Sławku jak się umie łowić na żywca i tnie w tempo a nie np śpi w aucie to ryba nie łyka "do ogona" i jest mniej pokaleczona od niejednego brania np. w trolu..
Ja jak jeszcze łowiłem i chciałem to puszczałem..I dotyczy to każdej ryby, sandacza też.
Użytkownik Krzysiek P edytował ten post 30 październik 2017 - 18:22