Nowy dyrektor Parku jest. Nie wiadomo jak będzie z tym pierwszym czerwca. Może to być pierwszy lipca, jak drzewiej bywało.
Może być pierwszy lipca ale dobrze by było aby do końca września zrobili.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 02 wrzesień 2017 - 14:03
Nowy dyrektor Parku jest. Nie wiadomo jak będzie z tym pierwszym czerwca. Może to być pierwszy lipca, jak drzewiej bywało.
Może być pierwszy lipca ale dobrze by było aby do końca września zrobili.
Napisano 02 wrzesień 2017 - 14:04
Użytkownik szczupak1 edytował ten post 02 wrzesień 2017 - 14:05
Napisano 02 wrzesień 2017 - 15:24
Janusz najpierw piszesz jaka to nędza na Wigrach, a jak Cię trochę za język pociągnąć to piszesz, że dwa wielkie leszcze złowiłeś w jeziorze, w którym jest zakaz nęcenia. O tym właśnie mówię.
Napisano 02 wrzesień 2017 - 16:20
Napisano 02 wrzesień 2017 - 17:31
Janusz najpierw piszesz jaka to nędza na Wigrach, a jak Cię trochę za język pociągnąć to piszesz, że dwa wielkie leszcze złowiłeś w jeziorze, w którym jest zakaz nęcenia. O tym właśnie mówię.
A co ma wspólnego zakaz nęcenia ze złowieniem dwóch leszczy? Napisałem dwa leszcze, nie dwa worki leszczy.
Jezioro jest praktycznie martwe w stosunku do tego, jakim było gdy zaczynałem na nim łowić. Te leszcze to taki "as na warcie", jeżeli znasz to powiedzenie....
Napisano 02 wrzesień 2017 - 19:01
Złowienie dwóch wielkich leszczy bez nęcenia świadczy o tym że musi ich tam trochę być. Nie chcę już ciągnąć tego tematu. Wiem jedno wracam tam w przyszłym roku.
Napisano 03 wrzesień 2017 - 20:28
Złowienie dwóch wielkich leszczy bez nęcenia świadczy o tym że musi ich tam trochę być. Nie chcę już ciągnąć tego tematu. Wiem jedno wracam tam w przyszłym roku.
Wprost przeciwnie. Świadczy to o bardzo małej populacji tej ryby. Narybek wyżrą chronione kormorany. Chociaż może to dobre określenie-"trochę". Trochę leszcza, trochę żab jeszcze zostało.
Napisano 05 wrzesień 2017 - 10:59
Widzę,Złowienie dwóch wielkich leszczy bez nęcenia świadczy o tym że musi ich tam trochę być. Nie chcę już ciągnąć tego tematu. Wiem jedno wracam tam w przyszłym roku.
Użytkownik kamson edytował ten post 05 wrzesień 2017 - 11:00
Napisano 05 wrzesień 2017 - 13:41
W Wigrach pozostało trochę wielkich leszczy. Brakuje całych roczników i w tym tkwi problem. Swego czasu Dyrekcja Parku chwaliła się ograniczeniem populacji leszcza, bo jezioro było podobno "przeleszczone". Dwa lata temu złowiłem kilkanaście b. dużych leszczy, rok później było to poniżej 10, a w tym roku dwa.
Identycznie sprawa wygląda ze szczupakiem, węgorzem(tragedia). Trochę okonia pozostało, ale to też się skończy, Skończy, bo okoń nie będzie przecież żarł zielska, które rośnie ostatnio wspaniale, a tylko to mu pozostanie.
Napisano 05 wrzesień 2017 - 15:07
Okonia zamieniłbym w Twoim zestawieniu ze szczupakiem, bo na takie ilości jakie powinno go być to prawie go nie ma. Ale oczywiscie to moje spostrzeżenia. Jest jeszcze lina sporo, tylko lina zawsze bedzie...W Wigrach pozostało trochę wielkich leszczy. Brakuje całych roczników i w tym tkwi problem. Swego czasu Dyrekcja Parku chwaliła się ograniczeniem populacji leszcza, bo jezioro było podobno "przeleszczone". Dwa lata temu złowiłem kilkanaście b. dużych leszczy, rok później było to poniżej 10, a w tym roku dwa.
Identycznie sprawa wygląda ze szczupakiem, węgorzem(tragedia). Trochę okonia pozostało, ale to też się skończy, Skończy, bo okoń nie będzie przecież żarł zielska, które rośnie ostatnio wspaniale, a tylko to mu pozostanie.
Użytkownik kamson edytował ten post 05 wrzesień 2017 - 15:08
Napisano 05 wrzesień 2017 - 17:46
Fakt, lina jest sporo. Tej rybie wigierskiej coś poprzestawiało się w głowie. Brania następują z 8-10 metrów.
Napisano 06 wrzesień 2017 - 22:07
W Wigrach pozostało trochę wielkich leszczy. Brakuje całych roczników i w tym tkwi problem. Swego czasu Dyrekcja Parku chwaliła się ograniczeniem populacji leszcza, bo jezioro było podobno "przeleszczone". Dwa lata temu złowiłem kilkanaście b. dużych leszczy, rok później było to poniżej 10, a w tym roku dwa.
Identycznie sprawa wygląda ze szczupakiem, węgorzem(tragedia). Trochę okonia pozostało, ale to też się skończy, Skończy, bo okoń nie będzie przecież żarł zielska, które rośnie ostatnio wspaniale, a tylko to mu pozostanie.
A ja znam ludzi, nie miejscowych, którzy regularnie łowią kilka metrowych szczupaków każdego roku, w 2017-tym też.
Jak to tłumaczyć w świetle Twojego postu? Przypadek to nie jest, więc co?
Napisano 07 wrzesień 2017 - 06:41
Odpowiedź patrz kilka postów wyżej.
Napisano 07 wrzesień 2017 - 06:58
Napisano 07 wrzesień 2017 - 07:49
Pochwal się na forum?nie każdy musi się chwalić siedemdziesiątakiem czy metrówką. Pseudo eksperci ciągle narzekają, że rybacy , że kłusownicy ,że to , że siamto. Kto ma łowić ten łowi. Jakbym miał się sugerować tym co wstawiają na forum to bym w domu siedział. Jeśli ktoś mieszka na Mazurach i mówi, że nie ma tu ryb to znaczy że nie umie ich łowić. Na Wigrach byłem, łowiłem widziałem jak to wygląda i zdania nie zmienię.
Napisano 07 wrzesień 2017 - 08:13
Napisano 07 wrzesień 2017 - 09:32
Kto ma łowić ten łowi.
I tym oto trafnym stwierdzeniem zakończyłbym tą jałową dyskusję. Jałową, gdyż część wygłaszanych osądów, jestem o tym przekonany, powstaje w głowach bez poparcia w faktach, obserwacjach czy wiedzy innej niż ta płynąca z końca wędki czy ekranu echosondy w śladowych ilościach.
Użytkownik Pumba edytował ten post 07 wrzesień 2017 - 09:41
Napisano 07 wrzesień 2017 - 11:38
Napisano 07 wrzesień 2017 - 12:38
I tym oto trafnym stwierdzeniem zakończyłbym tą jałową dyskusję. Jałową, gdyż część wygłaszanych osądów, jestem o tym przekonany, powstaje w głowach bez poparcia w faktach, obserwacjach czy wiedzy innej niż ta płynąca z końca wędki czy ekranu echosondy w śladowych ilościach.
Napisano 07 wrzesień 2017 - 13:41
Nie wiem skąd to przekonanie,chyba z samozachwytu.
Jestem stąd i widzę co się łowi. Nawet miejscowi "mistrzowie" spina tam nie trzymają łodzi tylko latają na jezioro "Pomorze"lub Szelment.Ale co tam, Wy wiecie lepiej od tu mieszkających (hehe).
Ja również jestem stąd, pewnie bardziej niż Ty bo Wigry to jednak nie Mazury. Moje twierdzenia nie wynikają z samozachwytu tylko z obserwacji tego co dzieje się na wodzie w odniesieniu do innych wód w kraju.
Użytkownik Pumba edytował ten post 07 wrzesień 2017 - 13:42
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych