Używał, używa, zaraża. Przez moje łapy przeszło kilkadziesiąt sztuk tych maszyn, na stałe goszczą u mnie cztery, jak również u wielu moich znajomych stado byków się powiększa, kołowrotek świetny, zdecydowanie wart 2x tyle za ile można go kupić, producent zaopatrza nas w bogaty zestaw (zapasowa szpula w większym rozmiarze, pokrowiec neoprenowy , smar do kolowrotka gdyż zalecane jest dosmarowanie go po fabryce) używam wersji 3000 do której pasują szpule 4000 i 4500 , kołowrotek niezniszczalny u mnie kręci od 10 do 200 gram bez najmniejszego problemu i jakichkolwiek zmian w pracy , kołowrotek kręci delikatnie i lekko z metalicznym wydzwiekiem (mosiądz zastosowany w przekładni) moc ogromna, nawój grubych jak i cienkich linek perfekcyjny, hamulec w wersi od 3000 do góry mocny i precyzyjny, ciekawe jest to ze wersje od 1000 do 2000 , od 3000 do 4000 i od 5000 w górę różnią się od siebie konstrukcyjnie w bardzo dużym stopniu, niestety najmniejsze taurusy po pewnym czasie użytkowania pokazały że mają sporo wad, w większych wersjach można narzekać jedynie na słaby lakier i czasem zamykajacy sie przy rzucie kablak (to akurat da sie zniwelowac do zera) no i Ci słabsi na wysoką masę
Cześć Łukasz. Jakie wady mają mniejsze taurusy? Mam 2000/2500 i póki co nie narzekam :-)