Dziś wyczytałem, że jak się nie wydarzy jakiś cud, i Barca i Real zajmą w lidze odpowiednio 1 i 2 miejsce, to z całą pewnością spotkają się w dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii.
Reasumując 2011 będzie stał pod znakiem GD!
2 mecze w lidze + finał Copa del Rey + 2 mecze o Superpuchar Hiszpanii. Innymi słowy 5 meczy mamy na bank, tylko do końca roku!
Do tego jest szansa na spotkanie w LM. Przeginają chłopaki, co?!?
Czyja wątroba to zniesie?!?
jak wygramy wszystkie 5 meczy, to normalnie zgolę wąsy...
W sumie wystarczy jak wygramy La Ligę, LM i CdR.