Jump to content

  •      Sign In   
  • Create Account

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Photo

Jezioro DADAJ


  • Please log in to reply
1362 replies to this topic

#261 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,962 posts
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Posted 03 October 2016 - 06:25

U mnie przez 2 dni 3 brania okoniowe. 3 wyciągnięte ryby. 25, 30, 35 cm.



#262 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 17:20

No to nie do końca ciekawie z tą rybą na Dadaju ;) przez 2 dni 3 brania, coś tam Panie licho ;) a tak na poważnie w ten weekend ogólnie nie za dobrze z okoniem wszędzie. CPUE (Catch Per Unit Effort) na Serwencie tylko 18szt./3h i też nie za wielkie :) Coś nie gryzł w ten weekend. Pozdro Bartek i Maxtip :)



#263 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,962 posts
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Posted 03 October 2016 - 17:22

Był dramat ...



#264 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 17:25

Ogólnie pochwalam szczytną ideę stworzenia porządnego łowiska wędkarskiego, oby tylko nie kosztem pozostałych okolicznych jezior użytkowanych przez Bogusia ;) , bo skądś się Panie ta ryba musi brać we wodzie ;), ale generalnie na plus.



#265 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 17:29

Z tymi rybami to Panie tak jest, że raz biorą a raz nie. Na Marózie też nie połowili :( choć ryba była w łowisku. Ciśnienie Panie skacze to i okonie jako ryby o zamkniętym pęcherzu muszą to jakoś wyrównywać ;)



#266 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,962 posts
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Posted 03 October 2016 - 17:39

Na echu ich nie było w ogóle  przy drobnicy panoćku,



#267 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 17:53

Ja odpuszczam wszelkie dyskusje. W piątek jadę na Dadaj.Pozdrawiam

Oj tam nie obrażaj się, nie trzeba było się kształcić, widzisz na ....uj się uczyłeś biologii oraz fizjologii ryb, teraz jako ichtiolog i tak jesteś na usługach lobby rybackiego ;) Po prostu Cię chłopie kupili ;) Zobacz tyle godzin spędzonych na zajęciach, przerabianie modeli wzrostu u prof. Mastera, a u chłopaków w Dadaju okonie w ciągu 5 lat osiągają 40cm :) choć według badań Suskiewicza to w 10 lat okoń na Goczałkowicach osiąga ok. 30cm Sl :)



#268 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 18:06

Na echu ich nie było w ogóle  przy drobnicy panoćku,

To może tam Panie w tym jeziorze nie ma tych rybów ;) może rybacy wyłowili... nie kurde tam przeciez i nie ma rybaków (komercyjnych) , bo rekreacyjni przecież są :) , a tak na poważnie myślę, że zbyt duża presja wędkarska (czyli rybaków rekreacyjnych) zrobi swoje :( No ale wtedy się dosypie z innych jezior :)  



#269 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3,949 posts
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Posted 03 October 2016 - 18:14

Niestety zaraz TWOJE posty polecą... no chyba ,że mod. będzie łaskawy,bo dopiero zaczynasz przygodę z jerkbait...



#270 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 18:17

Podpisuje się pod słowami @bartka obiema rękami - pewnie nie wszyscy wiedzą że te duże ryby (szczupaki) łowione w Dadaju w znacznej mierze pochodzą np. z jez. Lutry skąd przewozi je obecny użytkownik rybacki jeziora Pan W. ku uciesze łowiących na Dadaju i nie koniecznie uciesze tych łowiących na Lutrach... Koło Olsztyna są inne jeziora gdzie od kilku lat nie łowią rybacy a tylko wędkarze i jakoś eldorado nie zrobiło się z roku na rok, są też takie gdzie parcie na szczupaka jest takie w maju że w innych miesiącach woda wygląda jak pustynia. Mam duży szacunek dla Stowarzyszenia Nasz Dadaj że coś chcą robić ale sytuacja na Dadaju wygląda jak na każdym komercyjnym łowisku które zarybia się dużymi rybami dorosłymi ku uciesze łowiących...

Oj.... nie ładnie tak Panie Długi użytkowników rybackich pomawiać o tak niecne praktyki ;) a tak na poważnie to przypominają mi się czasy jak PZW Olsztyn robiło tzw. przerzuty płoci oraz leszcza do jez. Długiego, to dopiero był kabaret, no ale wędkarze nad Długim zadowoleni Panie byli... być może nad Dadajem też będą zadowoleni... szkoda Luterskiego, bo to piękna woda, ale jak mawiają biznes jest biznes :(



#271 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 18:22

Niestety zaraz TWOJE posty polecą... no chyba ,że mod. będzie łaskawy,bo dopiero zaczynasz przygodę z jerkbait...

No trudno, takie jest życie :( ale cóż ja takiego złego napisałem? Jestem młody chciałbym się czegoś dowiedzieć o rybach, łowiskach, etc.



#272 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2,336 posts
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Posted 03 October 2016 - 18:28

Prawda Panocki, słabawo było w weekend ale nie beznadziejnie. Nie zawsze "ją" pokarm a szczególnie te silikonowe z ogonkami :D Z 14m jeden średni pajk i jeden większy okoń na 8h łowienia. Rybki szybko się przemieszczają jeszcze. Jeszcze nie ta jesień ;)


  • Dano. likes this

#273 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 18:49

No właśnie widzę typowe podejście ichtiologa do kwestii wód w Polsce - rybak jest cacy a wędkarz to zło konieczne .

Dokładnie takie podejście obserwuję na różnych forach - jakiś czas temu zastanawiałem się gdzie jest haczyk i okazało się że haczyk jest taki jak zawsze - gdy nie wiadomo o co chodzi to znaczy że chodzi o kasę . Już wyjaśniam co mam na myśli - to nie wędkarze zatrudniają ichtiologów a rybacy , oni dają wam pieniądze za operaty , zatrudniają w swoich gospodarstwach itd Trudno się później dziwić że jak ktoś uważa rybaka za szkodnika to ichtiolog będzie go bronił nie patrząc czy mają sens jego wypowiedzi czy nie .

Nie twierdzę że wszyscy wędkarze są bez winy , na pewno jest część i to pewnie nie mała za którą powinniśmy się wstydzić i która szkodzi zarówno środowisku naturalnemu jak i opinii o wędkarzach . Moim jednak zdaniem większość ludzi z wędką przynajmniej stara się być ok i teraz wyjaśnienie - być może ja mam takie szczęście że najczęściej na takich trafiam , być może u nas na Dadaju i Tejstymach jest większość takich . Rzeczywiście nie mogę się wypowiadać o średniej krajowej bo nie mam takiego obrazu .

 

Z kolei mam obraz rybaków którzy działali i działają na naszym terenie i jakoś nie specjalnie się dogadujemy z bardzo prostego powodu - żyjemy w dwu totalnie odrębnych ,, matrixach '' - dla nich ryba to złotówki , im więcej tym lepiej . Dla nas ( piszę o członkach Naszego Dadaju ) ryby to fantastyczne stworzenia dające nam mnóstwo radości i emocji nad wodą . Dla nas zabijanie ich ( nie mówię że czasem nie weźmiemy kilku okoni czy szczupaka ) nie żaden standard czy normalka ale przykra konieczność , dla rybaków oczywista oczywistość .

 

Kwestia reklamy Dadaju na różnych forach , pisałem już o tym jakiś czas temu - taką reklamę jaką naszej wodzie zrobiły zawody Garmina czy wyniki Mistrzostw Polski żaden wpis na żadnym forum nie dorówna ale cóż , każdy pretekst przywalenia jest dobry . Nie porównuj kolego ( nie wiem na jakiej wodzie działasz ) Dadaju do jakiegoś niewielkiego zbiornika bo to pomyłka . Wyrybienie stu hektarowej wody a wyczyszczenie 1000 ha to dwie różne kwestie .

 

Zarzucanie mi że jestem teoretykiem to następna ,, kula w płot '' - obecna sytuacja na jeziorze Dadaj to w dużej części realizacja mojego i moich kolegów pomysłów więc kto tu jest teoretykiem panie ichtiologu ?

 

I ostatnie już zdanie - pisząc na forum wędkarskim że wędkarze to brudasy i hołota wystawiasz sobie nie najlepszą opinię chama i prostaka . Jako wędkarz nie życzę sobie takich wpisów , ja cię nie obrażałem wcześniej i nie sądzę żebym sobie zasłużył na takie epitety .

Oj tam, oj tam... zaraz tam brudasy i hołota ;) ale niestety odpowiadają za wiele poważnych negatywnych zmian zarówno w samej strukturze ichtiofauny oraz w funkcjonowaniu całych ekosystemów wodnych. Istnieje wiele publikacji na ten temat, myślę, że przełomowa była praca światowej sławy profesorów: Cooke'a i Cowxa z 2004 roku "The role of recreational fisheries in global fish crises" , która ukazała się w BioScience. Niestety, na świecie podchodzi się z dużą ostrożnością do połowów wędkarskich, ponieważ mogą generować naprawdę duże szkody. Szczególnie jeśli chodzi o ekosystemy śródlądowe, gdzie eksploatacja rekreacyjna (głównie wedkarska) to w przybliżeniu ok. 80% całkowitego odłowu z wód słodkich. Jeśli chodzi o zaśmiecenie linii brzegowej to warto przytoczyć O'Toola i in. (2009), lub Czarkowskiego i in. (2016), jeśli chodzi o nęcenie to się kłania niemiecka publikacja Niesara i in. (2004). Nie wszystko w naszym światku wędkarskim jest takie różowe i Bartek dobrze o tym wie. Myślę, że pisze o tym tylko i wyłącznie po to, by Was troszkę nakierować. Ograniczenie bądź eliminacja połowów komercyjnych na 100% nie wystarczy, by woda była wędkarsko atrakcyjna, a przede wszystkim prezentowała sobą nienaganny w sensie ekologicznym stan ekosystemu typu jeziornego. Jeśli zaś chodzi o użytkowanie rybackie jeziora, niezależnie od typu prowadzonej gospodarki (rekreacyjnej czy komercyjnej, ew. łączonej) to każdemu prywatnemu użytkownikowi chodzi głównie o KASĘ. Niestety, jest to dobrze rozpoznany problem na świecie, dlatego wydaje się, że obecne rozwiązania systemowe w Polsce nie są idealne.  



#274 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 19:08

Prawda Panocki, słabawo było w weekend ale nie beznadziejnie. Nie zawsze "ją" pokarm a szczególnie te silikonowe z ogonkami :D Z 14m jeden średni pajk i jeden większy okoń na 8h łowienia. Rybki szybko się przemieszczają jeszcze. Jeszcze nie ta jesień ;)

Bo w naszym hobby nie to jest Pany najważniejsze, ale sam kontakt z wodą i szeroko pojęta rekreacja :) Jak to mawiają zagramaniczni fachowce: recreational fisheries uprawiamy. Mi tam w sobotę humora zepsuli takie czarne ptaszyska w liczbie ok. 200szt. na moim łowisku. Ryba skutecznie przepłoszona na kilka ładnych godzin :( Ale to również jeden z elementów przyrody ten czarny ptak, niebywale skuteczny bird-fishhunter :) Ale w niedziela polecieli gdzie indziej to i jakieś ogony się pokazali Panie :) No na zgrupowanie ryb w bardziej stałym miejscu trzeba jeszcze poczekać, toć to Panie zmiennocieplne zwierzątka są. Choć kurde z kolegów ichtiologów badań zdaje się pewien inny obraz wynikać. Taki szczupak np. potrafi w jednym dniu być Panie tu, a za chwilę być Panie tam :) a nas jeszcze uczyli, że on to se Panie tak stoi i stoi w jednym miejscu :) Sprawdza się Loka maksyma, iż ryby to Panie tych durnych książków waszych nie cytajom i robiom co se chcom Panie. Ostatnio to nawet sielawa na Legińskim przebiła się przez termoklinę i Panie se skakała jak jakie delfiny Panie, na co MaxTip świadkiem byli :)



#275 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2,336 posts
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Posted 03 October 2016 - 19:19

Ludzie tak badają te ekosystemy, badają, im więcej badają tym mniej wiedzą. Lok był nieświadom populacji szczupaka na wymoju po czym się uświadom zrobił i wiosną jakoś tak wyszły z jeziora chyba ze 400kg :D gdyż jak powszechnie w książkach wiadomo szczupak wróg sandacza i vice versa a znane są wody gdzie sandacz ze szczupakiem w jednym domu.... :)


Edited by Sławek.Sobolewski, 03 October 2016 - 19:19.


#276 OFFLINE   wiwaldi1970

wiwaldi1970

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 posts
  • Lokalizacjapomorskie/Warszawa

Posted 03 October 2016 - 20:36

No to co mom wam powiedzieć i poczynić panowie jesteście z okolic Olsztyna to wiecie najlepiej co w waszych wodach pluska :D. A co do tych czarnych ptaków to już mam swoje osobiste zdanie i żaden ornitolog mnie nie przekona że one wyjadają chwast wodny, niestety lubują się w szlachetnych gatunkach ryb.

#277 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 20:37

Ludzie tak badają te ekosystemy, badają, im więcej badają tym mniej wiedzą. Lok był nieświadom populacji szczupaka na wymoju po czym się uświadom zrobił i wiosną jakoś tak wyszły z jeziora chyba ze 400kg :D gdyż jak powszechnie w książkach wiadomo szczupak wróg sandacza i vice versa a znane są wody gdzie sandacz ze szczupakiem w jednym domu.... :)

Tu się muszę zgodzić z Kolegą, że im więcej człowiek wiedzy o wodzie posiądzie, tym bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że bardzo mało wie. Co więcej, wobec potęgi przyrody nasze wszystkie badania są tylko pewnym liźnięciem tematu, dlatego tak ważne jest tzw. ostrożnościowe i adaptacyjne podejście do zarządzania żywymi zasobami wód. Wiemy naprawdę bardzo mało, ale ważne by poznać pewne schematy działania ekosystemów. I jeszcze jedno, każdy ekosystem jest inny i w każdym konkretna populacja danego gatunku może się zachowywać inaczej. Choć niestety, człowiek już tak namieszał w wodzie, a szczególnie w świecie ryb, że sam nie wiem, czy obecnie nasze jeziora możemy traktować jako naturalne ekosystemy, czy są to już ekosystemy semi-naturalne. Niestety ma tutaj swoje pokłosie tzw. radosna działalność zarybieniowa prowadzona przez kilka ostatnich dekad (mieszanie populacji, introdukcje, etc.). Co do Loka, to nie wydaje mi się by z Wymoju wytargał 400kg tarlaków :) To, że solidne pajki, choć w niedużych ilościach były tam zawsze Lok wydaje mi się, iż wiedział. Zresztą sam złowiłem tam metrówkę (narzędziem charakterystycznym dla rybołówstwa rekreacyjnego - wędką), choć zupełnie przypadkowo, jako przyłów, bo nie lubić łowić pajków. Nie sądzę nawet by dostał pozwolenie od marszałka na odłów takiej ilości tarlaków z Wymoju, choć mogę się mylić. Porównując jednak gospodarowanie Lok-Fisha z innymi użytkownikami rybackimi, a szczególnie już z PZW, to wydaje się, że robi to w sposób zdecydowanie bardziej zrównoważony. Ogólnie, to jestem przeciwny połowom tarlaków ryb drapieżnych, a w szczególności szczupaka, w tak masowy sposób, jak to się odbywa teraz. Badania Huhna i in. (2014) oraz częśćiowo Zakęsia i in. (2015) dowiodły, że zarybienia wylęgiem szczupaka ekosystemów, w których naturalna rekrutacja nie jest zagrożona, mijają się z celem (czytaj są bez sensu). Nasze eksperymenty na pewnym jeziorze, które nie było zarybione w tym roku wylęgiem , również potwierdziły całkiem sporą liczbę szczupaka 0+, którego głównym refugium była roślinność ramienicowa. Jak tylko agregatem (spokojnie - najbezpieczniejszy dla ryb sposób inwentaryzacji i monitoringu ichtiofauny) wyjechało się z ramienic, to małych pajków tegorocznych nie było, nawet wśród rogatka i rdestnic. Dlatego tak ważna dla naturalnej rekrutacji ryb jest odpowiednia jakość środowiska :)    


  • tlok likes this

#278 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2,336 posts
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Posted 03 October 2016 - 20:56

No tak, zmiany zachodzą nieodwracalne co nie znaczy, że natura sobie nie radzi. Generalnie efekt motyla i fizyka kwatowa :) Sam akt obserwacji wywiera wpływ na przestrzeń i to już nie jest sci-fi w obliczu aktualnej "nauki" :) Nie mówiac już o wtykaniu palców gdzie nie trzeba. Nic to, idzie ku lepszemu, nie już, nie natychmiast ale idzie, miejmy szacunek dla przyrody i będzie git :)

 

Pozdrawiam! 



#279 OFFLINE   FishDoctor

FishDoctor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 posts
  • LokalizacjaOlsztyn

Posted 03 October 2016 - 20:59

No to co mom wam powiedzieć i poczynić panowie jesteście z okolic Olsztyna to wiecie najlepiej co w waszych wodach pluska :D. A co do tych czarnych ptaków to już mam swoje osobiste zdanie i żaden ornitolog mnie nie przekona że one wyjadają chwast wodny, niestety lubują się w szlachetnych gatunkach ryb.

Tak, ten czarny ptak spędza sen z oka zarówno rybakom rekreacyjnym, jak również komercyjnym. Na wszelakich spotkaniach i konferencjach poświęca się mu wiele miejsca i czasu, choć nie wiem czy do końca słusznie. Ja osobiście nie zajmuję się zupełnie tym ptaszyskiem, lecz nasz jeden Kolega robi to zawodowo. Bada te ptaszyska od 10 lat na całych Mazurach. Zebrał w tym czasie ok 26000 wyksztuszonych przez te ptaki ryb, dlatego ma zdecydowanie większe niż my wszyscy pojęcie o składzie diety kormorana ;) ble paskudne zajęcie grzebać w tych wypluwkach :). Według niego kormoran na Mazurach zjada 26 gatunków ryb, ale oczywiście ma swoje ulubione :) Wśród ofiar ptaków dominują jednak niewielkie ryby. Głównym składnikiem jego diety jest płoć, okoń oraz ukleja, czyli generalnie wydaje się być oportunistą. Zjada w największych ilościach ofiary najbardziej liczne i dostępne w środowisku. Niektórzy ornitolodzy twierdzą nawet, iż kormoran zajął tylko niszę pokarmową w ekosystemach śródlądowych zwolnioną przez duże ryby drapieżne, co na pierwszy rzut oka nie wydaje się takie głupie. Być może zwolnieniu tej niszy jesteśmy przynajmniej częściowo winni my wędkarze, przez długie lata selektywnie łowiąc duże ryby drapieżne (o tym również wspomina Cooke i Cowx w swojej pracy - 2004 i 2006). Jakkolwiek w diecie kormorana spory udział mają też takie cenne gatunki ryb szczególnie fitofilnych jak lin oraz szczupak, a także w zdecydowanie niższych ilościach sandacz i węgorz.



#280 OFFLINE   Pietruk

Pietruk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2,311 posts
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Piotr

Posted 03 October 2016 - 21:07

Jak efekty?

Pozwól że nie będę wyrażał opinii bo morale jeszcze mam niskie.... ale przynajmniej cisza była.

 

Za to w niedzielę sobie ciut morale podbudowałem po Dadaju na swoim akwenie, spóźniłem się o jeden dzień bo było wesoło.