Temat się sfinalizował. Znalazłem na stronie kolibri "dealera" na UK - 40 min drogi z korkami przez Glasgow. Dziwny kontakt, bez www. Jak się okazuje jest to młody chłopak, Litwin, student. Trzyma pontony w mieszkaniu, które wynajmuje A pontony podsyła mu ojciec z Litwy Mówi, że sprzedaje te pontony dobre pare lat, na Litwie najpierw, a teraz tutaj. Przyjechałem, pokazał rozłożony sprzet, dodatki itp. Krótki instruktarz z skłądania i rozkłądania i.. niestety/stety, miał na stanie z tej serii tylko 330d. Z sztywną podłogą - nie alu, ale za to alu stelaż/wzmocnienia. Plus ładne kapoki, siedziska. Cena jak na zimową przystępna - 500GBP za ponton, bez kłopotu z dostawą, od ręki. Z gwarancją i certyfikatem. Z Polski pewnie w tej cenie bym wyszedł z większym pontonem, plus przesyłka z 90gbp..
Podłoga, ta z laminatu, waży swoje.. ponton katalogowo waży 63kg..
Teraz czas dokupić całą reszte bajzlu, bo w czwartek chcemy wypróbować nabytek, nieważne że mroźno Byleby kotwice skołować, a silnik i echo sie jeszcze dokupi. Na razie testy na małym górskim jeziorze, w dolinie, więc wiatru tam raczej nie ma. Dzięki za pomoc.
Jak by ktoś szukał tych pontonów w UK, mogę napisać coś więcej o tym "dealerze" Kolibri