[MatWy]

Jakieś spotkanie na początek stycznia jest w planach.

Co do łowienia to myślę że nie ma co zrywać się z samego rana, ale być tak żeby te kilka godzin łowienia mieć. Ja będę łowić głównie na jigi imitujące pijawki, przynęty gumowe i woblerki malowane w pstrąga.

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Widzę podobnie celujemy w przynęty. Mam jeszcze dodatkowo w pudełku blaszki w malowaniu pstrąga. Zobaczymy czy coś się skusi na taki zestaw po przerwie
Gramatura główki 5'tka do Jiga?

[Włajasz]

Gramatura od 3 do 7g, zależy od miejsca. Uśredniając, 5tką najbardziej uniwersalnie. Myślę że ryby jeśli będą, to będą blisko dna, stąd warto zejść głębiej. Prowadzenie raczej z prądem, szczególnie imitacją robaczków/pijawek. Woblerem klasyka, pod drugi brzeg i wachlarzem do siebie. Oczywiście to tylko moje spostrzeżenia

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[rav_id]

Jak zima będzie licha to wg. mnie będzie można łowić po wiosennemu, czyli częściej z prądem i w poprzek. Jak przywali mróz na dłuższy czas to chyba lepiej w poprzek i pod prąd. Do łowienia z prądem gumami czy jigami spokojnie można wg. mnie zejść do 2-3 g i tylko wybierać luz. Prąd sam wepchnie przynętę w kierunku dna. Dodatkowo mniejsze straty w pudełkach. Przy prowadzeniu w poprzek i pod prąd 5 g pewnie będzie ok. Ja postawię na woblery i wahadełka ale jakaś obrotówka 2-3 w pudełku obowiązkowo się znajdzie, podobnie jak gumeczka czy jig

[Włajasz]

Rafał dlaczego uważasz, że prowadzenie pod prąd przy większych mrozach jest skuteczniejsze? Kwestia długości prezentacji i czasu na ewentualny atak ?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[rav_id]

Rafał dlaczego uważasz, że prowadzenie pod prąd przy większych mrozach jest skuteczniejsze? Kwestia długości prezentacji i czasu na ewentualny atak ?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Jak będzie mroźna zima to i woda będzie zimna i zmiennocieplne organizmy, jak pstrągi, będą trochę nieruchawe. Każdy atak, pogonienie potencjalnej ofiary to dla ryby wydatek energetyczny, który z założenia musi się zwrócić. Pstrąg prędzej łyknie co mu samo w pysk prąd wody wepchnie w postaci jakiejś larwy, robala czy rybki; albo ruszy się ze stanowiska do czegoś co się przemieszcza na tyle blisko i wolno żeby ten wydatek mu się opłacił. Dlatego zimą stosuje się często spore przynęty (woblery nawet 8-10 cm). Jest też kwestia konkretnego miejsca. Wiadome, że na spokojniejszym odcinku prowadzenie przynęty z prądem, gdzie będzie się ona przemieszczać stosunkowo wolno, nie będzie żadnym faux pas.

Wiadomo, że od reguł są wyjątki, bo pstrągi naszych "mądrości" nie czytają

Przypomniały mi się dwie sytuacje z ostatnich lat. Mała rzeka, jakoś połowa stycznia. Zrobiony spory kawał wody idąc w górę rzeki i ani wyjścia. Powrót do miejsca startu i łowienie w dół rzeki po niespełna 20 m dało pierwszego pstrąga. Inna sytuacja. Szeroko rozlana duża rzeka, woda krystalicznie czysta, słońce ale mocno wieje, mroźno. Łowię jigiem na 1,5 czy 2 g. Rzucam w górę i spławiam go w niespiesznym nurcie. W 2 czy 3 miejscu z dna podnosi się kaban i zgarnia jiga - grube 49 cm pstrąga potokowego

Użytkownik rav_id edytował ten post 05 grudzień 2019 - 13:24

[MatWy]

Opłaty oraz informator są już dostępne na opzw.bydgoszcz.pl

[tomibdg]

Koledzy pływał ktoś po torze za szczupakiem ostatnio?

[AdrianMa]

Z tego co słyszałem na torze bez szału , na spacerowej już prędzej idzie coś wydłubać

[MatWy]

Cześć,

Wszystkiego dobrego w 2020 roku!

Byliście na rzeką w poszukiwaniu kropków?

[rav_id]

Cześć,

Wszystkiego dobrego w 2020 roku!

Byliście na rzeką w poszukiwaniu kropków?

Byli, a nawet złowili

Załączone pliki

•  pstrąg 1.jpg   110,63 KB   21 Ilość pobrań

[MatWy]

Gratulacje

Mi na otwarciu też udało się kropka spotkać

Długi weekend, trzeba kolejny atak zrobić na wodę

Załączone pliki

•  IMG_20200101_131226_Easy-Resize.com.jpg   95,27 KB   21 Ilość pobrań

Użytkownik MatWy edytował ten post 03 styczeń 2020 - 09:13

[BUBUATQ]

Witam,

 

Tak się składa że mam dziewczyne w Bydgoszczy ale wgl nie znam tego rejonu. Panowie jak wychodzę z pkp dworca głównego i skręcam w prawo to bardzo blisko jest Brda, da się coś na tym odcinku złowić? Jak daleko od pkp dworca głównego jest odcinek pstrągowy. Będę wdzięczny za informacje.

[Marcin1]

Do odcinka górskiego od dworca PKP jest niedaleko. Wzdłuż rzeki kilkaset metrów, nie więcej niż kilometr. Pstrągi można trafić praktycznie od początku górskiego odcinka, ale sam no-kill jest kawałek w górę rzeki. Nie jest to jednak typowa górska rzeczka, a o pstrąga z Brdy nie jest tak łatwo Miejscami jest naprawdę głęboko, a nurt jest silny. Trzeba tu mocnego sprzętu, kijek do 25-30g nie będzie wcale przesadą.

Użytkownik Marcin1 edytował ten post 05 styczeń 2020 - 01:00

[BUBUATQ]

Ok, dziękuje za informacje. 

[rav_id]

Dodam jeszcze od siebie, że odcinek Brdy 100 m poniżej ujścia kanału Bydgoskiego oraz 150 m powyżej ujścia jest teraz wyłączony z wędkowania jako obręb o ochronny. Jeśli zaczynać na "górskim", czyli od mostu w górę, to dla świętego spokoju lepiej jeszcze te pierwsze 100 m odpuścić.

[MatWy]

Jak tam Panowie ostatnio kropki? Na coś bardziej ostatnio współpracują?

Akurat wybieram się w niedzielę

[radasso69]

Jeszcze współpracują, ale są nieco ostrożniejsze bo przekłute przez pierwszy miesiąc sezonu...ale cierpliwe czesanie wody może wynagrodzić pięknym kropkiem lub trotką....a i klenik może czasem zagościć na końcu zestawu;)

Użytkownik radasso69 edytował ten post 11 luty 2020 - 11:22

[MatWy]

ale cierpliwe czesanie wody może wynagrodzić pięknym kropkiem lub trotką....

 

Racja, ostatnio spędziłem troszkę czasu nad woda.

Na gumę coś ugryzło, widziałem że spory pstrąg albo trotka (rybka wyskoczyła ponad poziom wody).

Musiałem pogodzić się ze sprytem oraz wyższością tejże ryby, wypięła się w połowie holu

Jeszcze ostatniego słowa nie powiedziałem więc jeszcze po nią wrócę

[spinn76]

Serce Borów Tucholskich. Woda podwyższona mocno. Praktycznie brzegi , zakręty rzeki gdzie są łąki wszystko pozalewane. A wiatr taki że chce mi łeb urwać. Ale miłość do pstrągów przezwyciężą wszystko. Jeden gruby profesor odprowadza woblera pod same nogi i uderza w niego zamkniętym pyskiem. Niestety brak szans na zacięcie.Ale wiem gdzie jest i będzie większy następnym razem. Kolejne miejsce książkowe i przynętę prowadzę z prądem rzeki. W połowie wody bum. I już wiem że jest ładny. Na brzegu miarka pokazuje równe 50cm dzikiego szczęścia z Brdy. Jednak znajomość wody i przyzwyczajeń pstrągów co do menu ich w różnych okresach czasu przynosi duże efekty. Pozdrawiam. Kriss. A przynęta to nowy wobler ze stajni Michała Ośiński Taps. Reszta no comment. Michu pozdrawiam.

Załączone pliki

•  20200222_091511.jpg   100,15 KB   16 Ilość pobrań
•  20200222_134710.jpg   91,58 KB   16 Ilość pobrań
•  20200222_101438.jpg   86,64 KB   16 Ilość pobrań

[Squidward]

Pierwszy raz chce się wybrać na pstrągi. Mój cel to Brda, ale okolice Tucholi, Świt itp.

Zrobiłem dzisiaj jakieś niewielki zakupy w tym kierunku i chciałem się zapytać czy dokonałem słusznych wyborów, może coś doradzicie.

Poniżej prezentuje skromne pudełko, do którego myślę że z biegiem czasu coś dojdzie, aczkolwiek dzisiaj przy kasie szczęka lekko mi opadła gdy usłyszałem cene za te pare woblerków. 

Gumki też mi się spodobały, dlatego wziąłem, ale czy to ma sens, nie wiem.... :-)

Zdjęcie słabej jakości niestety, ale mój główny telefon wysiadł i mam tylko to.....

- Dwie rapale original i sinking (dół)

-Salmo hornet perch sinking

-Salmo minnow

-Taps troć

-Bonito sandacz

-obrotówka DAM Effzett 2 (taka trochę węższa)

Starałem się też różne kolorki dobrać, żeby nie było wszystko takie samo, ale jak tak w domu patrze to to bonito sandacz żółto pomarańczowe, ciekawy wybór :-)

 

 

Załączone pliki

•  pstrag.jpg   40,82 KB   14 Ilość pobrań