Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Switch na pstragi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
270 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 16 grudzień 2017 - 20:12

Cd

3/ Jak kontrolować swing

Tak jak napisałem wcześniej, szybkość swingu zależy od wielkości i kształtu wybrzuszenia linki / głowicy podczas prowadzenia muchy. I od ułożenia względem rozkładu nurtu w obławianej miejscówce.
W zasadzie są 3 sposoby sterowania swingiem (i przy okazji szybkością zatopienia przynęty):
1. Kierunek rzutu,
2. Uniesienie / obniżenie szczytówki,
3. Poprawienie czyli mending

Kierunek rzutu: aby rozpocząć prezentację much w swingu mamy do wyboru około 90 stopni potencjalnych linii rzutu: od około 45 stopni w dół rzeki do około 45 stopni w górę rzeki. Jeśli nie zastosujemy żadnej z pozostałych 2 metod kontroli świtu to zasada jest prosta: im bardziej z prądem podamy muchę, tym mniejsze wybrzuszenie linki i mniej swingu, im bardziej pod prąd, tym większy "balon" z linki i szybki zdecydowany swing.

Praca szczytówką: jeśli po rzucie natychmiast opuścimy szczytówkę, prąd natychmiast zabierze linkę położona na powierzchni wody i rozpocznie się swing. Jest to pozornie korzystne bo niejako natychmiast rozpoczynamy prezentację muchy, jednak zazwyczaj jest to prezentacja nieefektywna. Chodzi o to, ze mucha (szczególnie nieobciążona) jest zazwyczaj jeszcze za płytko, poza strefa ataku, gdy zostaje porwana przez swing i osiągnie odpowiednią głębokość dopiero po kilku albo kiklkunastu metrach. Albo wcale nie osiągnie bo szybciej opuści "miejsce właściwe".. Zwłaszcza że zazwyczaj rzucamy "z płytkiej na głęboką".
Aby temu zapobiec możemy za pomocą podniesienia szczytówki opóźnić rozpoczęcie swingu, dając czas na zatopienie muchy / tipa. Przy rzutach w dół rzeki w chwili gdy mucha dotknie wody zdecydowanym ruchem podnosi się szczytówkę, pociągając zestaw ku sobie, by natychmiast opuścić ją spowrotem, zapewniając przynęcie 2 - 4 m swobodnego spływu podczas którego zestaw tonie. Wyprostowanie zestawu oznacza rozpoczęcie swingu.
W przypadku rzutu pod prąd, zaraz po rzucie unosimy kij tak aby jak najmniej linki dotykało wody, pozwalając by mucha spłynęła w miarę swobodnie do momentu aż zrówna się z nami. Możemy spróbować szybko wybrać w tym czasie namiar luźnej linki. Jeśli mamy ciężki tip będzie on również spływał swobodnie bardzo szybko pociągając muchę na króciutkim przyponie w kierunku dna. Gdy mucha nas minie spokojnie czekamy aż prąd napnie zestaw i rozpocznie się swing. Warto w tym momencie zachować koncentrację, bo to jest moment kiedy mucha spływając z prądem jest już w "strefie" i zaczyna zawracać ustawiając się pod prąd. To jest ruch, który bardzo prowokuje ryby do ataku!

Cdn...

Użytkownik mack edytował ten post 16 grudzień 2017 - 20:16


#82 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1995 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 17 grudzień 2017 - 13:14

Czyli stosując np barrio switch omijamy połączenie running line z głowicą?

Pozostaje zatem połączenie głowicy z tipem i tipa z przyponem?

Ciekaw jestem praktycznie stosowanych zestawów i czy zapasowe szpule z nawiniętymi nieco innymi linkami pozwolą na zmniejszenie ilości połączęń.

Czy możliwe jest łowienie w miarę blisko siebie bez konieczności wciągania połączenia ( brrr...!!!) w przelotki, czy też typowym jest ponowienie rzutu gdy tip i przypon są jeszcze poza szczytówką?

Czy istnieją linki w których integracja dotyczy zarówno running line, głowicy i tipa?

O prowadzeniu napisałeś bardzo ciekawie, może pozostali DH kolejgen coś dorzucą?

pozdro-Paweł :)



#83 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 17 grudzień 2017 - 15:58

Linki o charakterze głowicy zintegrowanej, to są zwykłe linki w których głowica w wyraźny sposób przechodzi w cienki running, co pozwala łatwo zidentyfikować miejsce w którym zaczyna się głowica. Często miejsce to jest zaznaczone zmianą koloru linki. W istocie wszystkie wspòłczesne linki Wf o krótkich głowicach można by zaliczyć do tej kategorii.
Linki oznaczone jako switch wyróżnia tylko numeracja, która jest zaniżona w stosunku do linek SH o około 2 klasy: głowica linki switch w klasie 5 będzie ważyć mniej więcej tyle co głowica linki SH w klasie 7. To predysponuje je lepiej do rzutów pętlą D. Są też zazwyczaj droższe niż linki SH, co jest zabiegiem czysto marketingowym. Posiadacze switchów pstrągowych (w klasach do 6) mogą łatwo oszczędzić $ kupując zwykła linkę SH o odpowiednim profilu głowicy tylko o 1 do 3 klas cięższą niż sugeruje opis kija.
Tu jednak trzeba uważać, bo nie zawsze producenci opisują kije switchowe jako wędki DH (baby speye) czyli niedoszacowane o ca 2 klasy względem standardów AFTMA. Niektórzy producenci, zwłaszcza skandynawscy, (guideline,zpey) opisują swoje switche zgodnie ze standardem AFTMA, i wtedy należy dobierać do nich linkę jak do SH. Generalnie chodzi o dwie różne filozofie wykorzystania switchy, dla Amerykanów switch to po prostu lekki spey, co widać po gripach amerykańskich kijòw, które są po prostu pomniejszona kopią gripa speyowego, podczas gdy dla Europejczyków switch oznacza wszechstronność obsługi jedną lub 2 rękami. Stąd gripy europejskich switchy to często takie hybrydy SH i DH. Są nawet takie gdzie dolny grip wysuwa się z dolnika w razie potrzeby (guideline LPXe)

Użytkownik mack edytował ten post 17 grudzień 2017 - 16:01

  • tzienkiewicz lubi to

#84 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1995 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 17 grudzień 2017 - 19:37

Ok. mack :)

.Sprawa wędzisk wygląda dość klarownie, choć czekam na rekomendacje (częściowo już było w wątku o wędziskach za co dziękuję jako ojciec założyciel :rolleyes: ),

...ale sprawa linki (pomimo uwag już zamieszczonych) to z pewnością coś co nas peszy.

No bo teoretycznie mamy-

-backing plus połączenie,

-running line plus połączenie,

-glowicę plus połaczenie-

-tip plus połączenie i w koncu

-połączenie z przyponem i muszkę.

Już wiemy, że głowicę można zintegrować z running line (znane także w innych metodach), ale czy tip jest częścią niezbędną?Powtarzając wcześniejsze pytanie, czy może być częścią linki lub może zastąpić go długi przypon?

Pytam bo jesli koledzy preferujący DH naprawdę chcą upowszechnić tę metodę w naszym siermiężnym kraju to kilka słów wyjaśnienia, kilka fotek przez nich zamieszczonych uprości sprawę.

Stosowałem DH linkami jednoczęsciowymi uzupełnionymi przyponem, ale uszy rozwieszam co do nowosci i nie zamulam wątku starymi doświadczeniami.

Tak więc koledzy, dziękuję za już i w imieniu innych(jak sądzę) proszę o jeszcze! :)

pozdrawiam - Paweł


  • Richi55 lubi to

#85 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 17 grudzień 2017 - 19:40

Scandi będzie długawa do 12'4, lepsza wersja short.

 

Kierowanie się długoscią wędki przy wyborze linki, to chyba nie jest właściwy kierunek. Co chcesz łowić i na jakiej wodzie. Jesli ciasno za plecami, to owszem Scandi Short będzie wygodniejsze.



#86 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1995 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 17 grudzień 2017 - 20:30

Ponieważ użycię wędziska dwuręcznego w połowie pstrąga nie jest nowością dla mojego kolegi Andrzeja Stanka ,z którym miałem przyjemnośc wędkować nad Sanem pozwalam sobie zamieścić 2 fotki.

O moich wcześniejszych doświadczeniach nie wspominam, czekając na praktyczne porady kolegów.

Endriu - czym tam wtedy katowałeś?

Może parę uwag o lince? :)

Nasz ,a racze peresady temat to switch na pstrągi. :)

 

Załączony plik  San-06.jpg   72,38 KB   9 Ilość pobrańZałączony plik  OS-SAN-11.jpg   125,83 KB   9 Ilość pobrań



#87 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 17 grudzień 2017 - 21:04

Pawle, tip absolutnie nie jest obowiązkowy, zwłaszcza jeśli wybrana linka / głowica ma profil scandi, czyli długi przedni taper. Taka jest linka barrio switch której używam. Do takich linek ciężkie tipy nawet nie są wskazane bo długi cienki taper nie przenosi tyle energii aby wyłożyć ciężki tip typu T. Z takimi linkami lepiej stosować polyleadery albo uwiązać zwykły przypon mono wprost do linki.
Jeśli jednak warunki i ryby narzucają ci oranie dna, będziesz musiał obciążyć przypon albo muchę. Albo jedno I drugie. Ja preferuje zawsze obciążenie przyponu, bo mucha to nie spinning. Oczywiście nie wolno stosować ciężarków wiec pozostaje ciężki tip. Aby łatwiej poradzić sobie z rzucaniem pomocna będzie głowica lub linka o profilu głowicy skagit, taka jak Rio chucker. Jest krótka I gruba. Taka parówa :). Do takich głowic zawsze stosuje się jakiś tip. Albo przynajmniej polyleadery. No I jest łączenie :(. Ale nie zapominaj ze rozmawiamy o pstrągach na switch a nie o steelheadach. Twój tip rzadko przekroczy 3 m, + 0,7 m przypon, co oznacza, że jesteś w stanie sprowadzić muchę prawie do szczytówki, bez wciągania łączenia w przelotki. Oczywiście jeśli będziesz prezentował przynętę w swingu, to w ogóle nie ma tematu, bo po sprowadzeniu muchy pod swój brzeg ściągasz linkę tylko do początku głowicy i ponawiasz rzut. ..

Na koniec dobra informacja, jeśli nadal łączenie typu z linka ci nie w smak, to są linki o profilu skagit zintegrowane nie tylko z runningiem ale i z ciężkim tipem (zazwyczaj do samodzielnego docięcia). Rio taką miało ale nie pomnę nazwy, i Airflo ma pod nazwą Streamer Max.

Użytkownik mack edytował ten post 17 grudzień 2017 - 21:07

  • Paweł Bugajski i Richi55 lubią to

#88 ONLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 17 grudzień 2017 - 21:18

Paweł - AMBUSH 9 F 24′ 350 gr + przypon z FC. Fajnie się tym rzucało. Dzisiaj to tylko wspomnienia, łowię przede wszystkim na zaporówce to mocno ogranicza (SH #6, #8). Temat śledzę z uwagą, czekam kiedy switch CTS #7 11' wyskoczy z wora...  ;)

 

http://royalwulff.co...mbush-fly-line/

 

fotka z archiwum, jak widać po wpisie pełna euforia w tamtym czasie...

 

 

11406456_1604635063131667_71556601171127

 

 

PS

Patrząc na fotkę z kijaszkiem strach się bać, od tamtego czasu zgubiłem parę kilo...


Użytkownik Andrzej Stanek edytował ten post 17 grudzień 2017 - 21:21

  • Paweł Bugajski, Maciek Rożniata i Richi55 lubią to

#89 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 17 grudzień 2017 - 21:20

Mack, to nie do końca jest tak z amerykańskimi switchami ze to bejbispeje ;-)

Ciekawe kiedyś oni sami prowadzili dyskusje i pierwsze ich kije nazywane switchami, to były własnie przerabiane jednoręczne z dorabianymi, dokręcanymi/wysuwanymi gripami. Z opisami też bywało róznie, bo o ile były to juz kije dłuższe, to potrafili opisać klasami dwuręcznymi, ale krótsze - 10,5-11' zwykli opisywać klasą AFTM.

Wszystko zalezy który moment popularności i marketingu rozpatrujemy ;-)

Faktycznie jednak można się oszukać kupując kij w ciemno i linkę do niego też.



#90 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 17 grudzień 2017 - 21:38

Pawle, tip absolutnie nie jest obowiązkowy, zwłaszcza jeśli wybrana linka / głowica ma profil scandi, czyli długi przedni taper. Taka jest linka barrio switch której używam. Do takich linek ciężkie tipy nawet nie są wskazane bo długi cienki taper nie przenosi tyle energii aby wyłożyć ciężki tip typu T. Z takimi linkami lepiej stosować polyleadery albo uwiązać zwykły przypon mono wprost do linki.
Jeśli jednak warunki i ryby narzucają ci oranie dna, będziesz musiał obciążyć przypon albo muchę. Albo jedno I drugie. Ja preferuje zawsze obciążenie przyponu, bo mucha to nie spinning. Oczywiście nie wolno stosować ciężarków wiec pozostaje ciężki tip. Aby łatwiej poradzić sobie z rzucaniem pomocna będzie głowica lub linka o profilu głowicy skagit, taka jak Rio chucker. Jest krótka I gruba. Taka parówa :). Do takich głowic zawsze stosuje się jakiś tip. Albo przynajmniej polyleadery. No I jest łączenie :(. Ale nie zapominaj ze rozmawiamy o pstrągach na switch a nie o steelheadach. Twój tip rzadko przekroczy 3 m, + 0,7 m przypon, co oznacza, że jesteś w stanie sprowadzić muchę prawie do szczytówki, bez wciągania łączenia w przelotki. Oczywiście jeśli będziesz prezentował przynętę w swingu, to w ogóle nie ma tematu, bo po sprowadzeniu muchy pod swój brzeg ściągasz linkę tylko do początku głowicy i ponawiasz rzut. ..

Na koniec dobra informacja, jeśli nadal łączenie typu z linka ci nie w smak, to są linki o profilu skagit zintegrowane nie tylko z runningiem ale i z ciężkim tipem (zazwyczaj do samodzielnego docięcia). Rio taką miało ale nie pomnę nazwy, i Airflo ma pod nazwą Streamer Max.

W sumie wszystko zostało napisane. Można również pokusić się o głowice która zwią popularnie za oceanem scandit. Czyli coś pomiędzy skagitem a scandi. Taka głowica jest jeszcze w miarę delikatna i można ją stosować z polyleaderem pływającym czy dłuższym przyponem jak skandi, ale również da radę obrócić większą/cięższa muchę z jakimś delikatnym tonącym tipem jak T3 czy T6. Airflo Rage jest przedstawicielem tego typu głowic. Myślę że jest warta polecenia

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

#91 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1995 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 17 grudzień 2017 - 21:46

Paweł - AMBUSH 9 F 24′ 350 gr + przypon z FC. Fajnie się tym rzucało. Dzisiaj to tylko wspomnienia, łowię przede wszystkim na zaporówce to mocno ogranicza (SH #6, #8). Temat śledzę z uwagą, czekam kiedy switch CTS #7 11' wyskoczy z wora...  ;)

 

 

 

Ten? ;)

 

                                                                           Załączony plik  DSCN0028 (3).JPG   84,41 KB   8 Ilość pobrań


  • Andrzej Stanek lubi to

#92 ONLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 17 grudzień 2017 - 21:58

Dokładnie. Super kijek!  :)



#93 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 17 grudzień 2017 - 22:20

Paweł - AMBUSH 9 F 24′ 350 gr + przypon z FC. Fajnie się tym rzucało. Dzisiaj to tylko wspomnienia, łowię przede wszystkim na zaporówce to mocno ogranicza (SH #6, #8). Temat śledzę z uwagą, czekam kiedy switch CTS #7 11' wyskoczy z wora... ;)

http://royalwulff.co...mbush-fly-line/

fotka z archiwum, jak widać po wpisie pełna euforia w tamtym czasie...


11406456_1604635063131667_71556601171127


PS
Patrząc na fotkę z kijaszkiem strach się bać, od tamtego czasu zgubiłem parę kilo...

Ambush swego czasu był ciekawa propozycja, jednakże jakaś ewolucja szczególnie w temacie lekkiego speya się jednak dokonała. Obecnie chyba raczej warto zainwestować w głowice również zintegrowane rio czy też opst. Ja polecam aifrlo ze względu na
bardzo dobry materiał. Bardzo mocny i trudny do uszkodzenia. Sam najczęściej kupuje glowice używane. Naprawdę trudno je uszkodzić czego nie mogę powiedzieć o Rio. Wracając jeszcze do ambusha, miałem i używałem. Sprzedałem bez żalu.
Z resztą z tego co pamiętam na ich stronie jest dosyć pogmatwany sposób doboru głowicy. Może być nieco mylący szczególnie dla kogoś nowego w temacie Rio jak i aifrlo ma tabelki w których znajdziecie całe mnóstwo popularnych kijów DH z informacją jaka głowice zastosować
Pozdrówka

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

#94 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 17 grudzień 2017 - 22:27

Sorki że jeden pod drugim. Jeszcze jedna mała uwaga. Jeżeli ktoś zaczyna z DH i chce się skupić na rzutach z wody bardzo istotny jest jednak wybór kija, bo prawdziwym nawet krótkim kijem speyowym rzuca się dużo łatwiej niż switchem. Mam tu na myśli typowego switcha czyli hybrydy pomiędzy wędka do rzucania z wody i normalnego znad głowy.
Charakterystyka wędki typowo speyowej jest diametralnie inna niż switcha do wszystkiego.
Pozdrówka

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

#95 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 17 grudzień 2017 - 23:07

Czytam tem wątek z ciekawością. Mało jeszcze rozumiem z tych sprzętowych dywagacji. Koledzy, jeśli miałbym zacząć łowienie DH to jaki kijek mam zakupić? Jaxona Fly Switch XT (bo tani i dobry) czy jednak typowy DH? Juz bylem nastawiony na ww Jaxona ale ostatnia wypowiedz Peresady troche mnie zdezorientowala :) Zalozmy, ze lowilbym bolenie w duzej rzece brodzac. Na lowienie lososi, w tym wcieleniu przynajmniej, raczej nie mam szans. Najbardziej chodzi mi jednak o sprobowanie DH, tak w ogole. Czuje, ze to moze byc fajne :)

#96 OFFLINE   Marvin

Marvin

    mogul

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 1047 postów
  • LokalizacjaLempäälä

Napisano 17 grudzień 2017 - 23:28

(...)

Już wiemy, że głowicę można zintegrować z running line (znane także w innych metodach), ale czy tip jest częścią niezbędną?Powtarzając wcześniejsze pytanie, czy może być częścią linki lub może zastąpić go długi przypon?

(...)

 

 

 (...)
Na koniec dobra informacja, jeśli nadal łączenie typu z linka ci nie w smak, to są linki o profilu skagit zintegrowane nie tylko z runningiem ale i z ciężkim tipem (zazwyczaj do samodzielnego docięcia). Rio taką miało ale nie pomnę nazwy, i Airflo ma pod nazwą Streamer Max.

 

Jest jeszcze takie coś od SA:
https://mistpool.com...340&language=en

 

Prostota tego rozwiązania urzekła mnie na samym początku krótkiej przygody z DH, i chyba trochę ułatwiła stawianie pierwszych kroków, z czasem jednak doceniłem możliwości manewru, jakie daje Scandi Short VersiTip.



#97 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 17 grudzień 2017 - 23:31

Sławek!
Ja na łowienie o którym piszesz wybrałbym jednak typowy spey. Głównie mam na myśli zasieg jak i łatwość obsługi. Jest jednak małe ale. Mianowicie nie jestem pewien jaki sposób prezentacji muchy stosuje się przy boleniach? Typowy swing czy raczej ściąganie streamera. Mnie na pstrągach sprawdzał się swing w lekkim jigowaniem muchy. Ryby bardzo dobrze na to reagowały. Z resztą na początku tego tematu jest mój krótki filmik. Żeby jednak nie mieszać więcej. Tak jak pisałem wcześniej dużą rzeka i brodzenie to moim zdaniem jakiś spey ze 13 stóp a może dłuższy? To już niech się bardziej doświadczeni koledzy wypowiedzą


Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik peresada edytował ten post 17 grudzień 2017 - 23:35


#98 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 18 grudzień 2017 - 07:11

Zalozmy, ze lowilbym bolenie w duzej rzece brodzac...Czuje, ze to moze byc fajne :)


Przeczucie Cie nie myli :)

Na dużą rzekę wziąłbym regularnego speya. Będzie nieporównanie łatwiej nauczyć się obsługi. Im krótszy kij tym mniej marginesu na błędy. Nie trzeba inwestować w super markowe kije. Ja na początek kupił bym to:

http://www.garryevan...-50-20141-p.asp

12'9 #8

#99 OFFLINE   mart123

mart123

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 355 postów

Napisano 18 grudzień 2017 - 09:03

Switch na pstrągi ale jak? Uniwersalnie czyli streamerem, nimfą długą, mokrą, czasem znad głowy, czasem petlą.

Jeżeli tak, to coś niedługiego, między 3,0 a 3,2m w klasie między 250 a 350 grain.

Running zintegrowany czy na pętelkę? Jeżeli nasz zakres głębokości to powiedzmy 0-2m na wodach spokojnych do średnioszybkich, czyli nie ma potrzeby "żonglowania" stopniem tonięcia głowic to zintegrowany, pływający lub lepiej powolny inter. Wtedy głębokość prezentacji regulujemy długościami i stopniem tonięcia tipów/poliliderów (no i oczywiście sposobem posadzenia zestawu i jego prowadzenia) i tu z wiadomych powodów nie mają zastosowania rozwiązania zintegrowane na połączeniu głowica-tip. Oczywiście, można zejść głębiej nawet na bardzo szybkich wodach głowicą F lub I ale wymaga to, jak już pisał mack, użycia ciężkich tipów T i głowic skagit, czyli koniec z finezją. Poza tym część głowicy pozostanie i tak na powierzchni, czyli tam gdzie uciąg jest największy a naszym motto przewodnim, tak do maja, jest "głęboko i powoli" zwłaszcza w takich miejscach.

Więc, jeżeli potrzbujemy autentycznego zestawu-uniwersała na 99% wszystkich możliwych sytuacji od lutego do sierpnia to musimy mieć kilka wymiennych głowic o różnych stopniach tonięcia ew. kilka linek zintegrowanych, jak to mamy w zwyczaju w SH.   Jeżeli nie musimy koniecznie obłowić wszystkich głębokich wlewów i skupimy się na spokojnych płaniach i płytszych prądach to polecam zestaw, który osobiście sprawdziłem, z zintegrowanym Ambushem 280 grain i zestawem 3m poliliderów, działający zarówno znad głowy jak i z pętli.  



#100 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 18 grudzień 2017 - 09:37

Jest jeszcze takie coś od SA:
https://mistpool.com...340&language=en


Profil ma jak trzeba, niestety zaczyna się od 400 grain, trochę ciężko jak na pstrągowy zestaw. Ale to jest właśnie ten kierunek, jeśli koniecznie chcemy uniknąć łączeń..




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych