FC jest Twinkiem EU...i chyba najsłabszym modelem
100 % racji. TP FC to totalna porażka. Jakaś zupełna pomyłka producenta. Mam bardzo negatywny stosunek do tego kołowrotka podobnie jak do modelu TP FB.
Z TP FA bywa nieco lepiej,jest mocny i to się daje wyczuć.Ale jest jeden minus i partacka robota w stajni Shimano. W tych kołowrotkach,szczególni w wersji 4000,5000 ( nie we wszystkich,w zależności od tego jak się uda to w fabryce ) często występuje poluzowanie gwintowanej stalowej osi koła zębatego która jest fabrycznie zaprasowana na wieloklin w duralowym kole zębatym. W wyniku wielokrotnego dokręcania i odkręcania korby połączenie to potrafi się rozwarstwić,co da się wyczuć inną pracą przekładni z ząbkowaniem i charakterystycznym kliknięciem podczas zakręcania i odkręcania korby.W czasie pracy pod obciążeniem kołowrotek ten potrafi być bardzo upierdliwy gdy już taka przypadłość zaistnieje.Kończy się to tym,że w pewnym momencie nie ma już czym kręcić, bo oś kręci się dookoła koła zębatego. Niejednego ta przyjemność spotkała.
Generalnym wyznacznikiem trwałości są koła zębate ze skręcaną na śruby osią. Przykłady ? - Stella '08,TP '09, Daiwa Force,Daiwa Saltiga itd.cofając się wstecz.