Plusem jest to, że wobler jest lekki, dobrze dociążony i wspaniale pracuje, a minusem jest oczywiście trwałość balsy. Niestety po kontakcie z konkretną rybą balsa strasznie pęka i rozwarstwia się.
Jednak bardzo lubię wobki z balsy.

@Gumo,
już kiedyś rozmawialiśmy na temat tych wyłamanych sterów w DT. Jestem przekonany, że miałeś jakąś strasznie trefną i wadliwą serię...
DT 10 i 16 wytrzymują walkę z każdym sumem. Sam miałem takiego ponad 40kg i po holu ster był w idealnym stanie, jedynie balsa strasznie popękała. Sumki M.Szymańskiego i M.Rogowieckiego, które miały po 80 i 100 kg także nie zniszczyły sterów w tym wobku. A dodatkowo pamiętajmy, że oczka do mocowania linki są zalane w plastikowym sterze.
