Daiwa na pstrągi
#21 OFFLINE
Napisano 20 kwiecień 2006 - 17:05
Po przeczytaniu testów z tackletour postanowiłem zamówić Sol'a.
Tajlandia to kraj pięknych kobiet, gościnnych i przyjaźnie nastawionych ludzi - czemu nie dać im zarobić...Poza tym Tajowie mają warunki do testowania swoich wyrobów
http://www.anglingthailand.com/
Pozdrawiam,
P.
#22 OFFLINE
Napisano 20 kwiecień 2006 - 18:38
Wolałbym japońca. Coś mi mówi że powinien być lepszy chociaż nie mam nic przeciwko Tajlandii - wiecej z pewnościa warto tam ... powędkować!.
Czyli co - Exist? ładna nazwa... by the way.
Pepe
#23 OFFLINE
Napisano 20 kwiecień 2006 - 18:53
miałem w ręku Daiwe Exist, dokładnie w wielkości 2500, której szukasz. Nie przypominam sobie abym kiedykolwiek miał w ręku lepsze cacko. Waga kołowrotka jest niewiarygodnie mała, a mechanizm chodzi jak masełko.
#24 OFFLINE
Napisano 20 kwiecień 2006 - 21:47
@Pepe. Uważam, że Daiwa Exist jest najwyższej klasy kołowrotkiem. To światowy TOP. Jednak proszę zwróć uwagę na szczegół. Daiwa Exist występuje w dwóch wersjach. Pierwsza to Exist oraz druga to Exist Steez Custom. Ja proponuję tą drugą, która moim zdaniem jest jeszcze lepsza. Dodatkowo moim typem jest STZ2506. W wersji Steez Custom występują dwie. Pierwsza to STZ2004, na której szpulce mieści się 3lb-140m, lub 4lb-100m. Druga, troszkę większa to STZ2506 na której odpowiednio mieści się 5lb-140 lub 6lb-100m. Druga ponadto ma szybszą przekładnię. Za jednym przekręceniem korbki skręca 71 cm linki. Waga tego kręciołka to 185g. Hamulec dość delikatny ale na pstrągi wystarczający - jakieś 3 kg.
Exist ma jeszcze jeden wielki plus. Mianowicie można go tuningować kupując odpowiednie części z I'ZE Factory. I tak dla Twojej STZ2506 można jeszcze kupić:
- korbki tradycyjne - długości odpowiednio - 45 mm i 55 mm. Dodatkowo możesz kupić korbkę podwójną (taką jak w stadricach),
- szpulki - 12lb - 150m (model 2005), 8lb-150m (2508)
- uchwyty korbek - 3 rodzaje w zależności od upodobań
Jedynym mankamentem jest to, że Daiwa odradza stosowania wersji Steez Custom (dokładnie model STZ2506) w słonej wodzie. Jeśli chodzi o kupno to albo wysyłkowy sklep www.japantackle.com lub eBay. Osobiście kupiłbym na eBayu. Różnica w cenie jest spora, a obecnie na eBayu ma jedną sztukę Girinpeche, od którego kupowałem już trzy kołowrotki. W Polsce ani w Europie nie kupisz tego modelu - STZ produkowany jest tylko na rynek japoński. Decyzja oczywiście należy do Ciebie.
I jeszcze jedno. Skoro kołowrotek już będziesz miał proponuję do tego odpowiedni kijek. Moim zdaniem takie cacko będzie idealnie pasowało. Megabass Pagani Trout PTL-77ML (wersja na 2006r). Dane cw. 7.0-14.0g, 7'7. Idealne kombo. Dlaczego tak uważam? Jeśli ktoś weźmie w rękę te kije będzie chory Idealne czucie przynęty!
@Rognis. Ten kołowrotek, który oglądaliśmy to Exist. Sam mówisz, że to niesamowite przeżycie trzymać go w ręce. Tak jest w istocie. Po porstu jest idealny. Wyobraź sobie, że wersja Steez Custom jest jeszcze lżejsza od Exista o jakieś 15g.
@Thymallus. Gdybym był całkowicie ześwirowany na punkcie pstrągów (a tak na razie nie jest) to poszedłbym w inną stronę. Do castingu kupił bym w kolejności (kolejność ważna):
- jeśli miałbym łowić na siurkach to kupiłbym - Shimano Conquest 51 Shallow Special - uważam, że do rzutów technicznych oraz do lekkich przynęt to idealna maszynka a poza tym piękny mały roundzik
- jeśli miałbym łowić na Pasłęce to kupiłbym - Shimano Conquest'a 51 - zwykłą wersję lub Conquesta 101DC
- jeśli miałby to być niski profil i miałaby to być rzeka typu Pasłęka to kupiłbym Antares'a Scorpiona
To wszystko jeśli pstrąg byłby moją ukochaną rybą i pieniądze nie grały by roli. Jeśli jednak te dwa założenia nie byłyby spełnione to kupiłbym zwykłego scorpiona 1001 (dobry kołowrotek za małe pieniądze).
Co do Daiwy i konstrukcji typu Liberto Pixy czy Presso jestem bardzo sceptycznie nastawiony. A gdybym miał wybierać między tymi dwoma to wybrał bym Pixy (mocniejszy hamulec, większy zakres obsługiwanych przynęt - w górę).
Pozdrawiam
Remek
P.S.
Nie mogę chodzić na urlopy bo mi się na pisanie zachciewa
#25 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 06:42
Ja to się na drogich kołowrotkach nie znam, może dlatego że biorą mi na te tańsze i to dlatego
Ale ostatnio spotkałem swojego starego kolegę i jednym z wątków naszej rozmowy był właśnie sprzęt wędkarski (ten droższy). Zapamiętałem z niej jedną rzecz która może pomoże Ci przy wyborze kołowrotka.
Otóż ten mój kolega łowi właśnie na drogi sprzęt (argumentuje to dość zabawnie, otóż twierdzi że jest za stary żeby łowić na gówniany sprzęt - on po prostu nie ma już czasu na eksperymenty : który sprzęt z niższej półki jest lepszy a który gorszy, łowi na drogi w myśl zasady że im droższy tym lepszy).
Broń Cię Panie Boże żebyś wywniskował że zarzucam Ci starość , ale po prostu mój kolega mówił że właśnie czeka na przytoczonego przez Rognis'a Exista i kołowrotek ten to och, ach i wogóle.
Więc jak mówiłem wcześniej bezpośrednio Ci nie doradzę, ale może coś pośrednio .
PZDR
Zanderix
#26 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 07:44
Pozdrawiam
Remek
#27 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 07:49
Podziwiam wasze rozeznanie w rynku i w tych wszystich parametrach... Czy wy wogóle pracujecie, czy siedzicie całymi dniami w necie i wyczytujecie te szczególiki?!?
#28 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 07:58
Pracujemy, pracujemy i ciężko. Po pracy w dni normalne katalogi, filmy, internet .... Od czasu do czasu człowiek sobie coś kupi W dni nienormalne próbujemy na ryby
Pozdrawiam
Remek
#29 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 08:11
Poproszę o ostateczną sugestię a to informacje pomocnicze -
- łowię głównie na plecionki ale na drugiej szpuli muszę mieć żyłkę (0,22) do specjalnych zadań,
- będę na to łowił wyłącznie pstrągi i w wodzie słodkiej
- skłaniam się raczej do modelu nie najmniejszego o którym pisałeś tylko tego nieco większego - musi tam wejść 150 m żyłki 0,22 a na drugą szpulę 150 m plecionki 0,14.
- przełożenie jak najwyższe
- zamówię u znajomych w USA bo powinno być nieco taniej
- Arek - nie gniewam się - przyznaję, że się starzeję i jest w tym coś co mówił Twój kolega. Jeśli w końcu stać mnie na Mercedesa to czemu mam jeździć Oplem? Poza tym Mercedesy ładniej wyglądają na zdjęciach ...
Mnie też najlepiej brały na te tańsze. Najwięcej pstrągów wyjąłem na NRDowskiego Forella i Mitchella 308 (cudo).
- kija jak na razie nie potrzebuję. Moje HMy sprawdzają się nieźle.
POzdrawiam i dzięki za pomoc.
PP
#30 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 08:26
a propos plecionek, infinity jest skonstruwany specjalnie do plecionek
#31 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 11:03
Większy model 2500 będzie dostępny w Japonii dopiero w kwietniu/maju, chociaż był zapowiadany na marzec. Ten większy ma pojeność szpuli odpowiednią większą 12lb (0,285 - ponownie wg Toray Brawo) - 150m. Poza tym parametry te same (oprócz wagi 200g).
Kołowrotki serii Exist można używać nawet w słonej wodzie.
Ten, który był na targach na stoisku Daiwy to właśnie Exist 2508. Będzie dostępny w Polsce w maju (takie słyszałem informacje). Więcej fotek znajdziesz tutaj http://jerkbait.pl/?p=72 w relacji z targów.
Pozdrawiam
Remek
#32 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 14:53
@Thymallus. Gdybym był całkowicie ześwirowany na punkcie pstrągów (a tak na razie nie jest) to poszedłbym w inną stronę. Do castingu kupił bym w kolejności (kolejność ważna):
- jeśli miałbym łowić na siurkach to kupiłbym - Shimano Conquest 51 Shallow Special - uważam, że do rzutów technicznych oraz do lekkich przynęt to idealna maszynka a poza tym piękny mały roundzik
- jeśli miałbym łowić na Pasłęce to kupiłbym - Shimano Conquest'a 51 - zwykłą wersję lub Conquesta 101DC
- jeśli miałby to być niski profil i miałaby to być rzeka typu Pasłęka to kupiłbym Antares'a Scorpiona
To wszystko jeśli pstrąg byłby moją ukochaną rybą i pieniądze nie grały by roli. Jeśli jednak te dwa założenia nie byłyby spełnione to kupiłbym zwykłego scorpiona 1001 (dobry kołowrotek za małe pieniądze).
Co do Daiwy i konstrukcji typu Liberto Pixy czy Presso jestem bardzo sceptycznie nastawiony. A gdybym miał wybierać między tymi dwoma to wybrał bym Pixy (mocniejszy hamulec, większy zakres obsługiwanych przynęt - w górę).
Pozdrawiam
Remek
Remek, zacznę o tego, że przy łowieniu pstrągów na casting kompletnie nie ma znaczenia górny zakres obsługiwanych przez multiplikator przynęt. Każdym z wymienionych przez Ciebie multiplikatorów rzucisz bez problemu przynętą 20 gramową w dowolne miejsce, ale nie każdym - przynętą 3g. I tu pojawia się wyższość presso nad pixy, która miota nawet przynętami 2g.
Chciałym też abyś uzasadnił mi dlaczego kwalifikujesz Conquest 51 SS jako najlepszy na siurki do rzutów technicznych. SS ma bardzo lekką i płytką szpule, ale nie wiem czy się orientujesz, że ze względu na bardzo blisko osadzony wodzik, trzeba przed każdym rzutem ustawiac wodzik na środku, aby lekkie przynęty leciały daleko i celnie, w przeciwieństwie np do Scorpiona.
Rozumiem też ze doradziłeś Conquesta 101DC i Antaresa AR na Pasłękę, gdzie spodziewać można się prawdziwych okazów i można spokojnie łowić na większe przynęty, ale tymi kołowrotkami nie pozwolisz sobie na rzuty np hornetem H3SRS, w przeciwieństwie do wspomnianego Scorpiona, a kołowrotkiem którym będziesz w stanie rzucić celnie w miare daleko H3 znacznie latwiej poradzisz sobie z rzutami executerem IEX7SR (który jak można przeczytać jest tam skuteczny), natomiast w druga strone to nie działa.
Widać, że dużo czytasz i chwała Ci za to, ale najdelikatniej mówiąc dziwnie te informacje interpretujesz. Trochę brakuje w tym wszystkim wiedzy wyniesionej z łowiska.
#33 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 16:25
Po raz kolejny mam pewien niesmak czytając Twoją wypowiedź. Zapytasz pewnie dlaczego, nie pewnie wiesz o co mi chodzi. Po raz kolejny zapuszczasz się na forum jerkbait.pl i po raz kolejny próbujesz prowokować. Powiedz mi jaki masz w tym cel? (na odpowiedź nie oczekuję - to retoryczne pytanie)
Najpierw publicznie oczerniasz moją osobę, moich redaktorów na swoim forum, zresztą bezzasadnie, a następnie zapuszczasz się tutaj by w dogodnym dla Ciebie momencie prowokować awanturę. Jak zauważyłeś nie wchodzę na Wasze forum i nie prowokuję, nie podważam Waszych kompetencji choć miałbym wiele do powiedzenia. Mogę powiedzieć tyle i mówię to z wielką przykrością, że nie jesteś tutaj mile widziany. Jeśli ktoś oczernia mnie publicznie, następnie przychodzi do mojego domu i jeszcze mówi, że źle pomalowałem pokój to po prostu dostanie w gębę. Tak więc proszę idź na swoje forum i tam odpowiadaj na pytania bazując na swojej wiedzy i swoich doświadczeniach.
Teraz w kwestii wyjaśnienia merytoryki Twojej odpowiedzi:
Widać, że dużo czytasz i chwała Ci za to, ale najdelikatniej mówiąc dziwnie te informacje interpretujesz. Trochę brakuje w tym wszystkim wiedzy wyniesionej z łowiska.
Cóż, chyba nie muszę nic wspominać o Twojej interpretacji. Proponuję jednak dokładniej przeczytać specyfikacje, bo przecież masz swoje forum i informujesz, doradzasz swoim czytelnikom co mają kupić. Natomiast po tej powyższej wypowiedzi zwątpiłbym w wartość Twoich rad.
Pozdrawiam
Remek
#34 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 18:27
Jeśli chodzi natomiast o to danie w gębę to nie chciałem się zniżać do Twojego poziomu, ale udało Ci się jednak mnie podpuścić. Pozwól, że Ci wyjaśnię, że ja nie toleruję sytuacji gdy ktoś udaję przy mnie kolegę, a za moimi plecami brzydko mówiąc rąbie mi tyłek i też mogę dać w gębę. Jeżeli będziesz chciał dać upust swoim emocjom to zapraszam do mnie na matę jak będziesz w rodzinnych stronach i będziemy mogli załatwić to w cywilizowany sposób.
Na koniec pragnę Cię poinformować, że jeżeli brakuje Ci argumentów i dyskusja, która może podważyć Twój autorytet jest dla Ciebie niewygodna, to masz moje słowo, że więcej tutaj się nie odezwę, jeżeli tylko takie jest Twoje życzenie.
#35 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 19:59
Widzisz nie potrafię przejść do porządku dziennego i udawać, że nic się nie stało po tym co uczyniliście w stosunku do mojej osoby - zresztą nadal twierdzę, że bezpodstawnie (a wiesz doskonale, że sprawa dotyczy zupełnie czego innego, o czym nie wspominasz - ponadto nigdy nie chciałeś ze mną wyjaśnić pogłosek, na których bazujesz tylko poszedłeś na całość - generalnie Twoja sprawa). Ponadto z szacunku, dla Twoich forumowiczów, nie wchodzę na Twoje forum i nie komentuję Twoich wypowiedzi mimo, że w wielu obszarach jestem osobą o wiele bardziej doświadczoną. Dlatego niestety nie potrafię oddzielić nieprzyjemnych wydarzeń, które miały miejsce na Twoim forum i rozmawiać jakby nigdy nic się nie wydarzyło.
Urso, jeśli chodzi o gębę to oczywiście była to przenośnia. Po prostu trudno mi zaakceptować podejście, które prezentujesz. Ponadto Urso proponuję lekturę kilku wątków to przekonasz się, że do wielu spraw podchodzę z wielką rezerwą i wcale się tego nie obawiam powiedzieć publicznie (zobacz sobie chociażby trzy posty wyżej).
Myślę Tomku, że dopuki nie zweryfikujesz pewnych poglądów w stosunku do mojej osoby lepszym rozwiązaniem będzie jeśli każdy z nas będzie prowadził swoje forum.
Remek
#36 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 21:33
Pozdrawiam
Remek
#37 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2006 - 21:45
Szkoda, że nie możecie dać sobie 'na wstrzymanie'... często milczenie jest złotem, a chorobliwe ambicyjki powinno się schować głęboko... w kieszeni
peace (chociaż w obecnych czasach to słowo w wymowie ang. ma już odmienne od pierwotnego znaczenie
#38 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2006 - 00:12
#39 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2006 - 11:29
Tak jak napisałem wcześniej, dyskusja jest potrzebna, bo pozwala wypracować jakieś wnioski. A autoratywne odpowiedzi, które nie zawsze są obiektywne i wypracowane na własnym doświadczeniu wprowadzają czytelników po prostu w błąd. Na przykład postaw się teraz na miejscu, kogoś kto przeczyta ten post, kupi sobie zwykłego Antaresa z magnezową szpulą, pojedzie na Pasłękę rzuci executorem 7 i stwierdzi, że można tak rzucać, ale później wpadnie w jego ręce tańszy o połowę zwykły Scorpion 1001 i stwierdzi, że tym kołowrotkiem rzuca się tą przynętą znacznie lepiej. Dlatego właśnie potrzebne jest także zdanie przeciwstawne. Poglądy prezentowane przeze mnie są świadome i nikogo nie będę na siłę przekonywał, aby np łowił pstrągi na casting. Zdaję sobie sprawę ze wszystkich zalet i wad takiego łowienia, ale sam spróbowałem tego i wiem, że można tak łowić skutecznie i jeżeli tylko ktoś będzie chciał spróbować to chętnie podpowiem jak można to zrobić. Nie będę się natomiast wypowiadał na temat kołowrotków lub tematów o których nie mam pojęcia. Jeżeli ktoś bardzo chce poznać opinię na temat multiplikatora, z którym nie miałem styczności, to staram się pisać, że jest to pogląd teoretyczny lub opinia użytkowników tego sprzętu przeczytana w Internecie.
Wracając do tematu rzeczywiście mój stosunek do Twoich niektórych odpowiedzi jest trochę wrogi, ponieważ patrzę na to wszystko przez pryzmat Twojej postawy w stosunku do nas i m.in. dyskredytowania nas za naszymi plecami. Konkurencja jest pozytywnym zjawiskiem dla wszystkich jeżeli prowadzona jest uczciwie. Mogę napisać do Ciebie prywatnie, ale nie wiem czy to cokolwiek zmieni.
Przy okazji jeszcze takie małe odstępstwo od tematu. Przeczytałem gdzieś wypowiedź Pepe, że uważa łowienie pstrągów na casting za wyłamywanie na siłę otwartych drzwi i dodatkowo było coś o małych pstrągach. Chciałbym się do tego ustosunkować tutaj, ponieważ nie mogę odnaleźć tamtego wątku. Jeżeli można skutecznie łowić na casting nawet małe pstrągi na małe przynęty, to nie ma żadnych przeciwwskazać aby łowić większe ryby na większe przynęty, wręcz operowanie większymi przynętami będzie jeszcze łatwiejsze i przyjemniejsze. I jeżeli ktoś jest w stanie wydać na kołowrotek o stałej szpuli $300, to już odpada kolejny kontrargument przeciwko castingowi (wysoka cena zestawu na pstrągi) i można spokojnie wybierać wśród najlepszych multiplikatorów do najlżejszego łowienia.
#40 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2006 - 06:22
Gdzie sa te wedki dostepne i jaka jest ich cena wlasnie szukam kijka na letnie pstragi
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych