jaki model woblera?
#1 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2010 - 20:00
drodzy forumowicze poradźcie mi jakie modele woblerów wybrac na szczupaka i sandacza. wybueram się do Szwecji pod koniec sierpnia i chciałbym połowic na woblerki. kompletnie się na nich nie znam (przeglądałem trochę internet ale mam mętlik w głowie -te dziwne oznaczenia). będę łowił sandacze na głebokości max 6-7m a szczupaki i okonie to pewnie wszędzie. nie wiem czym się kierowac w doborze odpowiednich woblerów. może macie jakieś sprawdzone killery? z góry dzieki za odpowiedź. pozdro
#2 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 07:32
- spin czy cast?
- jaki ciężar wyrzutowy wędki?
- wobki klasyczne, ze sterem czy jerki?
Musisz nieco doprecyzować, inaczej brzmi to jak pytanie o najlepszą przynętę świata
Jak na jeziorowe sandacze to chyba jednak lepiej miękkie przynęty niż wobki...
#3 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 10:17
więc, co do wędek to posiadam kilka:
jenzi mitsuki 5-20 g 2,70m ; konger tango1-10g 2,70; jakiś jaxon 2,40m 10-30 g, jakiś dragon wklejanka 3-18g 2,70 m.
zdecydowanie sppin, a co do określenia wobków to o to właśnie pytam bo kompletnie na tym się nie znam.
a może na Szwecje szkoda kasy na woby i sprawdzą się tam inne przynęty lepiej?
#4 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 10:28
Określ gdzie będziesz łowił w Szwecji. Szkiery czy jezioro. Nie chcę się czepiać, bo równie dobrze można zadać pytanie jakimi przynętami dobrze łowi się w Polsce . Ilu wędkarzy tle odpowiedzi. Trzeba ze sobą zabrać trochę gratów. W maju na szkierach sprawdzał mi się obrotówki Aglia Long nr 4 i 5 oraz slidery 10 (woblery/jerki bez sterowe). W czerwcu brały tylko na gumy. Przeważnie kopyta L-4 fluozieleń z czerwonym grzbietem.
Sam musisz rozpoznać wodę. Czy chcą małe czy duże przynęty. Parząc na cw Twoich wędek, to o dużych woblerach możesz zapomnieć.
#5 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 14:17
Jak pisal kolega wyzej bedziesz mial troche problemow z wedkami jakie posiadasz. Przydalo by sie cos mocniejszego, bedacego w stanie obsluzyc wieksze gumy i jerki pokroju slidera czy wyrobow @Slawka. Wazne tez jest gdzie konkretnie bedziesz lowil. Pamietam jak sie koledzy ze mnie nabijali ze wioze nie wiadomo ile wedek ale pozniej realia zweryfikowaly wszystko- ja lowilem sobie spokojnie zestawem jerkowym, ciagnac szczupaki, oni meczyli sie swoimi wedkami. Nawet cos taniego bedzie zdecydowanie lepsze niz wedka 30 gram.
Jesli chodzi o mnie to zawsze zabieram: Slidery Salmo, te wieksze, jerki @Slawek ( bigbait), cos glebiej chodzacego pod katem trola ( Rapala, Salmo). Mozesz sie tez pokusic o najwieksze Executory. Tyle moich krotkich wypocin Na jezioro gdzie lowie wystarcza, no moze jeszcze seledynowa guma z czerwonym grzbietem ( nie wiem dlaczego ale jest strasznie skuteczna)
Pozdrawiam i zycze powodzenia,
Bujo
#6 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 14:52
#7 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 18:49
#8 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 18:59
Kup sobie krótki (2m) kij o mocy 60-100g. Najtańszy na allegro. Jak Ci się spodoba to sobie kupisz porządny. Marka, ozdoby są nieważne. Do tego plecionka minimum 0,18 lub 30Lb - z różnymi oznaczeniami się spotkasz więc proś o takie parametry.
Zakładam, że kołowrotek masz. 100m plecionki Ci wystarczy.
Do tego przypony - ja robię sam z super mocnego fluorocarbonu minimum 0,7mm i zaciskam tulejkami - do kupienia na allegro. Kosztują mnie śmieszne pieniądze i są niezawodne. Kup BARDZO MOCNE krętliki i agrafki.
Woblery to wg mnie jerki. Duże jerki. 10cm minimum. Na płytką wodę pływające 2szt i 2szt głębiej schodzące czyli tonące. W praktyce możesz nimi łowić do głębokości 4,4-5m. Kolory obojętne, jeśli będziesz miał szczęście to trafisz, jeśli nie, to powinieneś mieć całe pudło woblerów, żeby znaleźć najlepszego.
Rada dodatkowa:
Jedziesz do mekki ogromnych szczupaków. Nastaw się na nie. Nie rzucaj obrotówkami, małymi gumkami itd. Małego szczupaka złowisz i tak, a jak będziesz miał mocny sprzęt to wyjmiesz i dużego czego Ci życzę!
Aha - zacinaj ile sił w rękach. Ja zacinam 2 razy.
#9 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 22:44
Moja rada jest taka:
Aha - zacinaj ile sił w rękach. Ja zacinam 2 razy.
Na temat ile sil w rekach zobacz fotki, mowia z reszta wiecej niz tysiac slow:
http://www.die-raubf...oto.php?id=3995
http://www.die-raubf...oto.php?id=3996
Gdyby zaciecie bylo z wyczuciem i ryba ewentualnie (co nastapic nie musi) spielaby sie, to nie rozwaliloby jej pysku a wedkazowi z pewnoscia du.y (z rozpaczy)
C&R / USZANUJ ZYCIE
#10 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2010 - 23:06
Zatnij ile sił i dodatkowo jeszcze 2 razy dla pewności.
do -K2- ludzie podobno giną w wannie. Mam się nie kąpać??
#11 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 00:06
Jak zmniejszy ryzyko utraty Twojego zycia to radzilbym brac prysznic.
CU
K2
#12 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 07:06
postaram się zaopatrzyć w taką wędkę. co ewentualnie byś polecił?
#13 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 09:35
#14 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 11:15
#15 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 16:18
Póki co - nie inwestuj. Ale jedź po smoka!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych