[Czez]

Czy próbowaliście łowić jerkami na Kanale Żerańskim? Macie jakieś doświadczenia/wrażenia/typy/sukcesy?

Pytanie oczywiście do kolegów z Warszawy

Dotychczas kanał omijałem z daleka, ze względu na brud, smród, nieciekawe towarzystwo, opisywane na forach kradzieże i nieprzyjemne sytuacje etc. Niestety mam mało czasu i już trzeci rok z rzędu staję przed alternatywą łowić ze śpiewem skowronków w tle co jakiś czas, czy też w m.in. syfie możliwie często. W tym roku pękam i nad wodą chcę być jak najczęściej.

Dzięki za odpowiedzi
Czez

[remek]

Niestety, ze względu na rekomendację, którą sam opisałeś nie bywam nad kanałem by jerkować. Wolę zorbić jedną wyprawę na dwa tygodnie nad mazuskie jezioro niż łowić w tym miejscu.

Pozdrawiam
Remek

[Friko]

@Czez
Jak chcesz sobie porzucać dla tzw. leraksu - nie żeby zaraz coś złowić - to myśle że w Warszawie i w okolicach jest trochę sympatycznych glinianek, jeziorek, stawików i innych kałuż w których można sobie płoteczki jerkiem popłoszyć i nawet śpiew ptaków będziesz miał!

Pozdrawiam

[mario]

Wystarczy choćby przejechać kilkanaście km wzdłuż kanału i wylądować na ujściu Rządzy do Z. Zegrzyńskiego. Szczególnie w maju

[Kuba]

Opinie Bombla sa takie, ze w Kanale Zeranskim nie ma prawie wcale szczupaka. Bolen, sum - pewnie sa.

[Czez]

@ Friko
To fakt, a do jez. Czerniakowskiego mam rzut beretem

@ Kuba
To by się zgadzało choćby z tym http://www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News& ;file=article&sid=420&mode=&order=0&thold=0

[adasio]

polecam też jeziorko Kamionkowskie w Parku Skaryszewskim,okolica jest przyjemna,zapaszki z Wedla też niczego sobie i czasem nawet szczupaczek się trafi