krasnopióry
#1 OFFLINE
Napisano 05 luty 2010 - 22:38
#2 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 00:38
#3 OFFLINE
Napisano 06 luty 2010 - 17:15
Łowiłem skutecznie na mikro gliderki własnej roboty (1cm), ale obrotówka 00 Meppsa była o niebo lepsza.
#4 OFFLINE
Napisano 23 luty 2010 - 18:35
#5 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 16:19
Tych problemów w ogóle nie było przy zboczku. Ciężarek wpadał do wody, robił trochę plusku a ryby to ignorowały. Do tego brały na twisterki bez większych oporów.
Dlatego odpowiedź na Twoje pytanie brzmi - tak, można, ale boczny trok był dużo lepszym rozwiązaniem.
#6 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 17:30
@Pseudokibic, ja ze swoich skromnych doświadczeń mogę powiedzieć że łowiąc na łowisku max 1 m zauważyłem że ( w przypadku woberków ze zdjęcia) kółeczko tworzące się po opadnięciu przynęty na powierzchnie wcale nie płoszy a wręcz przeciwnie. Najczęściej nie zdążam zamknąć kabłąka w wzdręgi już uderzają w wobler który unosi się na powierzchni i jeszcze nie pracuje.
Załączone pliki
#7 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 18:47
Pozdrawiam
Remek
#8 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 20:54
Jest to taki mały jig, ukręcony przez moją dziewczynę na haku #16, na nim najcieńsza lameta ołowiana i włóczka (tu: Uni Yarn) - im bardziej włochata i postrzępiona, tym lepiej. Wklejanką do 8g da się osiągnąć całkiem odległe rzuty jak na takie maleństwo.
Co do łowienia wzdręg na muszkę - złowiłem kilka, zwykle na suche imitacje chruścików lub mokrą. Dla mnie to nadal temat do zgłębienia.
Załączone pliki
#9 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 21:06
Bo to jest bardzo skuteczna metoda Ja dwa lata temu troszkę bawiłem się muchówką z wzdręgami zabawa przednia a jak siadła wzdręga rzędu 30 cm to na muchówce #3 jazda że szok take to waleczne rybki.Łowiłem z łodzi,kotwiczyłem na odległość 10 metrów by nie męczyć się z rzutami jak powieje i podawałem nimfę brązkę z jakimś czerwonym lub pomarańczowym akcentem w zatoczki czy wcięcia w trzcinach.Po braniu natychmiast należało siłowo odciągnąć wzdręgę by nie uciekła w las trzcin.Naprawdę super zabawa szczególnie jak znajdzie się żerujące stadko to brania murowane co chwila.A ja się zastanawiam jak to jest z muchą. Jakie i jak? To moim zdaniem może być bardzo skuteczna metoda.
Pozdrawiam
Remek
#10 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 21:11
#11 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 21:24
I rzeczywiście niezwykle waleczne są te rybki, pamiętam jak kilka lat temu łowiłem je na obrotówki 00 to takie 30cm kluski potrafiły wyciągnąć kilka metrów strofta 0,14
#12 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 21:58
#13 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 22:13
Jak znalazł
http://www.jerkbait.pl/?p=160
#14 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 22:15
Pozdrawiam
Remek
#15 OFFLINE
Napisano 24 luty 2010 - 22:22
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych