Bolesław Uryn (Boleebaatar) – podróżnik, wędkarz, fotograf – wywiad – część II
#1 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 09:01
W poprzednim odcinku wywiadu, do którego lektury serdecznie zapraszam tematem przewodnim naszej rozmowy były podróże i związane z nimi doświadczenia Bolesława Uryna. Przyszedł czasy by przejść do kolejnych fascynacji naszego miłego gościa. Zapraszam zatem do drugiej części wywiadu, w którym poruszymy tematykę wędkarską oraz fotograficzną.
Zapraszam serdecznie do lektury kolejnej części wywiadu z Bolesławem Urynem. Miłej lektury i zapraszam do dyskusji.
Z wywiadem związany jest kolejny konkurs na jerkbait.pl. Do wygrania dwie najnowsze książki Bolesława Uryna Mongolia Wędkarski Survival oraz Mongolia spinning, tajmienie i szczury .... Obie z dedykacją oraz zabawnym drobiazgiem na szczęście - w postaci starolamajskiego, papierowego płatka modlitewnego o wym. 40x6cm. Nagroda zostanie rozlosowana w piątek 5.02.2010 wśród forumowiczów, którzy przyłączą się do dyskusji na temat pierwszej części wywiadu. Zapraszam serdecznie do dyskusji.
Nagrody:
Pozdrawiam
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 10:48
Zaraz sobie popatrzę jak bardzo mnie nie stać na sprawienie sobie choćby jednego z aparatów, które wymienił Boleebatar w tej drugiej części wywiadu.
Cóś nie widzę obrazków?
#3 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 12:29
Jak dla mnie miodzio
#4 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 12:30
#5 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 12:47
nie zostanie tylko deklaracją i po ustanowieniu Światowego Rezerwatu Biosfery powstrzyma się tam pęd do zagłady jednej z ostatnich kolebek natury.Mongolia zmierza, by cały kraj - bazując na tradycyjnej, historycznej wiedzy i stylu życia pasterzy - otrzymał status Światowego Rezerwatu Biosfery UNESCO!
#6 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 13:06
#7 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 13:47
#8 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 14:25
#9 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 15:46
muszę koniecznie kupić i przeczytać, przynajmniej jedną pozycję pana Bolesława.
#10 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 17:34
#11 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 20:54
Po takim wspaniałym wywiadzie ( tu gratulacje i oklaski)
muszę koniecznie kupić i przeczytać, przynajmniej jedną pozycję pana Bolesława.
Warto, na prawdę warto bo to książki z tych, które czyta się jednym tchem. Polecam.
Pozdrawiam
Remek
#12 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 21:31
Warto było czekać . Niestety czytam, że należy się śpieszyć....bo cywilizacja i wszelkie związane z nią negatywne aspekty zaczynają oddziaływać i w tym, dotychczas pełnym dziewiczych miejsc zakątku świata.
Tak. Powoli zaczyna docierać do świadomości że odkładanie na emeryture może nie mieć sensu
II część wywiadu świetnie się czyta a jeszcze lepiej ogląda, chociaż zgodzę się z jednym z przedmówców że ta mysz nabita na kotwiczkę średnio pasuje to przesłania portalu - ale trawestując Rejs rozumiem że trzeba to opatrzeć komentarzem że rzecz dzieje się w Mongolii, a tam przecież nie ma mowy o miłości
No cóż, może kiedyś.... tymczasem zamiast survivalu w Mongolii planuję outdoor w Szwecji - póki co, musi wystarczyć
#13 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 21:38
chociaż zgodzę się z jednym z przedmówców że ta mysz nabita na kotwiczkę średnio pasuje to przesłania portalu
Pasuje, pasuje .... bo portal chce pokazywać rzeczywistość, zwłaszcza w opisach wypraw do nieznanych nam kultur i miejsc. Nie chcemy przecież pudrować i mówić, że gdzieś na stepie stoi kolejny Cabelas, a na mongolskich targowiskach przynęty kupuje się na stoiskach rapali, czy salmo.
Pozdrawiam
Remek
#14 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 21:44
#15 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 21:45
Tak też to sobie, Remku, wytłumaczyłem.
#16 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2010 - 21:58
Pozdrawiam
Remek
#17 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2010 - 09:28
fajna sprawa wyszla tez z wczesniej omawianymi nozami. w zasadzie wyczytalem to do czego sam doszedlem przez kilka lat. na duze i powazne wyprawy najchetniej zabieram 3 noze. Jeden duzy - nie ma zmiluj. jeden mniejszy - taki przypaskowy no i oczywiscie jakis tool lub jakas jego odmiana...
szkoa tylko ze ostatnio zakupiony walthet black multi tac okazal sie totalną lipa
chyba jednak wyjdzie na to, jak zwykle zreszta, ze nie ma pol srodkow. jesli cos ma dzialac i jest koneicznosc polegania na tym to nie ma co experymentowac, wiec powoli zaczynam sie przymierzac do charge TTi na ebay'u
#18 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2010 - 09:36
Dla mnie bardzo ciekawym wątkiem jest kwestia fotografii podróżniczej. Potwierdza się to co samodzielnie odkrywam czyli dobór odpowiedniego sprzętu tak by nie leczyć się po wyprawie następnych kilku dni, tygodni. Od plecaków ważących w moim przypadku kilkanaście kilogramów do ... coraz rozsądniejszych gabarytów i ciężaru. W moim przypadku ewolucja nadal trwa, a jej celem jest niewielki zestaw, ale jakościowo bardzo dobry. Droga przy tym ważna ale niestety kosztowna więc ... warto poczytać doświadczonych, którzy są dalej i wyciągnąć odowiednie wnioski bo widzę, że ... punkt do którego zmierzamy jest ten sam - z trzy ogniskowe (efektywnie wykorzystywane), mały aparat i ... przede wszystkim umiejętność budowania esseju fotograficznego, ciekawego esseju.
Pozdrawiam
Remek
dlatego robie fotki telefonem z 5 megapikselowa matryca do www wystarczy wiecej mi nie trzeba
#19 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2010 - 10:56
Ostatnio w ramach renamentu puściłem programik, przez tysiące swoich zdjęć by sprawdzić jakich używam ogniskowych. W zasadzie były trzy: 24mm, 35mm, około 70-90mm. Ponadto pojawiało się 50mm i okazjonalnie 200mm. Myślę, że spokojnie lustrzankowy zestaw na wyprawę w nieznane mógłbym zamknąć 2-3 ogniskowymi - 21mm, 35mm i 90mm.
Bardzo fajne są też nowoczesne kompakty. Tutaj się zgodzę, że seria G Canona jest bardzo dobra. To taki mały kombajn, który w zasadzie ma wszystko. Aparaty z serii G można porównać do takiego multitoola Lethermana. G11 to moim zdaniem relizacja prawie wszystkich marzeń fotografika wędkarza. prawie bo matryca mogłaby być gabarytami większa (np. taka z systemu mikro 4/3) ale i ta daje radę. Myślę, że takim kompaktem, jeśli ktoś potrafi dobrze kadrować można zrobić nawet poważne zlecenie - reportaż komercyjny z wyprawy. Poza tym taka zabawka jest bardzo edukacyjna - można sporo się nauczyć - np. dobrego kadrowania, trzaskając tysiące zdjęć na próby, eksperymenty.
Pozdrawiam
Remek
#20 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2010 - 15:31
Eeech, rada by dusza do raju............... by zobaczył „zaginiony świat” dinozaurów i chana Czyngisa, złowił mongolskiego „szamana” – tajmienia, zrzucił 5 kg nadwagi, poprawił sobie kondycję i przedłużył życie, bo Mongolia jest również jak najlepsze sanatorium.............
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych