W sumie to można by się było Jerrego i Tadka Ćwika zapytać czy wymieniają kotwiczki w Panter Martinach np jak piszesz że nie zawiodły to ja to oczywiście przyjmuję i raczej też tego sam nie zweryfikuję na pstrągach z powodu mojego nikłego zainteresowania łowieniem tych ryb - ale u kolegów którzy łowią te ryby na inne przynęty zaobserwowałem dużą dbałość o kotwiczki - stąd moje pytanie.
Łowcy prezentują – pstrąg na obrotówki i jigi - nowy artykuł
Started By
remek
, 08 mar 2010 21:23
24 odpowiedzi w tym temacie
#21 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2010 - 22:21
#22 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 10:52
Friko - kotwice w Panterach są piekielnie mocne ale dość grube. Ostre bywają przez sezon, potem się nieco niszczą. Mają dobry kształt ale chwost przyśpiesza ich korozję.
Czyli dobre ale słabe
Czyli dobre ale słabe
#23 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 13:00
Te z chwostem to Abusie , mają grube i dość ostre kotwice... Tak BTW, na moich wodach rzadko która obrotówka gości w pudełku dłużej niż sezon
#24 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 18:37
świetny cykl artykułów, mam nadzieję, że w trakcie tej dyskusji inni forumowicze też podzielą się swoimi doświadczeniami w łowieniu kropków na tego typu przynęty
W moim przypadku wirówka była podstawową przynętą ubiegłego sezonu. Skuteczność jej zdecydowanie wzrosła gdy potoki zaczęły się uganiać za przynętami prowadzonymi z prądem rzeki. W ubiegłym roku był to okres od marca do końca sierpnia. Wcześniej królowały woblery. Od tego czasu zdarzały mi się wyprawy, na których wirówka była jedyną przynętą wiszącą na mojej agrafce przez cały dzień. Skuteczne jest też jej prowadzenie pod prąd i poprzek nurtu, o ile schowamy się przed wzrokiem ryby. W tym celu przy prowadzeniu pod prąd wykonuję dłuższe rzuty niż przy prowadzeniu błystki z prądem.
Jigi zacząłem odkrywać dopiero w tym sezonie. Na razie używam 7 cm twisterów na 3 i 5 gr główkach. Prowadzę je we wszystkich kierunkach ruchu wody tak jak błystki. Stosuję też opad. Wówczas trzeba być uważnym, gdyż części brań nie odczuwa się na kiju i trzeba je odczytać z zachowania żyłki.
pzdr
Grzecho
W moim przypadku wirówka była podstawową przynętą ubiegłego sezonu. Skuteczność jej zdecydowanie wzrosła gdy potoki zaczęły się uganiać za przynętami prowadzonymi z prądem rzeki. W ubiegłym roku był to okres od marca do końca sierpnia. Wcześniej królowały woblery. Od tego czasu zdarzały mi się wyprawy, na których wirówka była jedyną przynętą wiszącą na mojej agrafce przez cały dzień. Skuteczne jest też jej prowadzenie pod prąd i poprzek nurtu, o ile schowamy się przed wzrokiem ryby. W tym celu przy prowadzeniu pod prąd wykonuję dłuższe rzuty niż przy prowadzeniu błystki z prądem.
Jigi zacząłem odkrywać dopiero w tym sezonie. Na razie używam 7 cm twisterów na 3 i 5 gr główkach. Prowadzę je we wszystkich kierunkach ruchu wody tak jak błystki. Stosuję też opad. Wówczas trzeba być uważnym, gdyż części brań nie odczuwa się na kiju i trzeba je odczytać z zachowania żyłki.
pzdr
Grzecho
#25 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 18:53
Mnie siępodoba przesłanie, o którym pisał Marcinesz we wstępniaku Z drugiej jednak strony głęboko wierzę, że jednym z głównych celów i zamierzeń istnienia forum jerkbait.pl jest WZAJEMNA wymiana wiedzy wędkarskiej pomiędzy jego użytkownikami tak abyśmy wszyscy uczyli się nawzajem, jak łowić więcej i skuteczniej - po prostu lepiej. Liczę, że będzie więcej Forumowiczów, którzy będą się chcieli dzielić wiedzą. Wiem już że są następni i kolejne artykuły już niebawem.
Obrotówki stanowią, również i w moim przypadku, podstawową przynętę, obok woblerów oraz kogutów i blaszek wahadłowych na kropki. Używam różnych rodzajów - od wspomnianych myżej Martin'ów, poprzez wirówki, które udało mi się wydębić od Roberta Taszarka po ... i tu zawsze zapominam ich nazwy ale sobie przypomnę Kolorki to czarny, srebrny mat. W zeszłym roku, by nie szukać gdzieś w pamięci daleko, mieliśmy na wypadzie taki przypadek, że na nic nie chciały ... tylko na malutkie blaszki obrotówki.
Koguciki - uwielbiam je. Szczególnie troszkępóźniej na wiosnę. Choć nie ukrywam, że korzystam z nich prawie zawsze.
Pozdrawiam
Remek
Obrotówki stanowią, również i w moim przypadku, podstawową przynętę, obok woblerów oraz kogutów i blaszek wahadłowych na kropki. Używam różnych rodzajów - od wspomnianych myżej Martin'ów, poprzez wirówki, które udało mi się wydębić od Roberta Taszarka po ... i tu zawsze zapominam ich nazwy ale sobie przypomnę Kolorki to czarny, srebrny mat. W zeszłym roku, by nie szukać gdzieś w pamięci daleko, mieliśmy na wypadzie taki przypadek, że na nic nie chciały ... tylko na malutkie blaszki obrotówki.
Koguciki - uwielbiam je. Szczególnie troszkępóźniej na wiosnę. Choć nie ukrywam, że korzystam z nich prawie zawsze.
Pozdrawiam
Remek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych