BAAAAARCA!
#821 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 09:57
Rewanz z Arsenalem bedzie ciekawy...
A w sobote przez moment zerknalem na inny mecz - strasznie nudny, nawiasem - ale tam przyspiewki o Barcy spiewali
#822 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 13:10
Zapropnujemy bys sobie zalozyl watek The special one i tam oddawal sie zachwytom nad mou.
Tu, jakbys sie nie zorientowal, rozmawiamy o FCB i tematach z nia zwiazanych
@Guzu, spodziewałem się odważniejszej odpowiedzi w stylu, 'tylko do kwietnia albo coś w tym stylu', ale przyznaje trudno znaleźc jakiś sensowny komentarz na ten rekord, zwłaszcza kibicowi Barcelony.
@Baloo,
prawo kibica każdej drużyny uwielbiać ją ponad wszystko. Szanuję za to Ciebie, Guzu i wszystkich na tym wątku mimo, moich uszczypliwych komentarzy i wtrąceń. Wy kierujecie się pięknem grania w dziadka, charakterem trenera, historią klubu, logiem Unesco na koszulce, własną szkółką i niskim budżetem klubu. To nawet romantyczne dość i znając Ciebie tak mnie to dziwi . Masz jednak do tego prawo tak ja, uważać, że liczy się końcowy wynik. Wracając do MJ, którego często wspominasz. Było w historii wielu wspaniałych koszykarzy, ale to co go wyniosło do miana najlepszego koszykarza w historii były trofea i styl w jaki je zdobywał. Oba czynniki są konieczne, aby przejść do historii. Przyznaję, Barcelona ma styl. Większość go kocha, ja nie, ale to mój problem. Co do wyników to poprostu uważam, że jeden wspaniały sezon z 6 pucharami (mimo, że wyjątkowy) to trochę za mało, aby już DZIŚ obwołać Barcelonę najlepszą drużyną w historii i tak naprawdę o to jest ten nasz spór.
Co do Mourinho, sam tak myślałem jak Ty. Drażnił mnie jego sposób bycia, dopóki nie zrozumiałem tego i nie obejrzałem kilku dokumentów na jego temat. To wszystko poza i nikt kto współpracował z Mourinho nie wspomina o jego aroganckim stylu bycia, a jest wręcz odwotnie. Polecam film o nim.
Mówisz, że sukcesy z Chealse czy Interem nie zasługują na uznanie, bo miał wielkie budżety. A jaki budżet ma Barcelona? Drugi największy po Realu - 400mln Euro. Deal obu klubów o prawa telewizyjne sprawia, że liga hiszpańska stała się nudna jak flaki z olejem i kto nie dostrzega tego problemu zobaczy jak to się obróci przeciwko i Barcelonie i Realowi. Oby przegrana z Arsenalem nie była już tego zwiastunem. Unesco już na tyle koszulki. Za dwa late i tego logo pewnie nie będzie.
Czym różni się budowanie zespołu Guardioli od budowania zespołu Mourinho? Nie rozumiem tego zarzutu. Jeden i drugi kupowali graczy jakich chcieli. Guardiola sprowadził siedmiu w tym Alvesa za prawie 30mln Euro. Byli również tacy gracze jak Ibra, Villa. Wielki szacunek za szkółkę i wychowanków Barcy, ale tak jak to powiedział Wenger. Londyn ma cztery wielkie kluby, cała katalonia jeden, do którego garnie cała footbolowa katalońska młodzież. Każdy dostosowuje politykę transferową do własnej sytuacji. I nie jest to zarzut wobec Barcelony, ale nie może być również wobec innych klubów, że robią inaczej.
I jeszcze ta nieuznana bramka w dwumeczu z Interem, która tak przeszkodziła Barcelonie w drodze do historii. O dwóch nieuznanych karnych dla Chealse w półfinale LM nie pamiętasz już.
Barcelonie życzę wielu trofeów, przejścia do historii, ale najpierw zastopowania historii Jose Mourinho.
Bardzo fajnie, że trenuje właśnie Real. Sukcesy Barcelony będą jeszcze bardziej wartościowe, choćby takie zastopowanie rekordu o jakim wspomniałem w poprzednim poście. Przez 9 lat w żadnej z 3 lig nikomu się to nie udało, a Barcelonie przy pierwszej próbie się uda. Nawet ja zaklaszczę Guardioli.
Guardioli, odwagi do przejścia do ligi angielskiej lub włoskiej i zdobycia tego co zdobył Mourinho.
Wam wielu radości z gry Barcy i trochę obiektywizmu.
Sobie życzę, aby odwiedzając ten wątek nie mdliło mnie, gdy będę go czytał.
Długawy post mi wyszedł, ale to pewnie jeden z moich ostatnich na tym wątku (@Kamil nie prowokuj mnie już więcej ).
@Efik, nasz zakład nadal obowiązuje, żeby nie było wątpliwości
#823 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 14:36
Zdjecie z wizyty Gosci z Polski...
VeB!
Załączone pliki
#824 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 14:59
Powiem tak - było super!
Zobaczyć hattrick Messiego na żywo - bezcenne.
Być świadkiem pobicia rekordu - 17.go zwycięstwa z rzędu - bezcenne.
Poznać @Guzu osobiście - bezcenne
#825 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 15:08
Ha!
Powiem tak - było super!
Zobaczyć hattrick Messiego na żywo - bezcenne.
Być świadkiem pobicia rekordu - 17.go zwycięstwa z rzędu - bezcenne.
Poznać @Guzu osobiście - bezcenne
Milo bylo sie spotkac w takich tu okolicznosciach przyrody.
Licze ze nastepny raz bedzie szybciej niz rychlo
Pozdrawiam i VeB!
#826 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 15:26
Nie ważne, prawda jest gdzieś po środku... ja tam człowieka nie lubię, właśnie za tę jego arogancje i zarozumialstwo w wypowiedziach. Nie montowanych w wielkich wytwórniach TV, ale tych, na gorąco po meczu... gdzie zawsze jego drużyna jest pokrzywdzona bo innymi przyznają karne, a jemu nigdy... Wielka zmowa całego świata...
W Hiszpanii od początku historii ligi namaszczona mogła być tylko jedna drużyna. Były nawet czasy, kiedy generałowie przyznawali punkty i nie było mowy o innymi mistrzu niż sReal.
Do dziś przekręca się fakty, ale dziś trudniej to ukryć.
Dzisiejszy przykład z madryckiej prasy:
W poniedziałek rano gazeta As wraz z relacją ze spotkania opublikowała zdjęcie na, którym przedstawiła całą sytuację. Problem jednak w tym, że na załączonym obrazku brakowało zawodnika, stojącego niemal w linii z asystującym przy golu Alvesem. Sugerując się tą fotografią można stwierdzić, że obrońca Barcelony był na metrowym spalonym. Niedociągnięcie szybko odnotowały inne hiszpańskie media, które od razu zestawiły ze sobą dwa zrzuty z telewizyjnych kamer i wyszło nieco inaczej.
Błędy sędziów są odwieczną zmorą tej dyscypliny, albo jej urokiem jak ktoś woli. Tylko inni potrafią z godnością się z tym godzić, a inni tylko lamentować nad swoim biednym losem... teraz Mou jest wśród swoich, ma wiecznie płaczącą gwiazdę Crystynkę. Gdyby byli ludźmi z klasą, zacisnęliby zęby i udowodnili całemu światu, że są ponad to... Niestety słoma z butów wystaje...
a MJ? To trochę inna historia, inna dyscyplina... w piłce jedna osoba nie ma takiego wpływu na wynik meczu. Przynajmniej nie dziś, może jeszcze w latach 80-tych tak... nie dziś.
#827 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 16:13
.. w piłce jedna osoba nie ma takiego wpływu na wynik meczu. przynajmniej nie dziś, może jeszcze w latach 80-tych tak... nie dziś.
A Messi?
#828 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 19:34
Niestety jak pokazała Argentyna, sam Messi dziś nie wystarczy. Facet nie może atakować, bronić, rozgrywać i strzelać bramki...
#829 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 19:44
#830 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 20:08
Przykładając do poziomu obrony z lat 80-tych? Zwinności obrońców?
hmmm...
Strzelałby po 8 bramek w meczu i obrona stałaby się zbyteczna..
#831 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 20:10
#832 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 20:13
#833 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 20:14
W moim barze na Ursusie była wczoraj awaria dekodera w związku z tym mecz oglądałem tutaj: http://www.champions.pl/
Gdyby ktoś się kiedyś wybierał, polecam żeberka BBQ
#834 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 20:19
Ciekawe jak się zmieni jego opinia, jakby mu puścić jakieś filmy o CR7
#835 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 20:49
Osobiście nie mam nic przeciwko drużynie z Madrytu, CR, Mou, ale .... skromnie dołączyłem do tego wątku, aby słuchać, oglądać, cieszyć się FCB, a nie inna drużyną.
Mod, co Ty na to?
#836 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 22:24
Nieeee....A może ...., któryś z Mod'ów Koledze @TeeS założy wątek i tam będzie usuwał Jego wpisy.
Osobiście nie mam nic przeciwko drużynie z Madrytu, CR, Mou, ale .... skromnie dołączyłem do tego wątku, aby słuchać, oglądać, cieszyć się FCB, a nie inna drużyną.
Mod, co Ty na to?
My i tak wiemy swoje, a przynajmniej można się poprzerzucać argumentami i na każdym kroku pokazywać wyższość Barcy
#837 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 22:42
VeB
#838 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 23:35
Jans
#839 OFFLINE
Napisano 21 luty 2011 - 23:38
Taaaa....Już Ci wierzymyVeB
P.S
Nie wiem, czy nie przeoczyłeś tej wiadomości, którą kiedyś tu zamieściłem, ale może Ci się przyda...
http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,8750863,Na_brzegu_linii% 20_koncowej_siadlem_i_plakalem.html
Skoro filmy mają na Ciebie taki wpływ, to może tym razem opowiadanie przedstawi Ci Cristino w innym, lepszym świetle.....
#840 OFFLINE
Napisano 22 luty 2011 - 10:16
Bohaterowie sa zmeczeni i to bylo widac. Taki Pikus zyje zupelnie w innym swiecie (Loca, loca, loca ).
VeB! Pozdrawiam
Grzesiek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych