mack, dzięki wielkie!
A film jest rewelacyjny, chyba już czuję co robiłem źle. Podobnie miałem kiedyś z multikiem, naczytałem się jakichś głupot w sieci i nie szło, zmieniłem jedną podstawową rzecz i voila
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 01 październik 2020 - 19:47
mack, dzięki wielkie!
A film jest rewelacyjny, chyba już czuję co robiłem źle. Podobnie miałem kiedyś z multikiem, naczytałem się jakichś głupot w sieci i nie szło, zmieniłem jedną podstawową rzecz i voila
Napisano 02 październik 2020 - 12:34
Witam.
Skrzyp ... ta linka to dosyć sztywny kabelek, ale bardzo fajnie się nim rzuca. Uczyłem się na niej szczupakować i chyba najlepiej mi niąwłaśnie szło - coś pośredniego między skagitowymi "obrzynami", kóre kopią i z drugiego końca - długaśnymi głowicami szczupakowymi Scierry, czy Big Mama Visiona.
Do tego co Mack napisał dodaj sobie jeszcze tylko dosyć krótki przypon (1-1,2 m max z dosyć grubego i sztywnego materiału (0,5-0,7 mm fluorocarbon), wtedy będzie Ci się on zgrywał dobrze z linką i 30-40 cm stalka na końcu. Tak żeby miało wszystko max. 1,5-1,8 m. Są też takie gotowe przypony szczupakowe.
Ja miałem na początku spore kłopoty, bo naczytałem się głupotek o długaśnych przyponach przy połowie szczupaka. Przy rzutach cięzkimi i dużymi muchami stwarzają tylko niepotrzebe zamieszanie. Właściwie gdyby nie strach że zębacz dziabnie przypadkowo linkę, to można by śmiało takie po pół metra stosować - rybie to nie przeszkadza wcale.
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 02 październik 2020 - 13:01
Napisano 06 październik 2020 - 14:32
Gdyby komuś przyszło na myśl połowić w grążelach, to polecam takie rozwiązanie. Fajnie przechodzi po liściach i między nimi. Bardzo mało czepliwa mucha
Napisano 06 październik 2020 - 16:48
To obciążenie pod/nad muchą to wolfram czy Pb?, i akie ma zadanie jeśli to nie tajemnica.
Napisano 06 październik 2020 - 17:04
Napisano 06 październik 2020 - 17:42
Zapewne jego zadanie to ustawienie muchy hakiem do góry.
Dokładnie tak, stabilizuje muchę i przy okazji odbija liście i łodygi. To gruba sztywna żyłka Koraliki wolframove.
Napisano 06 październik 2020 - 19:01
Super patent, przypomina mi imitacje krabów na które łowiłem w tropikach.Gdyby komuś przyszło na myśl połowić w grążelach, to polecam takie rozwiązanie. Fajnie przechodzi po liściach i między nimi. Bardzo mało czepliwa mucha
Napisano 06 październik 2020 - 20:03
...
Do tego co Mack napisał dodaj sobie jeszcze tylko dosyć krótki przypon (1-1,2 m max z dosyć grubego i sztywnego materiału (0,5-0,7 mm fluorocarbon), wtedy będzie Ci się on zgrywał dobrze z linką i 30-40 cm stalka na końcu. Tak żeby miało wszystko max. 1,5-1,8 m. Są też takie gotowe przypony szczupakowe.
...
Wlasnie taki gotowy przypon kupilem. Chcialem zobaczyc jak to wyglada i chcialem bezczelnie porobic sobie kilka samemu. Kupilem Strofta 0,6mm i zrobilem przypony. To byl moment kiedy naszly mnie watpliwosci. Jak to urwac w przypadku zaczepu? Nie zawsze lowie z lodki i czasami sie da ciagnac tylko w jedna strone. Odczepiacz, a przynajmniej ten co mam nie zjedzie po sznurze.
Pytanie brzmi, co pierwsze peknie jak bede mial zaczep? Zylka\fluorocarbon czy linka? Lowie klasa 10 wiec ... chyba mocno ale sie nie znam, cos podpowiecie?
P.S Przepraszam za brak polskich znakow.
Napisano 06 październik 2020 - 20:41
Napisano 06 październik 2020 - 22:23
Witam.
Jack ... u mnie najsłabszym elementem zestawu jest snap lub agrafka - są to rzeczy tak tanie że kupiłem hurtem coś koło dziesięciu paczek różnych rodzajów, rozmiarów oraz firm i trochę potestowałem.
Polecam firmę Spinwal - mają chyba najfajniejszy asortyment w tym zakresie i przeróżne kształty i modele. Ale z drugiej strony są aż nadto wytrzymałe, co właśnie wadą może być często.
Najfajniej rozginały się (co uważam za zaletę przy takim zestawie) snapy Mikado, ą też wygodne w zakładaniu i zdejmowaniu much, tylko kwestią jest dobranie odpowiedniej wielkości i wytrzymałości zarazem, żeby to rozgięcie kontrolować.
Nierozginalne wcale są snapy Mustada - nie udało mi się ich po prostu rozgiąć, nawet przy najmniejszych trzeba pomyśleć o innym słabym punkcie żeby linki czy pętelki na niej nie zerwać. Nie zerwałem nigdy linki, ale przy Mustadach nie miałej już śmiałości po prostu próbować dalej większej siły użyć z obawy o jej uszkodzenie
Innym słabym punktem zestawu jest zawsze węzeł na snapie / agrafce lub przyponie stalowym / wolframowym (jeżeli się go stosuje) na połaczeniu z przyponem dalszym. Jak nie puści sama agrafka, to zrobi to węzeł właśnie.
Pozdrawiam.
Napisano 07 październik 2020 - 19:43
Napisano 07 październik 2020 - 21:18
Napisano 19 październik 2020 - 13:07
Napisano 19 październik 2020 - 13:52
Osobiście nie miałem okazji się wybrać, choć mam świetne łowisko w rodzinnych stronach. Kumplom udało się w końcu ogarnąć jak je łowić i teraz z przewagi spinningistów 80/20 zrobiło się 60/40, a jak nie biorą to mucha potrafi przebić spinning. Prowadzenie tak jak piszesz, podobne do spinningowego, warto zostawić muchę w bezruchu na kilkanaście sekund.
Po tym jak znaleźli gdzie te sandacze przebywają (kamienne dno) to recepta jest dość prosta z tym, że zbiornik dobrze dostępny z pływadła i płytki. Nieduże muchy (ok 7-12cm) z dywanu, bucktaila (białe, żółte, perłowe, beżowe), testowali też z pozytywnymi wynikami muchy z ogonkami ripperów. Linka pływająca i muchy albo niedociążone albo z koralikiem.
Napisano 19 październik 2020 - 18:19
Napisano 19 październik 2020 - 18:57
Napisano 01 listopad 2020 - 22:37
Napisano 01 listopad 2020 - 22:45
Napisano 01 listopad 2020 - 23:23
Napisano 02 listopad 2020 - 05:24
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych