Witam,
gdzie połowić szczupaka w okolicach Nidzicy? Co myślicie o jeziorze Omulew. Wiem, że to gospodarstwo Szwaderki, ale będę miał kwaterę nad tym jeziorem.
pozdrawiam
ARTS
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 08 wrzesień 2015 - 09:21
Witam,
gdzie połowić szczupaka w okolicach Nidzicy? Co myślicie o jeziorze Omulew. Wiem, że to gospodarstwo Szwaderki, ale będę miał kwaterę nad tym jeziorem.
pozdrawiam
ARTS
Napisano 08 wrzesień 2015 - 20:49
Czy już nikt nie łowi na łowiskach w okolicy Nidzicy? Podobno na wiele na jeziorze Omulew nie mam co liczyć, ale nadzieja umiera ostatnia;)
Napisano 08 wrzesień 2015 - 21:20
No bo co tu dużo mówić, lepiej pozostań przy nadziei
Już wiele lat temu Omulew uznawany był z mocno przełowioną wodę (ale nie koniecznie przez wędkarzy). Znajomy miał tam działkę i relacjonował wyniki. A ja jak słyszę, że jakaś woda jest pod jurysdykcją PGR Szwaderki ... to znaczy że jest martwa.
Ale mam nadzieją i życzę Ci tego...zaskocz mnie wynikami. Trzymam kciuki
Napisano 09 wrzesień 2015 - 08:40
Dokładnie jak Robert napisał ... cała parafia PGR Szwaderki jest bardzo skuteczna w odłowach
Napisano 09 wrzesień 2015 - 09:18
Napisano 09 wrzesień 2015 - 13:46
Napisano 09 wrzesień 2015 - 18:59
Dano-G, on 09 Sept 2015 - 08:18, said:
Jak łowisz sandacze, to masz większą szansę, niż na szczupaka...
Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
To fakt. A jeśli łowisz nie tylko na spin to masz szansę na niedobitki węgorza. Ale jak już weźmie to na prawdę gruba pyta.
Napisano 09 wrzesień 2015 - 19:45
Lars, on 09 Sept 2015 - 12:46, said:
Niezbędna będzie jednostka pływająca i echo. Mogę polecić Ci kilka miejsc:
- górka, mniej więcej na wysokości wypożyczalni sprzętu "Frajda", łatwa do zlokalizowana dzięki innym łódkom(sandacz, okoń) ,
- wschodnie, strome i kamieniste stoki na wysokości Wikna (jw.),
- cypel na wschodnim brzegu między Wiknem a Jabłonką, na wysokości plaży i zatoki położonych na zachodnim brzegu (okoń),
- w Nataci Małej okolice wyspy - sandaczowa miejscówka,
- rynna wschodnia jeziora słabiej mi znana, ale mogę polecić wpływ rzeki Omulew mniej więcej na wysokości starej strażnicy - dobre miejsce okoniowe i na szczupaka,
- połączenie dwóch rynien jeziora, czyli tzw. szyja - miejsce migracji białorybu,
- warto obłowić płytsze zatoczki, z myślą o szczupaku.
Wielkie dzięki za informację. W związku z faktem, że będę z gościem zza granicy, chyba zostanie tylko Omulew. Logistyki nie przeskoczę. Może faktycznie poszukam najpierw sandaczy i okoni. Chociaż wolę kaczodziobe;).
pozdrawiam
ARTS
Napisano 10 wrzesień 2015 - 07:02
Weź jeszcze pod uwagę jedną rzecz - jezior jest silnie zeutrofizowane i latem kiedy woda jest ciepła tlen kończy się na trzech metrach także jeżeli będziesz przed mieszaniem jesiennym wody to raczej szukaj ryb płycej
Napisano 10 wrzesień 2015 - 09:53
rybak109, on 10 Sept 2015 - 06:02, said:
Weź jeszcze pod uwagę jedną rzecz - jezior jest silnie zeutrofizowane i latem kiedy woda jest ciepła tlen kończy się na trzech metrach
także jeżeli będziesz przed mieszaniem jesiennym wody to raczej szukaj ryb płycej
Dzięki, będę 18-22.09. więc jeżeli z tlenem tak kiepsko głębiej, to bardzo celna uwaga może być
Napisano 19 lipiec 2021 - 15:09
Wróciłem właśnie z tygodniowego pobytu nad jeziorem Omulew 10-17.07. Byłem od strony Jabłonek. Przed wyjazdem szukałem w Internecie jakichś informacji ale nie ma tego zbyt dużo, więc dorzucę coś od siebie choć nie będzie tylko o spinningu
Pozwolenie wykupione w Gospodarstwo Rybackie Szwaderki Spółka z o.o.104,50 PLN.
Spinning - były tylko 2 wypady - na grubiej za szczupakiem - na zero oraz w ciągu dnia z ULem za wzdręgą - tutaj też o dziwo na zero bo nawet mały okonek się nie połasił. Wziąłem ze sobą spodniobuty bo myślałem, że będę brodził ale zupełnie niepotrzebnie bo za dużo w takim upale przejść się w nich nie da a co chwilę i tak jest jakiś pomost. Wszędzie obecna jest moczarka co skutecznie utrudnia łowienie.
Spławik - codziennie z jednego, wytypowanego pomostu (dużo jest tych pomostów). Sypane kuku z puszki i zanęta. Wyniki to mnóstwo drobnego krąpia, leszcza, wzdręgi i płoci. Wszystko do 20cm. W ciągu dnia a raczej po południu towarzyszyły nam dzieci więc wiecie jak to jest - chlapanie, tupanie, krzyk i śpiew na przemian . No ale każdego dnia było te 2-3h łowienia w totalnej ciszy więc mega mnie zdziwiło, że żaden lin się nie trafił. drobnicy jest tak dużo, że łowienie na robaki mijało się z celem. Zanim robak doleciał do dna był już zdjadany przez chmary uklejek lub w toni przez małe krąpie.
Grunt - za każdym razem były rzucone 2 do 4 wędek na żywca i filet (ryb od wielu lat nie zabieram więc nie ma o co kruszyć kopii ) - ANI JEDNEGO BRANIA, choć robiliśmy nasiadówki do 1:00 w nocy.
Ogólnie rybami wypadu okazały się 3 leszczyki ~40cm, jeden karaś 30cm i dwie wzdręgi ~30cm. Szaleństwo
No ale towarzysko było 10/10 i +4kg do masy ciała.
Rybkę wędzoną kupiliśmy w Szwaderkach (węgorz wędzony 140 PLN/kg ).
IMG-20210716-WA0005.jpg 130,93 KB
19 Ilość pobrań
Napisano 10 kwiecień 2023 - 14:01
Napisano 10 kwiecień 2023 - 17:02
Znam tych "panów". To moi ulubieńcy z Plusznego. Tam świętują na okrągło!!! ... syny!
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych