Chciałem się z wami podzielić moją opinią na temat tego multiplikatora.
Trafił w moje ręce dzięki @Mifkowi. Więc traktuję go jako prezent od niego. Za co mu bardzo dziękuję. Chciałem go niedawno sprzedać, bo krucho z kasą, ale na szczęście nikt go nie kupił Więc ma dożywocie w moich rękach Mam do niego oliwki, które dostałem w prezencie, również od @Mifka, to jest gość!
Kołowrotek ten nie jest oszczędzany przeze mnie, obecnie mam na nim plecionkę o mocy 13kg. Łowię na niego szczupaki w zarośniętych miejscach. Więc duży dystans nie jest mi potrzebny, natomiast jedno szarpnięcie, zwykle pozwala na uwolnienie przynęty z podwodnej roślinności lub przybrzeżnych trzcin. Dlatego używam takiej, a nie innej plecionki.
Zanim go odkupiłem jako używany multik. @Mifek, powiedział mi, że to praktycznie niezniszczalny multik i posłuży mi długo. I jak do tej pory wszystko się sprawdziło. Ciskam tym maleństwem przynęty nawet o masie 50g, tak jak widoczny na zdjęciu Cannibal. Wyciągnąłem nim tego 70cm szczupaka z zielska kręcąc bez wysiłku. Wyjąłem go na inną wędkę, niż ta widoczna na pierwszym zdjęciu.
Ma duże przełożenie 7.3, dzięki niemu po nieudanym rzucie, albo po zaczepieniu zielska przez kotwicę jerka, błyskawicznie przynęta wraca do mnie. Łowienie tym kołowrotkiem jest bardzo wydajne. Wykonuję nim więcej rzutów w tym samym czasie łowienia. Dzięki temu obławiam dane miejsce szybciej i więcej miejsc odwiedzam na jednej wyprawie. Łowię bardzo aktywnie. Szczupak jak jest w stanowisku, to wali we właściwą przynętę za pierwszym razem. To moja osobista obserwacja, więc nie trzeba z nią się zgadzać.
Podsumowując, polecam ten kołowrotek każdemu, kto łowi w podobny sposób szczupaki. Po prostu rewelacja!
Bym zapomniał. Magnetyczne spowalnianie swobodnie obracającej się szpulki podczas rzutu, praktycznie zapewnia brak jakichkolwiek splątań.
Joker
Edit:
5. Nie publikujmy zdjęć ryb, których sposób traktowania widoczny na zdjęciu może skutkować ich zejściem albo okaleczeniem (ryby mocno krwawiące, wybrudzone piaskiem, w mocnym uścisku ręki, leżące na suchym podłożu, trzymane na wszelkiej maści osękach, chwytakach, itd.).
Pamiętajmy: nie róbmy zdjęć rybom za wszelką cenę. Jeżeli nie możemy zrobić dobrego zdjęcia to nie róbmy go wcale tylko jak najszybciej pozwólmy powrócić rybie do jej naturalnego środowiska
Użytkownik @slider@ edytował ten post 24 czerwiec 2015 - 11:41