Aztekaztecki, on 09 May 2015 - 19:42, said:
Panowie, jak to u was jest z utratą waszych przynęt ? Kupiłem ostatnio zestaw castingowy (black rock 10-35 i SX 3gen), zakładałem salmo 10F i poleciał daleko daleko w krzaki, zarośla. Okazało się że nawaliła agrafka przy przyponie.. Dziś stracony Savage Gear belly up, bardzo podobała mi się jego praca, ale może jutro uda mi się go odzyskać. Szczerze mówiąc to bardzo boli mnie serducho jak przynęty za prawie 40zł lecą daleko daleko.. Czy często tracicie przynęty przy rzucie ? Nie wiem jaką mam u siebie plecionkę, bo kupiłem z nawiniętą, podobno 12-14 PP, ale od dziś łowię tylko i wyłącznie gumami, do czasu aż nie kupię jakiejś pletki, tu chyba skuszę się na dragona JIGGIN BRAID (niby do 20kg, ale nie wiem jak w rzeczywistości..). Więc - boli was serducho ? 
Edit : Ktoś może się wypowie o plecionce do sliderów 10 tonących ? One chyba mają po 46g
Dla początkującego 30 LB a najlepiej 40. Coś sprawdzonego typu PP lub Stren. Pewny sprzedawca na forum. Pawł @Psulek. Agrafki minimum Spinwal. I hamulec rzutowy (odśrodkowy lub magnetyk) mocniej dokręcony. Łagodny wymach. Nie taki jak spinem. Po braniu delikatne rzuty aby zakleszczoną plecionkę odwinąć.
Kup trochę jerków po 10 zł do treningów. Najlepiej pływających..
To tyle na szybko.
Odstrzały zdarzają się nawet doświadczonym jerkmanom. Ostatnio podczas 20 godzin łowienia tez sztukę odstrzeliłem. Rzut pod duży wiatr i niewyregulowanie magnetyka.