[jabadaonbis]

A mi się oglądało znacznie spokojniej, niż mecz z Serbami. Dzisiaj bardziej nerwowo było z powodu sędziowania. Ale zapewne finał będzie już baaaardzo mocno stresujący 😁

[bartosz311287]

Super meczyk, myślę że jednym z głównych przyczyn wygranej ze Słowenia była kontuzja ich podstawowego rozgrywającego. Rezerwowy kilka razy wystawił niedokładnie. Nasi jak poprawili zagrywkę to była miazga. Wydaje mi się,że Śliwka nie potrzebnie kłócił się z sędzią. I tak nie zmieniło to decyzji,a potem Olek zagotował się przy odbiorze.

[guciolucky]

Tylko z powodu emocji oglądam siatkę. Gdyby emocje były podobne do tych jakie są na meczach piłki nożnej to wybrałbym grzybobranie. 

[jabadaonbis]

Francuzi rozbici, stłamszeni,zupełnie bez wiary. Troszkę mi to przypomina ostatni finał MŚ. Oby w sobotę w myśl naszego hymnu złoto rozbłysło nad Wisłą 😁

[BOB]

W sobotę gramy z Włochami

[jabadaonbis]

Porównując dzisiaj grę obu zwycięskich drużyn, wydaje mi się, że Włosi zaprezentowali się lepiej. Ale jeżeli zagrywka u nas wróci, a wierzę, że tak będzie, to będzie mecz na żyletki.
No i jeszcze hala przeciwko nam.

Użytkownik jabadaonbis edytował ten post 14 wrzesień 2023 - 22:18

[Maciej W.]

Finał mistrzostw Europy. Euforii nie ma w narodzie, bo może być złoto. Jak nie będzie, to też będzie sukces. Przyzwyczaili nas. W ostatnim dziesięcioleciu dwa mistrzostwa świata, jedno wicemistrzostwo. Ten finał to normalka. Wpadki na Igrzyskach tylko bolały. Od lat utrzymują poziom i są w światowej czołówce. Jak karykaturalnie wygląda przy nich oczko w głowie "prawdziwych" kibiców? Nasza duma narodowa i specjaliści od najważniejszej dyscypliny we wszechświecie. Ciężko sobie wyobrazić reprezentacje, z którymi musieliby przegrać nasi siatkarze, by zrobić z siebie podobne pośmiewisko. Chłopcy Grbica chyba nawet nie mają okazji by zagrać z takimi artystami. Pojutrze finał i ,niezależnie od wyniku, naród oswoi się z medalami i szybko zapomni. Bo w przyszłym tygodniu czeka nas wielka metamorfoza. Nadejście zbawiciela, który w sobie tylko znany sposób uczyni Lewandowskiego (znów) najlepszym napastnikiem na Ziemi. Grzegorz Krychowiak za dotknięciem jego czarodziejskiej różdżki zacznie biegać, Zieliński wykona więcej niż jeden udany drybling w meczu, Cash pomyśli nim sfauluje, a cała reszta dozna olśnienia. Nawet nie trzeba będzie powoływać debiutantów, taka to będzie fantastyczna drużyna.Kibice posikają się z zachwytu na to nowe otwarcie, pijani ze szczęścia zasiądą przed telewizorami i wypełnią stadiony. Potem, po pierwszym meczu wszystko wróci do normy. I będzie jak zwykle.

[korol]

Maciek,
przemyślałem i ich nie można nawet zestawiać w jednym poście

Niezależnie od wyniku z Włochami (chyba nie będziemy faworytem) to jest drużyna mistrzów.
Zawsze warto oglądać, już od tylu lat.


A co do naszej pseudoreprezentacji.
Jak mantra będę będę wracał do Czesia, który wg mojej oceny z ostatnich trenerów miał najwyższy iloraz inteligencji i ponadprzeciętne zdolności analityczne.
Popatrzył, jak układają fryzury, szybko ocenił, że nie ogarną dwóch rzeczy na raz. Policzył prawdopodobieństwa i wyszło, że trzeba bronić za wszelką cenę. Walnął w szatni speacha, że i tak nic nie potrafią i mają zachować 0 z tyłu i jakoś poszło.
Czesio wyciągnął z nich maksa, nic więcej się nie da.

Trzymam się dalej postanowienia, nie włączę tego syfu.
Nie obchodzi mnie, kto przyjdzie. Tam trzeba budować na spalonej ziemi.
 

Użytkownik korol edytował ten post 15 wrzesień 2023 - 08:48

[Matteoo]

Panowie, spokojnie wygramy z Włochami. Stawiam na 3:0.

[Maciej W.]

Piotrze, nie widzę granic w osiągnięciu wyniku. Rehhagel jest dla mnie przykładem typa, który mając do dyspozycji przeciętniaków osiągnął prawdziwy sukces. To nie było jakieś wyjście z grupy, czy kilka ofensywnych akcji w meczu z Francją. Taka taktyka, a Michniewicz miał podobną, sprawdza się tylko w przypadku wygrania turnieju. Patrzeć się na to nie da (chyba że dla beki), kibic może dostać zawału, na drużynę spada nieustanna fala krytyki. Mistrzostwo zamyka usta niedowiarkom. Grecy, ze swoim potencjałem, nie mogli zagrać inaczej. Czy Polacy nie potrafią grać w piłkę? Myślę, że prawdziwy problem jest z ich mentalnością. Po meczu ze Szwedami i awansie na MŚ, w szatni śpiewali o...premii. Taka przyśpiewka wystarczy mi w zupełności, by zdać sobie sprawę, że nic z tego nie będzie. Czasem zerknę w telewizor dla zabawy i momentami można zrywać boki.

[przemo_w]

Polski kibic nie jest mentalnie przygotowany na całkowitą zmianę zawodników reprezentacji! Polski kibic z browarem w ręku przed telewizorem wymaga emocji jakich obecni mu dawali. Czuje się wtedy kimś! Bo sobie pok...rwi do tv i z kumplami w pracy przeprowadzi analizę meczu. Czuje się wtedy jak Guardiola lub inny Pep mocno dowartościowany.
A tak to temat by był ucięty w 30sekund. Tak jak to jest teraz z siatkarzami. " Oglądałeś?, no oglądałem" i koniec rozmowy a my będziemy grać przecież o Mistrzostwo Europy!
Poza tym sam Kulesza , z tego co można przeczytać, nie jest chętny na kontrakt 4 letni. Ten głąb myśli że znów znajdzie jelenia na te 5 pozostałych meczy!? A póżniej jakoś to będzie....
I chce znaleźć posłusznego przydupasa a nie trenera...
Ps. Czy na prawdę jesteśmy w stanie zrozumieć budowanie kadry na spalonej ziemi? I czekać na odrodzenie? Wątpię że będziemy czekać 5-7 lat i patrzeć jak młodzież kopie się po czołach.

Użytkownik przemo_w edytował ten post 15 wrzesień 2023 - 15:41

[S.N.]

Kibice są gotowi na trzęsienie ziemi. Najmniej gotowy jest związek (zgadzam się z tym co Przemek napisał), a następnie piłkarze.

[przemo_w]

Kibice są gotowi na trzęsienie ziemi. Najmniej gotowy jest związek (zgadzam się z tym co Przemek napisał), a następnie piłkarze.

Sławku są gotowi na trzęsienie ziemi ale na całkowite jej spalenie po trzęsieniu nie. Polski kibic nie zniesie terapi szokowej w postaci kolejnych miesięcy bez wyniku bo on wymaga, bo przecież jakichś tam kopaczy w lidze mamy i jest nas 38 milionów to jak nie mamy jak mamy chłopaków do grania :-)
Powiedzmy że przychodzi trener i rozwala system. Na ME nie jedziemy( bo trener postawił na młodych i nieznanych) i tu już pojawią się pierwsze głosy że trener do bani bo....Czesiu też był w złej sytuacji a mu się udało pojechać i jeszcze z grupy wyszedł.
I po kolejnym roku bez wyniku będzie społeczny linacz trenera.
A wyniku nie będzie przez najbliższe miesiące, oby nie lata, jeśli zaczniemy od zera. Nie jesteśmy na to gotowi.

Użytkownik przemo_w edytował ten post 15 wrzesień 2023 - 16:25

[S.N.]

Nie rozwali systemu bo system nie pozwoli. Nie bez powodu już na samym dole jest jak jest. I to jest smutne, bardzo smutne.

[korol]

Wydaje mi się, że popełniamy tu pewien błąd logiczny.

Zakładamy, że młodzi, zmotywowani będą grać jeszcze gorzej.
Nie jestem wcale tego pewien. Przegrana  z Mołdawią, mizeria z Wyspami Owczymi. Jeszcze marniej? Może nie

[witeg]

Tak się zastanawiam, tych młodych zdolnych, głodnych sukcesów reprezentacji wilków to pod kloszem będziecie trzymać?

Bo mentalność polskich piłkarzy nie bierze się znikąd, jest latami wykuwana w klubach. Etos kadry narodowej umarł już dawno temu, ambicje klubowe dotyczą kasy za jaką można sprzedać co lepszych piłkarzy.

Jedyne rozwiązanie jakie widzę to zdecydowanie się na jedną opcję -  zaprzestanie finansowania klubów przez państwo, całkowite amatorstwo, albo "nacjonalizacja" - przejęcie przez państwo i żadnej kasy z zewnątrz. Wszystkie całkowicie nierealne.

[przemo_w]

Wydaje mi się, że popełniamy tu pewien błąd logiczny.

Zakładamy, że młodzi, zmotywowani będą grać jeszcze gorzej.
Nie jestem wcale tego pewien. Przegrana  z Mołdawią, mizeria z Wyspami Owczymi. Jeszcze marniej? Może nie

Wytrzymają presję? Bez doświadczenia i "ogrania" ( tu brakuje mi słowa) , sama chęć " gryzienia trawy" raczej nie wystarczy.
Już nie chodzi o umiejętności czy kondycję ale o głowy czy wytrzymają?

[S.N.]

Wytrzymają i fizycznie i psychicznie. Szkoda, że tego nie zobaczymy.

[Maciej W.]

Wszystko jest zgrabnie poukładane, więc nie ma potrzeby przy tym gmerać. Mamy w składzie galaktyczne gwiazdy z Barcelony, Napoli, Juventusu, Romy. Kibic zna każdego i, jak napisał @przemo, może sobie przy browarku deliberować o ich wadach i zaletach. Dziennikarze tak samo, mają wszystko podane na tacy. Wystarczy podrzucić masom garść komunałów i interes się kręci. Kulesza jest w komfortowej sytuacji. Powołuje jelenia na stanowisko trenera, płaci mu duże pieniądze, po czym wysyła do kapitana, by dobrał sobie do składu kilku zasłużonych kolegów. Jak uda się przeczołgać przez kilka spotkań, jest euforia w narodzie. Jak coś nie pyknie, jak ostatnio, ścina się łeb kozłowi ofiarnemu, powołuje następnego i interes kwitnie dalej. Polska piłka to fatalnie prosperujący interes, z którego jak przez sito wyciekają duże pieniądze. Uczestnicy tej zabawy miewają się świetnie i są nietykalni. Klient dostaje produkt beznadziejnej jakości i zdaje się być zbyt niecierpliwy, by czekać parę lat na efekty gruntownej reformy. Zresztą nie ma na horyzoncie reformatorów, więc nie trzeba na owe efekty czekać. Bajka o czarodzieju, który przyjdzie i poukłada ten bajzel w miesiąc jest bliska sercu wielbicieli piłki kopanej. Po co myśleć, skoro Michał Pol opowiada tak przenująco takie piękne bajki? Łapki w górę!

Użytkownik Maciej W. edytował ten post 15 wrzesień 2023 - 18:24

[mav3rick]

Jutrzejszy finał ME przypada na 18tą rocznicę śmierci Arka Gołasia. Niech chłopaki i dla Niego wygrają ten mecz, napewno będzie z Nimi