Może i tak, nie wiem, nie przyglądałem się bliżej, ale szybki, z szerokim asortymentem i fachową radą. Ja lubię Salara, choć może to kwestia przyzwyczajenia. Lubię też właściciela - Mirka - jak nie wiem czym gdzie łowić to dzwonię i mówię dokąd jadę i mogę liczyć na sprawdzone wzory muszek. Mirek zna chyba wszystkie "muchowe" rzeki w Pl i nie tylko. Zawsze później mogę się starać kopiować te muszki zamiast wyważać otwarte drzwi. Chyba ze 70% moich muchowych zakupów to Salar, ale nie zamierzam agitować.
Absolutnie nie neguję przyzwyczajeń i zaufania do sprzedawcy. W relacji sprzedawca - klient powinna być to norma.
Gratuluję dobrych relacji ! ...fajna sprawa gdy człowiek może liczyć na bratnią pomoc