Bolenie na muchę
#461 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2021 - 21:57
#462 OFFLINE
Napisano 21 sierpień 2021 - 13:04
Jeśli mogę zapytać. Jakiej klasy kij używasz do łowienia boleni w Odrze?
Kij w #6 klasie na lato. Za chwil parę przeskoczę na #8.
- Filip14, trout master i Bułka lubią to
#463 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2021 - 07:05
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- Paweł Bugajski, KwaQ, szymanek69 i 5 innych osób lubią to
#464 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2021 - 08:19
I u nas sie ruszyly . Po dwoch latach kopletnej klapy na Zalewie Sulejowski w koncu drgnelo. Zlowilismy juz kilka sztuk w tym dwa godne uwagi. 77 i 80 cm. Niestety nie moje. a kumpli
IMG_3336.JPG 195,66 KB 14 Ilość pobrań 20210822_060435.jpg 279,33 KB 14 Ilość pobrań
Mi sie na razie trafiaja sredniaki, ale po tak dlugim okresie bezrybia na ZS i to cieszy.
- KwaQ, szymanek69, Filip14 i 4 innych osób lubią to
#465 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2021 - 08:32
I u nas sie ruszyly . Po dwoch latach kopletnej klapy na Zalewie Sulejowski w koncu drgnelo. Zlowilismy juz kilka sztuk w tym dwa godne uwagi. 77 i 80 cm. Niestety nie moje. a kumpli
Mi sie na razie trafiaja sredniaki, ale po tak dlugim okresie bezrybia na ZS i to cieszy.
Bardzo ładne ryby. Ja muszę czekać do listopada aby nabrały takich papuśnych kształtów. Odrzańskie latem są fit.
#466 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2021 - 08:42
Witam.
Tombrajder ... super rybki. Rzeka czy jezioro koło Ciebie ? Czy to na krakowskiej wodzie ( ) ?
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 24 sierpień 2021 - 08:43
#467 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2021 - 08:45
U nas w koncu wrzesnia bolenie na muche sa w zasadzie nieosiagalne. Jesli powtorzy sie sytuacja sprzed 3-4 lat to w ciagu 3-4 tygodni powinnismy zlowic ich jakies 150 szt i z dnia na dzien znikna. Co ciekawe na Pilicy koncza wczesniej. W zasadzie poczatek wrzesnia to juz zupelne ostatki. Choc w tym roku nawet nie zaczely. ZS zniszczyl rzeke na odcinku kilkudziesieciu km i niestety postepuje to coraz bardziej. 2-3 lata temu z boleniem nie bylo zadnego problemu. Teraz jesli nie ulowisz sie na suchara do polowy czerwca, to juz wiecej w zasadzie sie nie zlowi. Rzeka to jedna wielka laka na ktorej nawet na suchara nie da sie lowic.
Użytkownik pawelz edytował ten post 24 sierpień 2021 - 08:46
- tlok i Forest-Natura lubią to
#468 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2021 - 09:12
Nasza główna rzekaWitam.
Tombrajder ... super rybki. Rzeka czy jezioro koło Ciebie ? Czy to na krakowskiej wodzie ( ) ?
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- Forest-Natura lubi to
#469 OFFLINE
#470 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2021 - 08:25
N ZS tez sie uruchomily . W niedziele padla juz w koncu dwucyfrowa ilosc . co prawda w czterech ale 13 szt wyladowalu w rekach. Bylo sporo jeszcze wyjsc, ale cala akcja trwala bardzo krotko. Kilkadziesiat minut i cisza na wodzie.
Przyneta (w granicach rozsadku) wiekszego znaczenia nie ma. Byle wpadlo w poblizu bolka i szybko uciekalo. Niestety przez wezly na przyponie dwie ryby wczoraj zakolczykowalem. Co dziwne, zylka pekala w trakcie holu a nie przy braniu.
Glupi sie czuje, bo nigdy wczesniej na ZS nie stracilem streamera na rybie. A tu co prawda roczny ale Stroft 0.25 mnie zawiodl. I to dwa razy
- wujek i m_ar lubią to
#471 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2021 - 10:33
Ja stosuję 0,30 fluo Varivas'a - rybom nie przeszkadza. Jak do tej pory jeszcze bolka nie puściłem ze strimem. Węzły na przyponie pewnie przez tzw. tailing loop.
#472 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2021 - 10:48
Bije sie w piers, moje niechlujstwo. Widzialem "pencoly" na zylce ale z lenistwa i pospiechu (jak nie zlowisz ryby w ciagu 40 min to pozniej mozna jechac do domu) nie chcialo mi sie przewiazywac przyponu. No i w niedziele stalo sie. 4 do reki a 2 zakolczykowane . Zawsze 0.25 Stroft dawal rade. Zly jestem na siebie bo szkoda ryb. Niestety haczyki do streamerow boleniowych to kute karpiowe z takim mikrozadziorem. Prawie go nie widac ale jest. Zwykle streamerowe czasami mi sie prostowaly. Dlatego w przypadku bolkow przeszedlem na karpiowe
- tlok i trout master lubią to
#473 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2021 - 15:21
Bije sie w piers, moje niechlujstwo. Widzialem "pencoly" na zylce ale z lenistwa i pospiechu (jak nie zlowisz ryby w ciagu 40 min to pozniej mozna jechac do domu) nie chcialo mi sie przewiazywac przyponu. No i w niedziele stalo sie. 4 do reki a 2 zakolczykowane . Zawsze 0.25 Stroft dawal rade. Zly jestem na siebie bo szkoda ryb. Niestety haczyki do streamerow boleniowych to kute karpiowe z takim mikrozadziorem. Prawie go nie widac ale jest. Zwykle streamerowe czasami mi sie prostowaly. Dlatego w przypadku bolkow przeszedlem na karpiowe
Domyślam się że te minuty aktywności to o świcie, a sprawdzaliście może czy ten krótki okres żerowania nie powtarza się też w czasie zmierzchu?
Użytkownik Rlodz edytował ten post 30 sierpień 2021 - 15:22
#474 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2021 - 16:38
Domyślam się że te minuty aktywności to o świcie, a sprawdzaliście może czy ten krótki okres żerowania nie powtarza się też w czasie zmierzchu?
Też jestem ciekawy, ale ja bym odstawiał właśnie wieczór/zmierzch w pierwszej kolejności, a ranek alternatywnie.
#475 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2021 - 22:56
Witam.
W sumie niedużo lolków zlowiłem ... może niecałe 10 - nie więcej. Mam na myśli takich 50+ na strima, bo maluchy na parcha i mokrą to się potrafią wieszać regularnie.
Ale w ciekawych porach polują tam gdzie łowię.
Między dwoma i jadną godziną przed zmierzchem, z zegarkiem w ręku - to one z reguły wtedy kontrolują sytuację. I udało mi się zaledwie dwie sztuki dotąd przechytrzyć.
Potem 23-1 w nocy.
I tu już role się zamieniają - wszystkie pozostałe w nocy miałem. W nocy idą za muchą jak pies za kiełbasą - najbliżej złowiony nocą uderzył mi w muchę, którą wyciągałem już ręką za przypon z wody żeby ją sprawdzić, czy się jej kudły splątały.
W tym roku słabo - na zero na razie, ale bardzo mało wypadów było.
Pozdrawiam.
Załączone pliki
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 30 sierpień 2021 - 23:20
- KwaQ, szymanek69 i Zed Zgred lubią to
#476 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2021 - 07:11
Też jestem ciekawy, ale ja bym odstawiał właśnie wieczór/zmierzch w pierwszej kolejności, a ranek alternatywnie.
Probowalismy. Poranki (miedzy 5.10 a 6.00) zdecydowanie lepiej niz wieczorem. Niestety czlowiek nie ma czasu, zeby byc czesto. Kilka wypadow wieczornych przynioslo jedna rybe. Ryby jakies widac, ale w zasadzie bardzo sporadycznie.
Ponoc potrafia sie uaktywniac w ciagu dnia, ale to info od lowiacych leszcze. Osobiscie nie probowalem ani nikt ze znajomych. Rano jak dobrze trafi sie w miejsce i czas wyjscia potrafia byc w co 2 - 3 rzucie. Niestety ryby ciagle zmieniaja miejsce i tam gdzie byly jednego dnia potrafi byc pustynia a kilkaset metrow dalej eldorado. Ten rok nie umywa sie do tego sprzed 3 lat. Powiem tylko ze ja w ciagu okolo godziny, moze godziny dwudziestu minut zlowilem 14 szt a kumpel 18. Ryby w przedziale 55-68 cm (pamietam ze jednego z wiekszych zmierzylismy). Zlowil wiecej tylko dlatego ze mial mocniejszego kija (ja lowilem na #5), grubsza zylke i podbierak. I jemy wyjecie ryby zajmowalo mniej czasu niz mi.
- tlok, KwaQ i Radek_Z lubią to
#477 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2021 - 20:03
Podpowie, któryś z kolegów jakimi przynętami próbować łowić bolenie muchówką?
Pozdrawiam Paweł
#478 OFFLINE
Napisano 04 wrzesień 2021 - 09:29
Cześć.
Podpowie, któryś z kolegów jakimi przynętami próbować łowić bolenie muchówką?
Pozdrawiam Paweł
Streamery.
Pozdrawiam, Tomasz
#479 OFFLINE
Napisano 04 wrzesień 2021 - 10:28
Cześć.
Podpowie, któryś z kolegów jakimi przynętami próbować łowić bolenie muchówką?
Pozdrawiam Paweł
Lubię takie pytania, najlepsze są.
Pytanie gdzie i kiedy chcesz je łowić. Woda stojąca/płynąca/brudna/czysta/maj/październik/Grudzień/dzień/noc....
Jest tyle czynników, które determinują dobór przynęty a Ty sprowadzasz to wszystko do pytania "na co?". To jak spytać o przynętę na grudniowe okonie nie wspominając że grubość lodu ma już 20cm.
- tlok, Filip14, trout master i 2 innych osób lubią to
#480 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2021 - 07:53
Niestety, bolki na ZS w tym tygodniu zastrajkowaly . Przynajmniej w okolicy w ktorej lowimy. Po opadach deszczu podniosl sie poziom wody, mocno sie ochlodzila i ryby przestaly byc aktywne.
A to wspominki kumpla z poprzedniej niedzieli .
https://www.youtube....h?v=rqDP2v0cyWU
- pablo__20, brt3, m_ar i 1 inna osoba lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych