W ostatnich latach zauważyć można zachodzące zmiany w polskim wędkarstwie. Z dotychczasowego modelu, wędkarza domowego, wędkującego jedynie w naszym rodzimym kraju, Polski wędkarz przeistacza się w globtrotera, odkrywcę. Coraz częściej podróżuje po całym świecie w poszukiwaniu przygód, rekordowych ryb. Marzy by w końcu zrealizować wyprawy w trudno dostępne, odludne, niekiedy dziewicze zakątki naszego globu. Źródłem takich transformacji jest chęć łowienia niespotykanych w naszym kraju gatunków ryb, bicia życiowych rekordów oraz obcowania z dziką, odmienną przyrodą i kulturą. Inspiracją natomiast dla wielu wędkarzy jest niewątpliwie Bolesław Uryn, doktor nauk przyrodniczych, ichtiolog oraz niezależny reporter. Autor wielu publikacji oraz książek opisujących wyprawy wędkarskie w nieznane. Propagator survivalu z ludzką twarzą, który razem z niemiecką Survival Akademie Velpke organizuje wyprawy. Fotograf, zdobywca nagród i wyróżnień na konkursach fotograficznych. Znawca kultury mongolskiej.
Zapraszam serdecznie do pierwszej części artykułu, wywiadu z podróżnikiem, wędkarzem, fotografem Bolesławem Urynem. W pierwszej części o podróżach oraz survivalu z ludzką twarzą. Korzystając z okazji zapraszam, już w dniu dzisiejszym, do drugiej części wywiadu. Kolejny odcinek zostanie opublikowany dokładnie za tydzień a poświęcony będzie przygodzie z wędką oraz aparatem fotograficznym.
Z wywiadem związany jest kolejny konkurs na jerkbait.pl. Tym razem do wygrania dwie najnowsze książki Bolesława Uryna Mongolia Wędkarski Survival oraz Mongolia spinning, tajmienie i szczury .... Obie z dedykacją oraz zabawnym drobiazgiem na szczęście - w postaci starolamajskiego, papierowego płatka modlitewnego o wym. 40x6cm. Nagroda zostanie rozlosowana w piątek 29.01.2010 wśród forumowiczów, którzy przyłączą się do dyskusji na temat pierwszej części wywiadu. Zapraszam serdecznie do dyskusji.
Nagrody:
Pozdrawiam
Remek