Siemanko
Ostatnio stałem się posiadaczem aerografu TG180. Kupiłem go na Allegro. Od razu po otwarciu pudełka zauważyłem ślady farby w wielu miejscach aerografu! Mimo tego, że pudełko było zapakowane w cieniutką folię i wyglądało na nowe mam 100% pewność, że towar, który do mnie wysłano był wcześniej używany. Od początku malowania areograf zacinał i pluł farbą (farby są odpowiednio rozcieńczone). Po rozkręceniu aerografu na części okazało się, że wszystkie uszczelki są rozpuszczone (ktos musiał użyć rozpuszczalników do czyszczenia). Dysza była cała zalepiona farbą a malutka uszczelka, która powinna być na jej gwincie albo się rozpusciła, albo jej po prostu nie było.
W zestawie była 2 dysza, którą postanowiłem spróbować (ta dysza miała na gwincie malutką uszczelkę). Niestety podczas próby jej wkręcenia rękami gwint został w środku, bez absolutnie żadnej siły z mojej strony. Nawet nie zdązyłem użyć kluczyka dołączonego do zestawu....
Czy spotkał się ktoś z taką sytuacją?
Po rozkręceniu i ponownym skręceniu aerograf nie chce psikać. Przypuszczam, że to wina braku uszczelek.
Jak go teraz zmusić do działania?
Pozdrawiam
Melek