintrygowałeś mnie  ta przynetą, wielkie dzięki że dzielisz  wiedzą jaka posiadasz już  w tym temacie, będę sledził wątek...



#27 OFFLINE   Melanzyk

Melanzyk

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3064 postów
  • LokalizacjaDublin / Częstochowa / Lubaczów
  • Imię:Maciej

Napisano 02 marzec 2015 - 12:41

A testowałeś może prawdziwą gąbkę? Taką z jakiś tam stworzonek? Po wyschnięciu jest bardzo twarda więc pewnie łatwa w obróbce. Po nasiąknięciu wodą jest bardzo miękka ale na pewno tonąca. Można nabyc w sklepach kosmetycznych, niestety cena chyba jest duża.

 

Co to woblerków jak mają naście lat to szacun.

Pozdrawiam

M



#28 OFFLINE   Tszonek

Tszonek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 322 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Łukasz

Napisano 02 marzec 2015 - 22:00

Wkońcu coś nowego! Fajne gąbeczki :) oczywiście wobki również! Będe tu zaglądał napewno :)



#29 OFFLINE   pawlik832

pawlik832

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 684 postów
  • LokalizacjaKoszalin

Napisano 04 marzec 2015 - 10:58

Gąbka tapicerska jest chyba najlepsza. Jest gęsta i przez to mocniejsza. Ale nie raz wystarczyło jedno branie wściekłego sandacza zeby mi gabke zdemolowal. Napewno jest to bardzo dobra przyneta ale nietrwała.

#30 OFFLINE   grzegorzp

grzegorzp

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaDziki Wschód
  • Imię:Grzegorz

Napisano 04 marzec 2015 - 11:53

Piękne te nibyrybki, a woblery! mucha nie siada!



#31 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 08 marzec 2015 - 13:36

Gąbkowej dłubaniny ciąg dalszy.

Przeprowadziłem dogłębne testy wannowe. :)

Zeszło mi na tym dobre kilka godzin, na testowaniu różnych wariantów zbrojenia, ewentualnego dociążania i prowadzenia co pozwoliło mi wyciągnąć wiele ciekawych wniosków i przy okazji nasunęło kilka obiecujących pomysłów.

Te porolonki to mogą być naprawdę ciekawe przynęty, bardzo ciekawie zachowują się w wodzie,, poszarpywane pomykają jak żywe rybki.

 

Takiego kształtu, bardziej pękate, gąbkowe twory na wschodzie nazywa się "markowkami", więc i ja wyciąłem sobie coś tego typu:

zVNw6Hyl.jpg

 

Możliwości zdobienia, dodawania doczepek, chwościków, ogonków z różnych materiałów są ograniczone tylko naszą pomysłowością i wyobraźnią.

Ja na początek próbuję przyprawiać ogonki, które powstają ze ścinków pozostałych przy wycinaniu porolonek (ścinków nie wyrzucam tylko zbieram w woreczek, mogą się przydać właśnie do takich celów). Ogonki są tymczasowo łączone na wpust, wciśnięte w wytopiony otworek, później zostaną wklejone.

Jeżeli znajdę odpowiedni, elastyczny klej, poeksperymentuję z łączeniem różnych kolorów gąbek na styk.

jhAifgcl.jpg

 

Z czarnej gąbki powstają różne pijawki i robale:

X1ByZIBl.jpg

 

Wydłubałem też kilka rybek w mniejszych rozmiarach:

r8mTEivl.jpg

 

Jak wspomniałem ścinki gromadzę, bo można z nich wystrugać różne drobiazgi mogące się przydać:

iiB6fVCl.jpg


Użytkownik Vigo edytował ten post 08 marzec 2015 - 13:39


#32 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 08 marzec 2015 - 14:28

(...)

Jeżeli znajdę odpowiedni, elastyczny klej, poeksperymentuję z łączeniem różnych kolorów gąbek na styk.

(...)

Spróbuj klej "do butów" Pattex'a. 

Szybki, elastyczny, transparentny. Dość mocny. 



#33 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 12 marzec 2015 - 13:06

Spróbuj klej "do butów" Pattex'a. 

Szybki, elastyczny, transparentny. Dość mocny. 

Dzięki Janusz, wypróbuję tego Patexa.

Póki co znalazłem w domu klej szewski firmy Anser i eksperymentuję z wklejaniem kolorowych, gąbkowych ogonków na wpust:

IhopZ9ql.jpg

 

Wydziergałem też takie "kijankopodobne" drobiazgi:

kXZg8KPl.jpghP9rmVhl.jpg

 

Znalazłem nowy rodzaj gąbki (kąpielowa :D), doszedł kolejny kolor, fajny, budyniowy róż:

CcfvcxRl.jpg

 

Ta gąbka jest bardziej "drobnoziarnista" i ma intensywniejszą barwę w porównaniu do zmywakowej, której używałem wcześniej:

5W8wEqgl.jpg

 

PS Grzebiąc w pudełkach moimi zapasami przynęt odnalazłem jeszcze cztery moje, rękodzielnicze wobki, niedokończone, bo z tego co pamiętam spraje, którymi je pomalowałem pogryzły się z HartzLackiem, więc przynęty nie zostały ukończone i się uchowały. Mają co najmniej 15 lat, z samego zarania mojego strugania:

1TSAbFcl.jpg


Użytkownik Vigo edytował ten post 12 marzec 2015 - 13:21


#34 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 12 marzec 2015 - 14:58

Jak na początki strugania, bardzo dojrzałe konstrukcje. Proporcje, stelaże, wykończenie. Zazdroszczę. Moje początki były, no cóż, pokraczne :D

 

A co do kleju, wszystkie kleje "szewskie" są podobne. Pattex jest ciut lepszy i znacznie droższy od konkurencji ;)



#35 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 14 kwiecień 2015 - 17:35

Jako, że trochę prototypowych porolonek sobie już nawycinałem i czekają tylko na wodowanie i testy, póki co wziąłem się powoli za struganie wobków.

Takie surówki wyszły, myślicie, że "będzie z tej mąki chleb"?

 

10ALMhVl.jpg

 

Jak przyłożyłem wstępnie oko, które trochę drewienko ożywiło, to nawet wydaje mi się, że coś z tego może być:

 

YBxFguBl.jpg9HeJQcxl.jpg

 

I jeszcze trochę takich, mniejszych "cieniasów" (6mm grubości) nadłubałem:

 

d4XZl6Zl.jpg

 

Teraz powoli odbudowuję i uzupełniam warsztat malarski i wezmę się za robotę.


Użytkownik Vigo edytował ten post 14 kwiecień 2015 - 17:37


#36 OFFLINE   grzegorzp

grzegorzp

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaDziki Wschód
  • Imię:Grzegorz

Napisano 14 kwiecień 2015 - 18:29

Piękności, żal do wody wrzucać tak dopracowane drewienka.



#37 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 14 kwiecień 2015 - 19:08

Bardzo śmiałe i udane prace rzeźbiarskie :)

Tam, gdzie Ci się drewno ukruszyło, możesz uzupełnić braki dając kropelkę (lub dowolny inny cyjanoakryl) i sypiąc na to zwykły proszek do pieczenia. W razie potrzeby czynność powtarzać aż do uzyskania właściwej ilości materiału zakrywającej ubytek, a nadmiar można łatwo usunąć papierem ściernym.

Powodzenia.



#38 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 14 kwiecień 2015 - 19:21

Bardzo śmiałe i udane prace rzeźbiarskie :)

Tam, gdzie Ci się drewno ukruszyło, możesz uzupełnić braki dając kropelkę (lub dowolny inny cyjanoakryl) i sypiąc na to zwykły proszek do pieczenia. W razie potrzeby czynność powtarzać aż do uzyskania właściwej ilości materiału zakrywającej ubytek, a nadmiar można łatwo usunąć papierem ściernym.

Powodzenia.

A to szpachlówki nie można?



#39 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 14 kwiecień 2015 - 19:23

Krzysztofie, można.

Tylko trzeba poczekać aż wyschnie, a opisanym powyżej sposobem można całość ogarnąć (przy odrobinie wprawy) w minutę. Góra dwie :)



#40 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 14 kwiecień 2015 - 20:15

Patentu z CA i proszkiem do pieczenia nie znałem, dzięki Janusz.

Szpachlę też mam, ale tak jak Janusz wspomniał trzeba czekać aż ta wyschnie, a strugacz chciałby mieć efekt na szybko ;), mnie się też sprawdza Distal Rapid zmieszany z pyłem drewnianym dodanym głównie dla zmniejszenia przejrzystości masy klejowej, bo przezroczysty klej przekłamuje powierzchnię, ubytek uzupełniony, a dalej widać dziurę. :P

 

Korpusiki to zupełna surówka, prosto spod papieru ściernego, tu i tam trzeba by jeszcze dopieścić, wygładzić i uzupełnić wykruszenia, takie moje pierwsze próby w rzeźbieniu pokryw skrzelowych i płetw.

Nie wiem nawet co to za drewno, resztki zabytkowej" (co najmniej sprzed 15lat :)) skrzynki po cytrusach, przypomina twardą balsę, nawet przyjemnie się struga.

Muszę jednak zakupić trochę lipy i w niej podłubać.


  • WiBy lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych