[hasior]

Zwykła 10 4000 ciężej zdobyć niż 10 4000XG,niemniej jednak wydaje mi się ,iż zarówno XG jak i zwykła  4000 bedzie idealna do Twoich zastosowań,wagowo/proporcje  jest dobrze zbalansowana,lekka ale mocna.Jedyny minus w XG to uchyt rodem z SW-T knob.,w lecie mający skłonności do lepienia się,w zwykłej 4000JDM jest mniejszy T knob z twardego tworzywa.

 

w Szwecji łowiłem kiedyś na biomastera 3000C 08,dawał rade spokojnie.ale b jest od 2500,fakt łowiłem na gumki max 12cm na kłowkach max 10 gram,ryby pod 90 nic mu nie zrobiły,teraz łowi nim mój kolega(łowi wszystko na Wiśle poza sumami,można i tak ale uważam że zapas mocy i linki na szpuli to atut 4000.

Użytkownik hasior edytował ten post 17 listopad 2015 - 21:29

[patu]

Swoją 2500 2010 łowię do 15-17gr plus 4 cale...nie czuć aby się męczyła .

[patu]

Niby tak ale główka 12g i guma 4" to jest już opór, 4000 byłby najbardziej wskazana.

Jozi,kurna nie żartuj- jaki opór . to 30gr plus 5cali obsługujesz chyba slammerem 560 co by nie skręcić nadgarstka

[wichu79]

Na tego Biomka C3000 '08 łowiłem też na główki z gumami jak opisałem i nie odczuwałem jakiś obaw że nie wytrzyma.Nie wiem czemu ale do tej pory te Stelle wizualnie sprawiały dla mnie wrażenia świecidełek.....Jakieś takie jakby delikatne były.Nie wspominam tu 4tysiączki.

[popper]

Wielu z nas, zupełnie nie docenia mocy posiadanego sprzętu. 

[hasior]

Bo stelle poza mocą muszą mieć trochę bajeru,inaczej ludzie nie dostrzegą za co płacą hehe  

brokat i złotko musi być  .generalnie smiało da rade i 3000c. tak więc mozna powierdzieć "ja das ist optimal"

[wichu79]

Dla mnie moc ważniejsza niż bajera:-)

[Jozi]

Jozi,kurna nie żartuj- jaki opór . to 30gr plus 5cali obsługujesz chyba slammerem 560 co by nie skręcić nadgarstka

30-50g+6" obsługuję albo slammerem 260 albo TP SW 4000 XG i daje radę- bez przesady nie jestem minimalistą.

Weź pod uwagę, że niektórzy nie podbijają kijem tylko lecą z kołowrotka i to ostro, więc po 2-3 latach eksploatacji możesz usłyszeć, że jesteś d.. nie expert bo poradziłeś że stelka 2500 miała  wytrzymać  łowienie główkami 15g z gumami 5"  .

Różne cuda z obsługą sprzętu widziałem nad wodą  .

[patu]

..to dupa ze mnie nie expert, bo od x lat łowię sandacze  "slizgami" (gumami 4` na 15gr  z kijem 7`, 12lb), sparowanym ze stellą 2500/3000 i ma się naprawdę świetnie...

P.S. od 17-20gr do 35gr to już kij oczko wyżej ze stellą 4000

Użytkownik patu edytował ten post 18 listopad 2015 - 10:34

[Józef Lesniak]

Nie mogę się nadziwić tym przepychanką gramowym w stosunku zastosowań  do określonych wielkości kołowrotka.

Już ja takich małych kołowrotków do dużych zastosowań ( włącznie ze Stellą ) się naoglądałem.

Generalnie mały kołowrotek wielkości 2000-3000 jest raczej do lekkich zastosowań. Stella '10 4000 (znakomita) to też raczej delikatny młynek,nie do ciężkich zadań.

Celowo nie wspominam o przynętach i ich wadze.Pozostawiam to dla wyobrazni łowiącego i uzmysłowienia tego czym się posługuje,jak się posługuje i na jakiej wodzie.

Ps. Dyskusja jest co do wielkości stosowanych gum i główek,a nikt nie wspomniał o woblerach,wahadłówkach i obrotówkach  . Czyżby zapanowała tylko "gumfobia" ?.

 

Prawdziwe łowienie okazowych ryb za pomocą odpowiednich przynęt (trolling i spinning) to posługiwanie się już dobrymi mocnymi konstrukcjami wielkości co najmniej 4000 wzwyż. ( nie lekkimi pchełkami typu '10 Stella i innymi podobnymi).

Przykładowo - Stella SW 4000/5000 PG, TP SW 4000/5000 PG, Daiwa Saltiga Game 3000/3500, Daiwa Tournament Force 3000/3500. I tym kołowrotkom nie są straszne jakiekolwiek gumy 5" czy nawet 10" na główkach 20-60 gram i duże woblery prowadzone na dużej głębokości które stawiają masakryczny opór przy ściąganiu.

Każdy łowi jak umie i jak lubi,tylko powinien zdawać sobie sprawę z możliwości swojego sprzętu.

[patu]

...jeszcze trochę i niektórzy ze strachu przypną stl 4000 do mosquito . Panie Jozefie,moja pchełka z A.D.2010 5ty rok nie ma lekko. napierdziela bolenie w hurtowych ilościach, nie zwijając przy tym 6gr powierzchniowych patyczakow. Zbiera z dna wszelkiej masci RH, ciężkie woby po 20gr i tym podobne. Przeserwisowana w tym roku nie wskazując żadnych oznak zużycia, a jej praca imho jest lepsza od stl z 2014. Wiadowo ze nie jest to młynek do 20cm whitefisha, ale jakieś wahadła typu alga,mors,gnom i obrotówki rozm.3-4 krzywdy jej nie zrobią.

[Łukasz W]

Znam takiego co ze Stellą 4000 fd za kleniami tylko gania:-)

[popper]

Znam takiego co ze Stellą 4000 fd za kleniami tylko gania:-)

Będzie miał ją dłuuuuuuuugo.

[Jozi]

Będzie miał ją dłuuuuuuuugo.

I o to chodzi, by długo i bezawaryjnie służyła.

[popper]

I o to chodzi, by długo i bezawaryjnie służyła.

To już tylko gablota. Będą wieczne          

[Z.Milewski]

Ale czy to będzie komfortowe?

Śmiem wątpić. Z armatą na wróble? Nie ma sensu.

[popper]

Ale czy to będzie komfortowe?

Śmiem wątpić. Z armatą na wróble? Nie ma sensu.

Czemu nie? Jeśli wędzisko będzie miało ze 3m, to już jakoś "zagra". A taką zaadaptowana odległościówka, noooooo

[adriano]

Mam 10' 2500 podpiętą pod kija okoniowego do 7g sprawuje się wyśmienicie ale lowi max 5g +3".Szczerze mówiąc kręcąc tym mlynkiem mam wrażenie ze nie jest stworzony do takiego łowienia co opisal kolega @patu (jakiś taki delikatny sie wydaje),zdecydowanie przy takim łowieniu sięgam po 4000 i komfort łowienia zdecydowanie lepszy.
Brał bym 4000 Lubie zapas mocy nie tylko w kolowrotkach

[popper]

A tak bardziej serio.  

Moim kryterium doboru a raczej praktycznym punktem odniesienia, jest moc wędziska. Wygląda to +/- tak, że do kijka:

-do 10 lb  młynek w rozmiarze 1500/2000   daiwa/shimano

-10-15 lb      -   :  -                    2500/2500   daiwa/shimano

-15-25 lb      -   :  -                    3000/4000   daiwa/shimano

[Jozi]

Waldek 2500/3000 to dla mnie żadna różnica.