Witam.
Kolega przyniósł mi takiego dziadka do reanimacji. Kołowrotek nie otwierany był przez kilka lat, a służył mu dobre 15. Budowa prosta, nie wiele różniąca się od dzisiejszych konstrukcji i żeby nie było, cała z plastiku . Oporówka taka sama jak dziś, posuw szpulki na wormie - ten na tulejkach, wodzik na dwóch prowadnicach, pinion - podparty z przodu i z tyłu łożyskiem, koło z lewej na łożysku, a z prawej na tulejce i tutaj ciekawostka . Nominalnie koło w tym miejscu ma 7mm tak samo jak tulejka. Po kilku latach tyrania tulejka "wyjeździła" się na 7,3mm , a koło 6,7mm. Mimo wszystko kołowrotek dalej łowił ładne ryby . Tak więc drodzy koledzy jeśli mamy zamiar tyrać kołowrotki to lepiej napęd mieć podparty z obu stron łożyskiem.
Moja prośba do Was, czy przypadkiem nie zawieruszyło się Wam gdzieś do tego modelu koło główne ( drive gear ), oczywiście nie będę grymasił jeśli znajdzie się coś co będzie pasować od innego modelu . Nowe niestety już niedostępne.
Przy okazji jeszcze zapytam czy nie spotkał się nikt z łożyskiem na 6,5 x 11 , także takie łożysko załatwiło by sprawę bo teraz koło po przetoczeniu ma taką średnicę.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.