[GrzsiekM]

Napewno to nie jest nils. Mój to w 1000% ręczna robota.

[Marcyś]

Fajny wątek, może możecie z identyfikacją tych wobków?:

Planuję je sprzedać, ale może nie wiem co tracę
Długość środkowych bez sterów 5,5cm.

Pozdrawiam

[saalar]

[quote]
oczko wiercone
jestem ciekaw pracy tego wobka a i grubość drutu robi wrażenie
[/quote]

dosc specyficzne wobki. od czasu tego co masz na fotce to aktualnie robionych facet zrobil spooory postep. ten co prezentujesz u mnie niezle robil na szczuapakach szczegolnie w najwiekszym rozmiarze...
[/quote]


No posiadam takiego mifas Bardzo ładnie pracuje. nie wiem czemu ludziska narzekają.

[strary]

Witam. Zna może ktoś tego wobka? Ma 5cm, obiło mi się o uszy, że może być to stara produkcja ręcznie robionych A.Lipińskiego.

Ktoś robił tzw. banany. Sorrki ale nie pamiętam nic więcej a może to pomóc? Chyba nie był to Lipiński ale jednak nie wiem czy to nie jego wobler. Po prosu napisz do niego.

[Maciek25]

Witam. Zna może ktoś tego wobka? Ma 5cm, obiło mi się o uszy, że może być to stara produkcja ręcznie robionych A.Lipińskiego.

a mi to wygląda na wobler SIEK-M,ale oczywiście mogę się mylić

[tench77]

....

Użytkownik tench77 edytował ten post 22 grudzień 2013 - 23:01

[Bluzer]

Panowie, spod czyjej dłoni mogło wyjsc takie cacko?





MP...Matusiak Piotr?

[tomi101]

[quote title=tench77 napisał(a) dnia wto, 15 maj 2012 02:21]To i ja dorzucę coś, po kliknieciu foty w normalnym rozmiarze.



To woblerek mojego ziomka,który jest zalogowany na forum @Parf.

Pozdrawiam Tomi .

[Parf]

Siema tomi i witam tench77. Te wobek ma chyba dobre kilka lat, teraz wyglądają trochę inaczej.

Załączone pliki

•  1.jpeg   74,03 KB   444 Ilość pobrań

[Gruzin]

Siema tomi i witam tench77. Te wobek ma chyba dobre kilka lat, teraz wyglądają trochę inaczej.

@Parf - czy mi się wydaje, czy nie ma jeszcze Twojego autorskiego wątku w dziele lurebuilding? Niedopatrzenie

[Parf]

Może kiedyś się skuszę, jak będzie trochę więcej czasu...

[KrzyObr]

Witam, na ostatniej wyprawie zerwałem mojego wobka, niestety nie pamiętam firmy i nie mam zdjęcia, ale spróbuję opisać może ktoś skojarzy. Mały około 2cm, pomarańczowy z czarnymi paskami, brzuch nieco jaśniejszy. Pamiętam że pudełko miało zieloną etykietę. Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

[bobesku]

Witam, na ostatniej wyprawie zerwałem mojego wobka, niestety nie pamiętam firmy i nie mam zdjęcia, ale spróbuję opisać może ktoś skojarzy. Mały około 2cm, pomarańczowy z czarnymi paskami, brzuch nieco jaśniejszy. Pamiętam że pudełko miało zieloną etykietę. Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

To był seryjny wobek??
Zieloną etykietę (jak dobrze pamiętam) miały Gloogi...no ,ale czy w ofercie były 2cm ..chyba nie..

a może Siek??? Był tam taki kolorek pomarańcz ,jasny brzuszek i czarne paseczki..swoją drogą jak się dobrze trafiło to był łowny
No ,ale też to był model gupik więc około 3cm miał...

Oooo znalazłem...zobacz może to on:) Tylko mówię ten ma 3cm-3.5cm
Jest też model tak pomalowany ,ale z innym sterem...(mniejszym ,inaczej ustawionym itd..) Także na ster nie patrz bo może miałeś ten drugi model




Za mało danych....ciężko stwierdzić

[KrzyObr]

Dzięki za odpowiedź, ale to niestety nie ten. Ten mój był bez brokatu, z jedną kotwiczką i bardziej pomarańczowy. Paski były od boku przez grzbiet woblera nie tylko na bokach

[marcin1521]

kogo to wobler?

Załączone pliki

•  Zdjęcie161.jpg   62,63 KB   240 Ilość pobrań

[dekosz]

@KrzyObr

Może to był dorado magic?

[marcin1521]

hande made jes to z lubina ? ale jak sie ten pan nazywa co robił ten wobler?

[Manniek66]

Siemka , kupiłem dzisiaj woblerka.Sprzedawca mówił mi kogo one są ale za cholere nie moge zapamiętać. Podpisany jest inicjałami I.R lub J.R , jest to boleniówka bliźniaczo podobna do salmo thrill'a

[hoin]

Siemka , kupiłem dzisiaj woblerka.Sprzedawca mówił mi kogo one są ale za cholere nie moge zapamiętać. Podpisany jest inicjałami I.R lub J.R , jest to boleniówka bliźniaczo podobna do salmo thrill'a

Inicjały JR. Nie znam personaliów człowieka robiącego te woblery, ale są one wykonane bardzo profesjonalnie i estetycznie. Co jakiś czas producent wystawia z nimi aukcję na popularnym serwisie aukcyjnym. Pracuje toto bardzo fajnie, ładnie migocze, nie wykłada się w najszybszej wodzie, dodatkowo jest dość ciężkie (według opisu 17g), więc lata też świetnie. Nad thrillem ma tą dodatkową przewagę że nie plącze się w locie, co temu pierwszemu zdarza się stanowczo za często. Niestety wobler ma jedną, jak dla mnie bardzo istotną wadę - stawia znaczny opór przy szybszym ściąganiu, przez co męczy i rękę i kołowrotek. Z tego też powodu nie łowię na nie zbyt często, co nie zmienia faktu że jedną dobrą rapę w tym sezonie na to dostałem, więc chiba łowne

[muniek]

Przewagę nad thrillem ma tylko dlatego, że obciążenie w woblerze jest umieszczone inaczej. A co do tego oporu podczas prowadzenia to wystarczy spojrzeć na ich stery i kąt umiejscowionego steru.