Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

O jakosci sprzetu, wezlach - przypony JAXON, woblery DORADO ...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
42 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   ...not here

...not here

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 906 postów

Napisano 19 kwiecień 2010 - 04:13

http://www.jaxon.pl/users/210/389/high_max/112_07_AK-PRF2040_woreczek.jpgPokusilo mnie licho i kupilem gotowe przypony fluorocarbon( 2szt. w woreczku) firmy Jaxon wytrzymalosci 20kg. Mialem je wyprobowac w pierwszej wyprawie na szczupaki, mialy byc lekka alternatywa do moich recznie robionych przyponow z 100 funtowego fluo.
Cale szczescie ze wzialem je do reki zanim pojechalem nad wode, probojac rozprostowac przypon, zylka przeszla przez zaciski zarowno od strony kretlika jak i agrafki :huh: z drugim przyponem bylo troche lepiej puscil tylko jeden zacisk. :unsure:
Uwazajcie panowie bo szkoda stracic przynete wraz z ryba!

#2 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 19 kwiecień 2010 - 05:01

Jaxon to jaxon czasem jest s....n.

#3 OFFLINE   arek_755

arek_755

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 61 postów
  • LokalizacjaGłębokie

Napisano 19 kwiecień 2010 - 09:38

Witam Darecki! Mialem podobne zdarzenie z fluorokarbonem Jaxona.Zaciski puszczaja.Stracilem przez to kilka ladnych jerkow.Pozdro. :unsure:

#4 OFFLINE   czaro73

czaro73

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 362 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Czaro

Napisano 19 kwiecień 2010 - 11:08

Szkoda;
wędkarzy, bo tracą cenne zdobycze i wydają-marnują kasę
ryb, bo pływają potem z dodatkami
firm, bo chcąc być postrzegany jako dobry producent wypuszczają na rynek taki s..., i potem nawet najlepsze ruchy marketingowe nie pomogą odzyskać wiary w ich produkty.
Ogólnie same STRATY :(

A moim zdaniem Jaxon to Jaxon i tyle...

Pozdr

Czaro73

#5 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 19 kwiecień 2010 - 11:10

Po ostatnich przygodach z jaxonem pewnie chetnie Gumofilc sie wypowie na temat produktow sygnowanych ta nazwa :( :unsure:


Guzu

#6 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 kwiecień 2010 - 11:20

No coz, Jaxona unikam ale byl mi potrzebny jakis niekonfliktowy uchwyt do przetwornika, wiec wszedlem w posiadanie.
Dalej poszlo jak zwykle...cos tam sie poluzowalo i odpadla taka niepozorna czesc, bez ktorej jednak uchwyt nie dziala.

Zostal na miejscu, zabralem tylko imadlo do burty ale zanim zaczne cos klecic dobrze opukam mlotkiem czy sie nie rozleci... :D

Gumo

#7 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 19 kwiecień 2010 - 12:30

Gumo coś ostatnio wszystko Ci się rozlatuje, rapala, uchwyt do przetwornika.... .Ciekawe co jeszcze Ci się rozpadnie, albo rozpadło.

#8 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 19 kwiecień 2010 - 12:32

Gumo coś ostatnio wszystko Ci się rozlatuje, rapala, uchwyt do przetwornika.... .Ciekawe co jeszcze Ci się rozpadnie, albo rozpadło.



Wizyta na Rio Ebro i tydzien intensywnego wozenia sie po rzece to czas proby. Dla ludzi, dla sprzetu.

Zapytaj Daniela @hle hle...


Guzu

#9 OFFLINE   lesiewicz

lesiewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1765 postów
  • LokalizacjaKalisz
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Lesiewicz

Napisano 19 kwiecień 2010 - 12:36

@Guzu w to nie wątpie że taka wyprawa to czas próby dla ludzi i sprzętu.
Ale Gumo chyba mial lekkiego pecha :( .

#10 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 19 kwiecień 2010 - 12:38

Gumo to nie byl poszkodowany tego wyjazdu. Zaufaj :D
W jego przypadku nastapila zdrowa selekcja naturalna...


Guzu

#11 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 kwiecień 2010 - 14:34

Z woblerem dobrze, ze nie bylo klopotu ze na rybie j...., takze bylem w pewnym sensie zadowolony...
Uchwyt kupilem na miejscu (Jenzi czy jakos tak?) i jak sie nauczylem uzywac to tez bylem w sumie zadowolony (co ciekawe wyszedl taniej niz ten Jaxon).

Natomiast nie rozlecialy sie kolowrotki Penna, wedki, fotografia Nikona, przypony z linki sevenstranda 60LB, ktore sam ukrecilem a nawet linka PP 50 i 80LB, z ktora (chyba ta sama partia) byly ostatnio rozne przypadki.

Ale tam zawsze jest najgorsze to, ze bardzo trudno jest sie doczekac brania. A zupelnie normalne jest to, ze sie go mozna nie doczekac.
No ale zdaje sie watek mial byc o ch..wiźnie sprzetowej a my lekko skrecamy.

Poza tym, zeby bylo bardziej na temat, moge potwierdzic, ze na drzewkach dosc latwo rozlatuja sie Invadery Dorado (skasowalem ze 2szt)

Gumo

#12 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 19 kwiecień 2010 - 14:39

[quote]
Gumo coś ostatnio wszystko Ci się rozlatuje, rapala, uchwyt do przetwornika.... .Ciekawe co jeszcze Ci się rozpadnie, albo rozpadło.
[/quote]


Wizyta na Rio Ebro i tydzien intensywnego wozenia sie po rzece to czas proby. Dla ludzi, dla sprzetu.

Zapytaj Daniela @hle hle...


Guzu
[/quote]

Żeby nie było ludzik dał radę, tylko sprzęt niekoniecznie B)
Swoją drogą nie byłem jakoś tym bardzo zaskoczony, po prostu z różnych przyczyn nie mogłem się odpowiednio przygotować i liczyłem na to, że jakoś to będzie :lol:

#13 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 kwiecień 2010 - 14:48

Dżewko... <_<



Gumo

Załączone pliki



#14 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 19 kwiecień 2010 - 14:51

Jointed :mellow:

A raczej tylna czesc jointeda :mellow:


Guzu

#15 OFFLINE   Jeziorm 1

Jeziorm 1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1189 postów

Napisano 19 kwiecień 2010 - 14:53

Gumo co mu sie stało ? Zderzenie z czołgiem ? :lol:

#16 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 804 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 19 kwiecień 2010 - 15:06

Lekko rozgięty grot w ST66 (tak mi to przynajmniej wygląda) świadczy o testach raczej ekstremalnych. Jestem pod wrażeniem, że drut w woblerze się nie rozleciał!

#17 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 19 kwiecień 2010 - 15:08

To mi wyglada na ST 41... B)

Nie widzialem jeszcze rozgietej ST 66.



Guzu

#18 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 804 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 19 kwiecień 2010 - 15:14

ST41 jest chyba czarne :unsure: ?? Może ST46?

#19 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 19 kwiecień 2010 - 15:18

Jakkolwiek glupio by to nie zabrzmialo.

To czarne ST 41 to sa tylko w Polsce :mellow:

http://www.plat.co.jp/shop/catalog/images/ST41TN.jpg

#20 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 kwiecień 2010 - 15:45

St 36 i St 41 roznia sie subtelnie ksztaltem. Natomiast kolorystyka jak juz kiedys bylo, nie stanowi o wytrzymalosci.
O tym mowi grubosc druta na poszzcegolnych rozmiarach kotwic...

Tutaj bylo sandaczowo :D , wiec to mi wyglada na St 41 a to sie wygina np. mialem kilka bran boleni i jazi, ktore mi to wygiely (mniejsza numercja).

Kotwica w numeracji St66 to jest cos specjalnego i predzej kolka łącz. nie wytrzymaja...

Czolg wcale niepotrzebny..wystarczy tym najechac Pinie, dostatecznie rozgaleziona...tu musze jednak powiedziec, ze wole jak przyneta tak sie zachowuje, co daje szanse na kontynuacje holu niz rozpieprza sie w drobny mak...że kamasze osobno a parasol osobno....

Czolgi sa dosc delikatne w momencie brania, dopiero pozniej okazuje sie, czy da rade czy nie...

Gumo




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych