Padałki to taka mniejsza odmiana dużych p…ów, tacy mali wędkarze, w spodniach ogrodniczkach, śmiesznych za dużych butach i gustownych kamizeleczkach, często w hipsterskich okularach z lustrem różowym , niebieskim lub zielonym, gustownej czapeczce albo kapelusiku, pachnący muggą albo utrathon’em … i wszystko koniecznie firmowe, markowe z dużymi metkami najlepiej SIMMS
Lubię markowe ciuchy, bo są po prostu świetnej jakości. Lubię dobre okulary polaryzacyjne, bo mają również szkła świetnej jakości. Lubię porządną kamizelkę, bo jest dobrze skrojona, odpowiednio uszyta, dobrze układa się na barkach i najczęściej ma dobrze przemyślane rozmieszczenie kieszeni i ich wielkość. Z woderów ORVIS lub PATAGONIA jakoś nie przyszło mi do głowy zdrapywać metki dla kogoś, komu to w jakikolwiek przeszkadza, przez co miałbym ku uciesze kogoś popsuć sobie moje "markowe" woderki. Dobrze się w tym czuję, jest mi wygodnie, komfortowo. I nie czuję się wcale ........
Muggi też używam, bo polecili mi ją koledzy- przyrodnicy, którym ten preparat sprawdza się doskonale podczas robienia inwentaryzacji przyrodniczych czy mapowania siedlisk w terenie.
Użytkownik Marszal edytował ten post 06 sierpień 2015 - 16:45