Nocne spiningowanie
#1 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 13:30
#2 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 13:34
Załączone pliki
#3 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 14:15
#4 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 15:08
Załączone pliki
#5 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 15:56
#6 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 16:17
W pierwszym momencie myślałem a właściwie byłem pewny że to sum, po uderzeniu i zacięciu, ryba szła gdzie chciała ale wolno i majestatycznie, dopóty kierowała się w kierunku środka rzeki nic się nie działo ale jak zacząłem skracać dystans leszcz szedł na zielsko i tu 2m wędki bardzo mi pomagało jako że księżyca nie było a warta ma jeszcze wysoki stan wody więc brzegi są wysokie i bardzo śliskie bo błotniste.
W jednej ręce wędka a drugą macałem podłożę i tak się przemieszczałem odciągając leszcza od zielska później gdzieś 10 - 15 minut mogłem go podciągnąć tak na 5 m i świeciłem latarką, leszcz ożywał pomyślałem sandacz ale coś nie tak z nim.
Przy samym brzegu na płytkiej wodzie gdy kucałem próbując go wyciągnąć nie miałem żadnych problemów z manewrowaniem rybą kijem to jak dla mnie wielka zaleta krótkiego kija. O latających kolanach nic nie będę wspominał.
#7 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 16:21
#8 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 18:41
#9 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 20:08
Moja toshiba g900 w dzień sprawuje się oki zresztą widać na zdjęciu gumy ale w nocy .....
Dziękuję za gratulację to miłe nawet bardzo , konkurencyjne forum jakoś wspominam z taką pewną dozą CHAMSTWA.
#10 ONLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 20:11
#11 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 20:23
#12 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 20:44
#13 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 21:06
Bo do medalu było bardzo blisko lub brąz był pewny nigdy się nie dowiem, i nasuwa mi się myśl co bym zrobił jakbym miał wagę i w normie bym się zmieścił w łeb i do plecaka po medal ?
Myślę że bym zaczął dzwonić po wsparcie ..., ale może ten problem będę miał okazję rozwiązać innym razem.
Pozwolę sobie zadedykować tą rybkę mojemu nieżyjącemu ojcu który pokazał mi co i jak jeśli chodzi o rybki i( świat garów (hehe)za co będę mu zawsze wdzięczny.
#14 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2010 - 21:40
#15 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2010 - 21:59
Czy ktoś miał okazję być nagrodzony przez WW medalem , czy to jest coś namacalnego materialnego czy tylko zdjęcie i opis ?
Bo do medalu było bardzo blisko lub brąz był pewny nigdy się nie dowiem, i nasuwa mi się myśl co bym zrobił jakbym miał wagę i w normie bym się zmieścił w łeb i do plecaka po medal ?
Tomey, medale nie są najważniejsze liczy się kontakt z rybami, emocje... i to, żeby ryba wróciła w dobrej formie do wody. A jak już chcesz zgłosić medalowa rybę, to do WŚ. Tam liczy się tylko długość ryby. Miarkę każdy ma na łowisku i z wagą bywa różnie.
Pozdrawiam
#16 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2010 - 13:18
W ubiegłym roku kolega podczas polowania na Turawie na sumy złapał leszcza ponad 70cm na Rapale Tail Dencer 12cm zapiety za pysk. Wobler prowadzony był w trollingu.
#17 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2010 - 07:45
Córka w 2002r za leszcza 65cm dostała dyplom i figurkę z rybką z opisem największa ryba 2002r.Czy ktoś miał okazję być nagrodzony przez WW medalem , czy to jest coś namacalnego materialnego czy tylko zdjęcie i opis ?
Bo do medalu było bardzo blisko lub brąz był pewny nigdy się nie dowiem, i nasuwa mi się myśl co bym zrobił jakbym miał wagę i w normie bym się zmieścił w łeb i do plecaka po medal ?
Myślę że bym zaczął dzwonić po wsparcie ..., ale może ten problem będę miał okazję rozwiązać innym razem.
Pozwolę sobie zadedykować tą rybkę mojemu nieżyjącemu ojcu który pokazał mi co i jak jeśli chodzi o rybki i( świat garów (hehe)za co będę mu zawsze wdzięczny.
Przesłaliśmy zdjęcie, bez żadnych miarek.
Dotyczyło to Wędkarskiego Świata.
#18 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2010 - 21:40
Oczekiwanych ryb zero
Uploaded with ImageShack.us
#19 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2010 - 22:20
#20 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2010 - 23:28