W dniu wczorajszym zgubiłem wędkę zbudowaną w pracowni XRods na blanku ATC TP702-3. Wędka była w czarnym pokrowcu.
Położyłem ją na dachu samochodu przy ul. Stilonowej W Gorzowie Wlkp., następnie kierowałem się na ul. Gwiaździstą. Z ul. Gwiaździstej jechałem do Wałcza trasą 22.
Może ktoś z Was, jakimś dziwnym trafem znalazł moją zgubę, bądź słyszał, że ktoś znalazł fajną wędkę?
Zgubiona wędka
Started By
minkof
, 25 maj 2010 09:33
9 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 25 maj 2010 - 09:33
#2 OFFLINE
Napisano 25 maj 2010 - 09:46
Oż w mordę, nie zazdroszczę.
Trzymam kciuki jednak za znalezienie zguby, Gorzowiacy to uczciwi ludzie - spróbuj wywiesić ogłoszenia i zaproponuj znaleźne...
powodzenia!
Trzymam kciuki jednak za znalezienie zguby, Gorzowiacy to uczciwi ludzie - spróbuj wywiesić ogłoszenia i zaproponuj znaleźne...
powodzenia!
#3 OFFLINE
Napisano 25 maj 2010 - 11:40
Szczerze współczuję. Znam ten ból, kiedyś dawno dawno temu... jeszcze na początku lat 90' moja wędka nie została spakowana do samochodu jak pakowaliśmy sprzęt. To była (o ile dobrze pamiętam) muchówka germiny z czerwonym kołowrotkiem kormorana (wypasionym jak na tamte czasy)... Może ktoś znalazł taki sprzęt w okolicach Cybinki (?)? Nie oczekuję zwrotu... poprosiłbym jedynie o zdjęcie
#4 OFFLINE
Napisano 25 maj 2010 - 11:51
Współczucia.
Też miałem taką sytuację - tylko wędkę uratował bagażnik dachowy. Wysiadam z samochodu i nadziałem się na wędkę.
Też miałem taką sytuację - tylko wędkę uratował bagażnik dachowy. Wysiadam z samochodu i nadziałem się na wędkę.
#5 OFFLINE
Napisano 25 maj 2010 - 12:50
w identyczny sposób zgubiłem 2mc temu telefon Nokia N95... współczuję kijka
#6 OFFLINE
Napisano 25 maj 2010 - 16:58
Panowie to jest dla nas znak
Czasem sam się łapię na robionych w pośpiechu głupotach. czasem jak człowiek nie ma kiedy połowić to jak się wyrwie to głupieje ( mówie o sobie). Ostatnio myślałem, że zostawiłem w terenie nie zapakowany kręcioł muchowy. Całe szczęscie był już w garażu ........Wypracowałem sobie na problem nierozważnych zgub procedurę której zawsze przestrzegam żeby potem nie mieć gula
P.S.
Zyczę odnalezienia kija.
Czasem sam się łapię na robionych w pośpiechu głupotach. czasem jak człowiek nie ma kiedy połowić to jak się wyrwie to głupieje ( mówie o sobie). Ostatnio myślałem, że zostawiłem w terenie nie zapakowany kręcioł muchowy. Całe szczęscie był już w garażu ........Wypracowałem sobie na problem nierozważnych zgub procedurę której zawsze przestrzegam żeby potem nie mieć gula
P.S.
Zyczę odnalezienia kija.
#7 OFFLINE
Napisano 25 maj 2010 - 18:49
Tomek składam szczere wyrazy współczucia!
#8 OFFLINE
Napisano 25 maj 2010 - 22:13
Minkof zapomnij!!! Moją torbą z całą zawartością ktoś się cieszy i żadne nagrody nie zrobiły wrażenia.A ja mam nadzieję że kiedyś poznam swoje fanty.Pozdrawiam Tornado
#9 OFFLINE
Napisano 26 maj 2010 - 09:55
Szczere wyrazy współczucia! Gorzowianin.
#10 OFFLINE
Napisano 26 maj 2010 - 10:55
Gdyby nawet zaglądał ten ktoś na jerkbait i przeczytał tą wiadomość, jestem prawie pewien, że w życiu nie odda kija. Wie doskonale lub domyśla się, że nagroda nie zrówna się wartością z kijem. Nie mówię tutaj o wszystkich, bardziej o duchach, które jedynie czytają forum.
Pozdr.
Salmo
Pozdr.
Salmo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych