[mhc1983]

Całkiem ciekawy temat. Sam się zastanawiam czy przed nowym sezonem nie zakupić sobie jakiegoś modelu od naszych producentów. Opinie są różne i w sumie nic dziwnego. Na temat Daiwy i Shimano też są różne. Jakoś osobiście nie chce mi się wierzyć by psuły się wszystkie przy pierwszym łowieniu. Niestety nie sposób się nie zgodzić z guciolucky. Tylko ja bym pod to nie podpinał tylko naszych firm. Wiadomo, że w dzisiejszym konsumpcyjnym świecie oni muszą sprzedawać. Im trwalsze produkty tym raczej częstotliwość zakupów spada. Ale co by nie było jakby wszyscy produkowali totalną kiszkę to by tego chyba nikt nie kupował. Pooglądam sobie w mart-fishing co tam mają od Dragona i Jaxona. Może się na coś skuszę 

[eRKa]

"Niestety, kołowrotki polskich importerów nigdy nie będą trwałe. Nie dzieje się to dla tego, że ich producenci nie potrafią zrobić dobrego sprzętu, chodzi o to, że importerzy nie chcą handlować trwałym sprzętem. Sprzęt masowo importowany ma dobrą cenę kiedy zakupi się go w dużej ilości, która determinuje rabat. Aby cały czas kupować dużo trzeba dużo sprzedawać a żeby tak się działo...proste i nie ma co się oszukiwać, tak to zwyczajnie już jest."

.....

Zatem pytanie - które dzisiejsze kołowrotki zasługują na uwagę?

 

A importerzy... haaa temat rzeka. Marże - porównaj proszę zbliżone produkty na Alii i w naszych sklepach.Tam pełnometalowy kołowrotek można za 30+$ dolarów dostać, u nas ok 300 zł.

Na Alii kupuję produkt w cenie detalicznej. Importer kupuje w cenie hurtowej. No to niby tyle kosztuje transport?

 Cło i VAT tyle wynosi??????

Czy też rżną nas jak frajerów????

 

A czy można inaczej?

Wygląda, że można. Pogardzany na tym forum Jaxon, powiem tak, robi konkurencję dla wędek z Alii...

Te tanie kijki chwalone na tym forum mają cenę porównywalną z kijkami z Alii...

Można - można... 

 

 

A jednorazówki jako takie, to nie tylko kołowrotki, To praktycznie większość artykułów. Samochody też...

[Marcyś]

Zatem pytanie - które dzisiejsze kołowrotki zasługują na uwagę?

 

A importerzy... haaa temat rzeka. Marże - porównaj proszę zbliżone produkty na Alii i w naszych sklepach.Tam pełnometalowy kołowrotek można za 30+$ dolarów dostać, u nas ok 300 zł.

Na Alii kupuję produkt w cenie detalicznej. Importer kupuje w cenie hurtowej. No to niby tyle kosztuje transport?

 Cło i VAT tyle wynosi??????

Czy też rżną nas jak frajerów????

 

A czy można inaczej?

Wygląda, że można. Pogardzany na tym forum Jaxon, powiem tak, robi konkurencję dla wędek z Alii...

Te tanie kijki chwalone na tym forum mają cenę porównywalną z kijkami z Alii...

Można - można... 

 

 

A jednorazówki jako takie, to nie tylko kołowrotki, To praktycznie większość artykułów. Samochody też...

Troszkę tutaj pomieszania z poplątaniem... że na alli 30$ a u nas 300zł i to wina importera? 300zł to cena końcowa na sklepie. Czyli po drodze marżę importera i sklepu. Ty kupujesz bezpośrednio ale w detalu. Pewnie trochę drożej jak importer ale... co jeśli jednak młynek szybciej wyzionie ducha? Nic.

No i czas oczekiwania robi swoje, poza tym obejrzysz sprzęt dopiero po zakupie. U nas albo idziesz do sklepu albo sobie odeślesz.

Poza tym trzeba by porównywać IDENTYCZNE kołowrotki. A do tego wiedzieć czy oprócz takich samych wyglądu/danych technicznych to jeszcze są różne gatunki. 

Idziesz do fabryki w Chinach do wzorcowni. Masz 5 kołowrotków. Każdy wygląda tak samo ale każdy kosztuje inaczej... bo najtańsze to odrzuty a najdroższe już nie itp. 

Myślę, że za mało wiemy żeby aż tak się denerwować na ten paskudny świat a i kraj nie ułatwia.. w Chinach są dopłaty do wysyłek stąd wysyłka za free od nich.

Oczywiście nie neguję kołowrotków z alli. Każdy po swojemu ocenia czy warto

[eRKa]

To oczywiście krasnoludki są winne...

 

Na Alii kupuję od detalistów. No przecież nie od producenta. Tak samo jak u nas...Też widać która marka jest topowa.. po cenie hahaha

Młynki nic nie wyzioną bo nie mają... 

Ale... czym taki kołowrotek jest jeśli chodzi o stopień skomplikowania choćby w stosunku do miksera kuchennego?

Ile Ty osobiście miałeś przypadków, że kołowrotek uległ awarii takiej której nie da się naprawić?

Ja osobiście nigdy nic takiego nie miałem.

Owszem, sprężyna od kabłąka pękła, czy łożysko pod rolką.Czy coś tam szumi, czy korbka się poluzowała... Ale tak kompletnie żeby się rozsypał???

Ile takich przypadków???

 

Skąd w takim razie te pięcioletnie okresy gwarancyjne naszych importerów? Na szajs nikt by takich nie dawał.Bo nie sadzę, aby tak wysoka cena była przełożeniem na gwarancję.

 

"Idziesz do fabryki w Chinach do wzorcowni. Masz 5 kołowrotków. Każdy wygląda tak samo ale każdy kosztuje inaczej... bo najtańsze to odrzuty a najdroższe już nie itp."

 

Ciekawy temat zapodałeś. Jakie to są różnice? 10% czy też 100???

 

No i takiego przypadku na Alii raczej nie widziałem. Jakieś różnice choćby w kolorystyce czy w drobnych detalach są.

 

Ja się nie denerwuję. Nie mam powodu aby się denerwować. Piszę co widzę i nic więcej...

Pozdrawiam:)

[mhc1983]

Panowie po co takie emocje? Na spokojnie. Jeżeli te wszystkie kołowrotki to taki szit to czym się różni jakikolwiek zagraniczny produkt? Daiwa, Shimano i Abu sami projektują, a reszta zamawia gotowy szajs z chińskich fabryk? Są na to jakieś dowody oprócz ewidentnej niechęci do krajowych firm? Tam dobre porównanie było z samochodami. To dobry przykład. Auta już też nie są budowane tak jak kilka dekad temu. Tylko jednak dalej są lepsze i gorsze. Jeżeli to się odnosi do innej jakości sprzętu to czemu nie miało by do wędkarskiego? Czy kołowrotek Jaxon za 50 i 300 PLN to taki sam szrot? 

[guciolucky]

Osobiście nie narzekam na nowe, dobre auta ani na nowe dobre kołowrotki. Zwykle ludzie narzekają na nowe ale też niestety słabej jakości produkty.

Zarówno auta jak i kołowrotki kupuję japońskie, wyprodukowane w Japonii i takowe bez najmniejszego stresu, polecam.

Jeśli mam szczegółowo polecić koledze @eRKa dobry kołowrotek to będzie to Exist firmy Daiwa a auto Subaru gdzie testowałem już kilka kolejnych generacji Forester, Legacy/Outback.

[eRKa]

Miejsca produkcji Subaru:

 

•  Japonia
  • Gunma
  • Ōta
  • Tokio
•  Malezja
•  Stany Zjednoczone
  • Lafayette
•  Tajwan
•  Węgry
  • Esztergom
•  Wietnam

[guciolucky]

Nie ma to jak wiedzą z wikipedii

Subaru ma wiele fabryk jednak auta z logo Subaru produkowane są przez koncern Fuji co ma też miejsce w Japonii.

[mhc1983]

Tylko po co japońskie młynki w temacie o polskich ? Mało jest tematów gdzie właściciele tychże wspaniałych hi-endowych sprzętów mogą się rozpisywać o tym, że w fotelu na sucho jak się kręci to nic nie słychać? Między młynkami za 400 a 4000 pln jest przepaść cenowa. Szczerze to jakoś nie widzę tego by te najdroższe miały być 10 x lepsze. Wracając do tematu. Są tutaj jacyś szczęśliwi posiadacze kołowrotków polskich firm gotowi się pochwalić tym, że używają jakiś model i nie rozpadł się przy kręceniu na sucho?

[Marcyś]

eRKa nakręcasz się szybko w dyskusji... mimo to spróbuję jeszcze raz  

 

 

 

To oczywiście krasnoludki są winne...

Zbędny komentarz niemający nic wspólnego z tym co napisałem. Nie szukam winnych, nikogo nie uznałem za winnego.

 

 

Młynki nic nie wyzioną bo nie mają... 

Ale... czym taki kołowrotek jest jeśli chodzi o stopień skomplikowania choćby w stosunku do miksera kuchennego?

Ile Ty osobiście miałeś przypadków, że kołowrotek uległ awarii takiej której nie da się naprawić?

Ja osobiście nigdy nic takiego nie miałem.

Owszem, sprężyna od kabłąka pękła, czy łożysko pod rolką.Czy coś tam szumi, czy korbka się poluzowała... Ale tak kompletnie żeby się rozsypał???

Ile takich przypadków???

Ale, że co? że Jaxon, Konger, Mikado, Shimano, Daiwa nie dostają kołowrotków na reklamację? Dostają. Gdy jest paragon/gwarancją to baaardzo rzadko sprzęt nie jest naprawiany w ramach gwarancji.

W przypadku zakupu z alli pozostaje naprawa. Naprawa, która Cię kosztuje. Czasem grosze jak sprężyna a czasem trochę o to trudniej. A naprawić samemu trzeba umieć. Niby nic trudnego ale nie każdy chce i próbuje to robić. Wtedy trzeba oddać komuś na serwis gdzie roboczogodzina to połowa ceny tego młynka. Czyli śmietnik. W krajowym z paragonem jest naprawiony.

 

 

 

Skąd w takim razie te pięcioletnie okresy gwarancyjne naszych importerów? Na szajs nikt by takich nie dawał.Bo nie sadzę, aby tak wysoka cena była przełożeniem na gwarancję.

Pięcioletnie to marketing. Mała część kołowrotków będzie zajechana - reszta albo mało używana, albo prawidłowo albo po 4 latach nikt nie odda młynka na reklamacje bo zgubią paragon, bo mają ochotę na nowy.. 5letnia gwarancja przyciągnie klienta. Bardziej się to opłaca nawet jeśli faktycznie ktoś im po 4 latach i 364 dniach przyniesie młynek do naprawy. 

 

 

"Idziesz do fabryki w Chinach do wzorcowni. Masz 5 kołowrotków. Każdy wygląda tak samo ale każdy kosztuje inaczej... bo najtańsze to odrzuty a najdroższe już nie itp."

 

Ciekawy temat zapodałeś. Jakie to są różnice? 10% czy też 100???

Powiedz mi jak niby miałbym to ocenić? Wiem, że tak się dzieje i tyle. Skup się na meritum całości a nie wyciągasz i szukasz miejsc gdzie się przyczepić bo wiesz że nie dostaniesz odpowiedzi

 

 

No i takiego przypadku na Alii raczej nie widziałem. Jakieś różnice choćby w kolorystyce czy w drobnych detalach są.

I tutaj wrócę do początku mojej poprzedniej wypowiedzi. Jaki kołowrotek z alli za 30$ kosztuje u nas 300zł?  Tak, EGO jako firma ma słabą renomę ale my mówimy o kołowrotkach więc słucham przykładów

 

Tak, importer zarabia (Ty też nie pracujesz za darmo). Importer musi opłacić CŁO i VAT. Mieć serwis, dystrybucję. Sklep też zarabia (Ty też nie pracujesz za darmo). To chyba żadne odkrycie? Wybór każdy z nas ma, ale przecież nie o to chodzi? 

 

Pozdrawiam 

[etherni]

Panowie, a zwróciliście uwagę na jedno istotne słowo w nazwie wątku? „TOPOWE” - czyli mieliśmy dyskutować o flagowych modelach naszych importerów. Nie o Jaxonach za 50 zł ani o wyższości Exista nad Kongerami.
Akurat te flagowe modele nie zawsze można znaleźć na aliexpress.
Zapomniany Konger Jim Hill. Jaxon VX Machine. Dragon Fishmaker.

A z używaniem nazwy EGO bym uważał, kogoś juz sądem straszyli za aliexpress

[mhc1983]

Ten Fishmaker od Dragon jakoś tak topornie się prezentuje jak na moje. Chyba te z serii TD już ciekawiej wyglądają. Tym TD C ktoś kręcił? Bardziej mnie interesują opinie użytkowników niż opisy z wszystkimi magicznymi technologiami jakich używają producenci by zachęcić do swoich produktów 

[eRKa]

"Idziesz do fabryki w Chinach do wzorcowni. Masz 5 kołowrotków. Każdy wygląda tak samo ale każdy kosztuje inaczej... bo najtańsze to odrzuty a najdroższe już nie itp."

 

Ciekawy temat zapodałeś. Jakie to są różnice? 10% czy też 100???

Powiedz mi jak niby miałbym to ocenić? Wiem, że tak się dzieje i tyle. Skup się na meritum całości a nie wyciągasz i szukasz miejsc gdzie się przyczepić bo wiesz że nie dostaniesz odpowiedzi

 

 

No i tak włąśnie wyglądają Twoje argumenty.

Ty wiesz i tyle ale już wiedzą podzielić się nie chcesz.

Pozostałe argumenty równie merytoryczne.

Choćby ten:

"Tak, importer zarabia (Ty też nie pracujesz za darmo). Importer musi opłacić CŁO i VAT. Mieć serwis, dystrybucję. Sklep też zarabia (Ty też nie pracujesz za darmo). To chyba żadne odkrycie?  Wybór każdy z nas ma, ale przecież nie o to chodzi"

 

Z niego wynika, że chiński sklep nie zarabia, że tam żadnych podatków nikt nie płaci, że tam pracują za darmo,żeby tylko pognębić cały świat... nieprawdaż?

Chińczykowi od którego kupuję - spada z nieba, tam już zadnych dystrybutorów, pośredników nie ma...a jeśli są to oczywiście pracują społecznie hahahaha

Jak Ty to widzisz????

[Marcyś]

 

Powiedz mi jak niby miałbym to ocenić? Wiem, że tak się dzieje i tyle. Skup się na meritum całości a nie wyciągasz i szukasz miejsc gdzie się przyczepić bo wiesz że nie dostaniesz odpowiedzi

 

 

No i tak włąśnie wyglądają Twoje argumenty.

Ty wiesz i tyle ale już wiedzą podzielić się nie chcesz.

Pozostałe argumenty równie merytoryczne.

Choćby ten:

"Tak, importer zarabia (Ty też nie pracujesz za darmo). Importer musi opłacić CŁO i VAT. Mieć serwis, dystrybucję. Sklep też zarabia (Ty też nie pracujesz za darmo). To chyba żadne odkrycie?  Wybór każdy z nas ma, ale przecież nie o to chodzi"

 

Z niego wynika, że chiński sklep nie zarabia, że tam żadnych podatków nikt nie płaci, że tam pracują za darmo,żeby tylko pognębić cały świat... nieprawdaż?

Chińczykowi od którego kupuję - spada z nieba, tam już zadnych dystrybutorów, pośredników nie ma...a jeśli są to oczywiście pracują społecznie hahahaha

Jak Ty to widzisz????

 

 

Jaki kołowrotek z all za 30$ jest u nas za 300zł? Doczekam się odpowiedzi? Od tego się zaczęła dyskusja.

Jak odpowiesz to się odniosę do reszty, inaczej to nie ma sensu.

Unosisz się, wyśmiewasz, omijasz niewygodne dla Ciebie zdania wyciągając inne z kontekstu. Czyli rozmowa bez sensu.

Pozdrawiam i sorki za OT

[eRKa]

Całometalowy jak wcześniej pisałem....

 

W całości wykonany z metalu.

 

Post 202...

Użytkownik eRKa edytował ten post 29 grudzień 2018 - 23:24

[mhc1983]

Jednak chyba nic się tu nie dowiem. Może wrócę jak ten wędkarski Jihad się skończy.

[guciolucky]

Są tutaj jacyś szczęśliwi posiadacze kołowrotków polskich firm gotowi się pochwalić tym, że używają jakiś model i nie rozpadł się przy kręceniu na sucho?

Jednak chyba nic się tu nie dowiem. Może wrócę jak ten wędkarski Jihad się skończy.

To czego szukasz, zwyczajnie nie istnieje. Jak już dawno ustalono nikt w Polsce nie produkuje kołowrotków. Chińczycy posiadają wprawdzie technologię aby wykonać kołowrotek najwyższej klasy lecz nikt nie jest takowym zainteresowany, poza naturalnie ewentualnymi nabywcami w postaci wędkarzy. Pomijając już kwestie o których pisałem wyżej, nawet gdyby znalazł się jakiś idiota, który chciałby importować i handlować, chińskim wysokiej klasy kołowrotkiem to jego cena nie odbiegała by od cen topowych Daiwa czy Shimano. Tu powstaje pytanie dlaczego tak jest? Odpowiedź jest prosta, Japonia jest potęgą gdyż nigdy nie pozwoli aby cały jej dorobek technologiczny można było kupić, podrobić czy skopiować . Uwielbiam rozmawiać i uczyć się od Japończyków, słusznie twierdzą, że nic na świecie, co ma większe znaczenie a wymaga zaawansowanych technologii, nie powstaje bez elementów pochodzących z Japonii.

Teraz wystarczy na zimno ocenić czy którykolwiek w miarę współczesny kołowrotek może pochwalić się żywotnością i kulturą pracy choć zbliżoną do tego co oferowała i oferuje Japonia?...

[guciolucky]

Jako ciekawostkę dodam, że Fuji produkuje części o Boeing-ów

[etherni]

Marcyś , około 90% kołowrotków muchowych calometalowych, sygnowanych przez rodzime firmy, znajdziesz na Aliexpress taniej o 50-70%. Tu łatwo ocenić identyczną konstrukcje. Jak wygląda kontrola jakości i detale np. materiał terkotki, tego juz nie wiem w większości przypadków.
A konkretnego przykładu z nazwą naszej firmy nikt przy zdrowych zmysłach publicznie nie poda. Egoistyczni traperzy bywają mściwi, a jakie vizje maja japońscy arystokraci z wężem morskim, tego nie mam ochoty sprawdzać

[xyzzvpc]

A weźcie sobie założcie legalnie działającą firmę dogadajcie się z producentem i ściągnięcie te kilkukrotnie tańsze sprzęty do kraju. Zobaczycie ile jest opłat, podatków kosztów pobocznych i zrozumiecie skąd takie przebitki.