Witam, od kilku dni jestem właścicielem pierwszego zestawu castingowego. Multik- abu garcia black max 2 i kijek abu garcia vendetta 10-30 g. Co tu dużo mówić- kupiłem tani zestaw z ciekawości, męczyło mnie rzucanie ciężysz przynęt z kasycznego kołowrotka. Moje wrażenia- zaraziłem się od razu, pierwsze rzuty- zaskakująco dobre, kilka razy broda ale bez tragedii.
Problem polega jednak na tym, ze zerwałem już kilka przynęt, wydaje mi się że na szpuli było wszystko ok, a przy rzucie linka się spinała i pękała. Próbowałem na dwóch plecionkach- Powerpro 0,12 i Spiderwire 0,14 .
Koledzy możecie mi podpowiedzieć z czego wynika problem, co robie nie tak. Rzucałem wczoraj za sandaczem- gumy 10, 12 gram i koguty 15 g.
Dzięki z góry.
Damian