Polecil bys cos Pawel z lozysk do wyprobowania. cos co u Ciebie dziala i jest godne polecenia? Pytam bo oprocz tych z hedgehog-studio i "meinfriendowych" ktore byly na ichnich szpulkach nic innego nie mialem.
Szczegolnie interesuja mnie 3-10-4 i 4-10-4
To zależy do jakich gramatur przynęt maja być użyte te łożyska Arek. Postaram się nie pisac ''uwodnionego'' elaboratu, jeśli mają to być uniwersalne łozyska z klasycznym rozmiarem kulek stalowych z przedziału 7-35g to celował bym w sklepy modelarskie i oferte łozysk nierdzewnych NMB i EZO w klasie AEBC-7.
Ale zaim bym się przymierzył do zakupu takowych,lepiej zrobic ''inspekcję'' orginalnych łozysk jakie posiada dany multik. Z autopsji wiem,ze wiekszość multików od Shimano a zwłaszcza te z wyzszej półki,takiej wymiany nie potrzebują,a to ze wględu na to ,ze Shimano to nie tylko wedkarstwo,ale jeszcze sporty rowerowe i taki moloch posiada własne zakłady produkujące łozyska tylko na własny uzytek. Mowa tu o łozyskach z ''czarnymi'' utwrdzano-ceramizowanymi bieżniami i pokrywkach zamykanymi na mikro zieger. Chociaż te złykłe srebrne nierdzewki w tańszych modelach,też potrafia być ok.Jedne co mogą takowe orginalne Shimanowskie łozyska potrzebować to podstawowy według mnie ''tuning'' czyli jednostronne zdjęcie na stałe osłony,mycie i ''nawilzenie'' olejem o małej wiskozie. Łożysko otwarte z jednej strony ułatwia odpowiednią aplikację oleju,to ma być film olejowy na kulkach,a nie kulki zanurzone w oleju,jak to ma się w przypadku zamknietego łożyska,oczywiście takie łozysko łatwiej i szybciej mozna umyć,po np: niespodziewanej kąpieli multika.
Co do orginalnych łozysk stosowanych u Daiwy,to mam trochę gorsze zdanie,bo nawet we flagowych modelach,potrafi sie trafić bubel... a często wychodzi to po umyciu i osuszeniu takiego łozyska zalanego fabrycznie olejem lub zakitowanego smarem. Łożysko o wysokiej jakości kulkach na sucho powinno wydawać jednostajny ''wizg'' do samego zatrzymania. Każdy podejrzany nawet niezbyt czesty chrupot,''pykanie'' czy inny ton szumu przy zwlnianiu,to dla mnie dyskwalifikacja takiego łozyska. Po zalaniu olejem,oczywiście bedzie cicho,co nie znaczy,ze dobrze...takie łozysko dużo szybciej zuzyje się pod obciążeniem.Tak mi sie trafiło,ze w Steezie CT orginalne to ciemne niby wyższej jakości łozysko jakie było w boczku,po inspekcji okazało się ''trafione''.Jakoś zbyt sie tym nie przejąłem,bo ten Steez z uncjówki,zostałał zdegradowany do półuncjówki i otrzymał do dyspozycji tylko leciutkie szpule i odpowiedni do nich komplet łożysk na mikro-kuleczkach.
Jesli chodzi o łozyska typowe BFS, to oprócz ''Jeżowych'' Air używam tańszych czerwonych Roro, zarówno tych na stalowych kulkach jak i na ceramicznych i po 2 sezonach,mogę stwierdzić,ze nie ustepują jakościa i spasowaniem tym ''Jeżowym".
Użytkownik Paavo edytował ten post 24 wrzesień 2023 - 17:19