Czy ktoś wie jaka wiosna w tym roku na szwedzkich szkierach wczesna jest/czy późna i nadal jej nie widać?
Jedziemy 8 Maja na Kallso - czy może ktoś już tam był i może coś podpowiedzieć?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 kwiecień 2015 - 19:33
Czy ktoś wie jaka wiosna w tym roku na szwedzkich szkierach wczesna jest/czy późna i nadal jej nie widać?
Jedziemy 8 Maja na Kallso - czy może ktoś już tam był i może coś podpowiedzieć?
Napisano 18 kwiecień 2015 - 20:57
a co to jest wiosna?
na palcach jednej reki mozna policzyc dni z temperatura powyzej 10C i prognozy na najblizsze dni nie sa obiecujace,mam nadzieje ze pomoglem.
Napisano 18 kwiecień 2015 - 21:10
Dzisiaj jak i wczoraj były przymrozki (200km na północ od karlskrony) ostatni tydzień padał śnieg z deszczem .Ja jutro woduje ponton to powiem coś więcej . Na www.yr.no masz aktualną w miarę wiarygodną prognozę pogody na 10 dni.
Użytkownik budzik edytował ten post 18 kwiecień 2015 - 22:15
Napisano 19 kwiecień 2015 - 08:57
Dzięki za info.
A tak na tle kilu poprzednich lat, takie chłody w połowie kwietnia, to normalna sytuacja czy wiosna spóźnia się ?
Napisano 19 kwiecień 2015 - 13:39
normalka
Napisano 19 kwiecień 2015 - 18:24
zastanawiałem się właśnie ostatnio, że już połowa kwietnia, a wciąż nie ma tematu "Szwecja 2015" :-)
po doniesieniach kolegów powyżej wygląda, że wiosna rozwija się w Szwecji zgodnie z planem i w maju powinno być już ok, zwłaszcza, że na podanej powyżej stronie prognozy są dość optymistyczne.
zimę 2012 / 2013 chyba ciężko byłoby przebić.
Napisano 19 kwiecień 2015 - 19:49
Dzięki za info.
A tak na tle kilu poprzednich lat, takie chłody w połowie kwietnia, to normalna sytuacja czy wiosna spóźnia się ?
a o ktorą Szwecję chodzi, bo tak do Sztokholmu to w maju juz jest zwykle wiosna, a kwiecień to i w Polsce śniegiem sypnie. Zobacz np http://pl.wikipedia....ztokholm#Klimati porównaj z http://pl.wikipedia....Warszawa#Klimat
Napisano 20 kwiecień 2015 - 07:57
Z miejsca, do którego jedziemy w ten czwartek (okolice Juttern) tamtejsi autochtoni donoszą nam, że już od miesiąca nieliczni miejscowi wędkarze trzepią szczupłe, okonie i sandałki, które żrą wszystko jak opentane. Tamtejszy nasz J-23 nadaje, że w tym roku mieli lichuteńką zimę i wszystko łącznie z wegetacją i rybami przyspieszyło minimum o cały miesiąc do przodu, jak twierdzi. A czy to marketing, co byśmy nie zrezygnowali z przyjazdu? Któż to wie?
To tyle ze słyszenia a jak jest w realu a nie ze słyszenia? ... to mogę skrobnąć w piątek wieczorem 24-go, czy biorą i czy szczupłe już wytarte (jeżeli co złapiem oczywiście).
Pozdr,
TZ
Użytkownik TZ_TeZet edytował ten post 20 kwiecień 2015 - 08:01
Napisano 20 kwiecień 2015 - 08:08
Napisano 20 kwiecień 2015 - 08:31
Napiszemy i może fote wkleimy /jak coś złowimy/
będziemy obławiać te rzeczkę w kierunku jeziora Juttern https://www.google.p...RVg8-YmudOw!2e0
Napisano 21 kwiecień 2015 - 06:12
Napisano 21 kwiecień 2015 - 08:06
hahaha "hebluj !!!! hebluj !!!!" - no uważajcie, uważajcie bo to nie standardowe szwedzkie głazowisko, tylko trzeba się mocno napocić żeby w ogóle przepłynąć - trzymajcie się prawej strony.
My z Jakiem mieliśmy tam niezapomniane doznanie w postaci "zawiśnięcia" na głazie w środku nocy
Napisano 21 kwiecień 2015 - 08:40
A jak jest z rybami na tym odcinku rzeki w stronę Juttern
bo może jak jest ok to nie ma sensu na jezioro się pchać
Napisano 21 kwiecień 2015 - 16:31
w naszym przypadku słabo ale jesteśmy słabym odnośnikiem bo cały wyjazd w rybki nieobrodził
Napewno warto sie wybrać na jezioro dla samego płynięcia rzeką i łowienia w tzw. baniach po drodze
My codziennie zasówaliśmy z pod domku na jezioro i za każdym razem byliśmy pod wrażeniem ( estetycznym ) tego kawałka rzeki / jeziora a na skałe wpadliśmy tylko raz (bardzo skutecznie ale raz ) i do tej pory wspominamy to jako jedna z lepszych przygód jakie nas spotkały na wypadach do szwecji
w dużym rozlewisku niedaleko domku są ładne szczupaki tam padła jedyna 90 wyprawy są też okonie i napewno sandacze ale tych akurat nie mieliśmy szczęścia połowić
Daj znać jak wrócicie chętnie się dowiem co na juttern na wiosnę piszczy
Napisano 21 kwiecień 2015 - 17:18
Ja polecam ten odcinek w pogoni za pajkami. Tu od mostu w strone jeziora jest takie miejsce z głębokością do 10 metrów
po lewej ściana skalna stroma. Tu można spotkać duże mamuśki, i okonie, dalej głazy, na pewno traficie:)
tu okonie na płytkiej wodzie, dalej przed wpłynięciem na jezioro jakies 400 metrów po prawej jakby jezioro do 12 metrów z cieplejszą
wodą niż w Juttern i tu pajkolandia.
Samo Juttern moim skromnym zdaniem to sandaczowa bajka, którą trzeba szybko rozpracować, mi się udało.
Powodzenia,
ZH
Napisano 21 kwiecień 2015 - 18:01
Napisano 25 kwiecień 2015 - 16:09
Użytkownik seiken edytował ten post 25 kwiecień 2015 - 16:30
Napisano 25 kwiecień 2015 - 16:19
Użytkownik TZ_TeZet edytował ten post 25 kwiecień 2015 - 17:06
Napisano 25 kwiecień 2015 - 18:01
Po pierwszym dniu /gastronomicznym/ dziś od rana łowienie, teraz przerwa na obiadek na razie
zlowilismy 32szt przewaga drobnicy 45-55cm choć trafiły się dwie 80cm i jeden 92cm, okoni zero
pogoda jest ok temperatura 18 st ryby biorą tylko na plyciznach, kolory przynęty oczojebne kijaszki na bankach NFC sprawiły się idealnie
@seiken gdzie szczupłe łowicie? Tam gdzie narysowałem "pajkolandia" czy w drodze na jezioro na tym rozszerzeniu gdzie skała?
Sandałów szukaliście?
Pozdrawiam,
malcz
Użytkownik malcz edytował ten post 25 kwiecień 2015 - 18:01
Napisano 25 kwiecień 2015 - 18:26
Tylko potwierdzę, co powyżej pisze Michał. Dodam, że w Szwecji wiosna w pełni. To co naważniejsze - wszystkie już wytarte. Z jednego napłynięcia potrafi się kilka sztuk trafić. Raj. Tu jest naprawdę pięknie. Ni to rzeka, ni jezioro, cudowne jest. O wiele ładniej niż na Senoren, czy Alandach.
Zdziwiony jestem, że zero pasiaków .... ale za to szczupłe obrodziły.
Jak tylko słońce zachodzi za chmury biorą mi na blachy Atoma seledyn z zielonym jaskrawym. Głównie łowię blachami z dodatkiem gum, Michał kocha się w twisterach i gumach. Kolory się jednak pokrywwają. Jest śmiesznie, bo lecą jeden za drugim, po czym przerwa 30 minut i zero, nawet pyknięcia, zmieniamy kolor i hajda od nowa. Jest zabawa. Przyjeżdżajcie.
Pozdr,
TZ
A gdzie ? Jak my na miejscu od lat
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych