Nie demonizujcie z tą ciężką pracą przy podłodze.
w castoramie wycieli wstępnie resztę w domu wyrzynarką i trzy lata nic się nie działo. Pomalowana na biało i dwie warstwy bezbarwny lakier .
Sztywno było i montaż wyłącznie bez powietrza . Żadna filozofia a i koszt nie wielki.
Szyny alu dobierzesz do grubości na miejscu w sklepie. Ładnie zagłaskasz wszystkie krawędzie żeby nie było nic ostrego i tyle cziężkiej pracy. Oko cieszy własna inwencja . Dodatkowo możesz jakiś motyw nanieść na powierzchnie. W fabryce też ludzie pracują i produkują i takie same łapki mają dziadek mi powtarzał.
Podłogę podzieliłem na trzy części z wymiaru bagażnika auta. W bagażniku miałem na wymiar sztywną podłogę. Okazało się że kilka razy woziłem a pużniej stał cały sezon jak na foto.