Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łowisko Hedesunda


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
32 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 13 wrzesień 2010 - 18:34

Koledzy czy ktoś z was miał przyjemność ( lub wręcz odwrotnie) tam łowić. Niedługo wybieram się tam i będę wdzięczny za wszelkie informacje.

#2 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1695 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 14 wrzesień 2010 - 07:33

Witam,
byłem (Hedesunda camping)w drugiej połowie sierpnia (wyjazd bardziej rodzinny - z dziećmi , ale 4-5 godzin dziennie na wodzie udało się wykroić), informacje są adekwatne do tego okresu.
Woda piękna i rybna - są: duży szczupak, mój największy na spinning (manns 10 cm motoroil) to 95 cm, ale wypasiony, waleczny, dużo większa frajda niż metrówki wiosenne.
Sandacz max. 65 cm, sporo mniejszych - w wodzie są okazy ale w tym terminie nie do zlokalizowania, jesienią powinno być łatwiej gdy zaczną schodzić do dołków (7-13 m) w korycie rzeki - teraz ich tam nie było.
Na dużej wodzie- rozlewisku idealne miejsce do trolingu: w miarę jednolita głębokość ok. 4 m, duży szczupak, sandacz, okoń (ponad 35 cm). Ze względu na usytuowanie problemy gdy silnie wieje wzdłuż osi Płn-płd. Górny wymiar ochronny - 75 cm, 2 ryby dziennie na domek.
Łodzie- Lindner 440 z Yamahą 4 KM (czterosuw) - nowe .
Niestety codziennie konieczność znoszenia całego osprzętu (wiosła, zbiornik z paliwem, a nawet wylewka) do magazynku. W domkach typu Gos lodówka malutka (bez zamrażalnika)-do wysokości blatu. Sklep ICA (ceny zbliżone do polskich - nie warto wozić zapasów) i stacja benzynowa (benzyna tylko na kartę)w Hedesundzie - ok. 6 km. Więcej dla zainteresowanych na priv.
Pozdrawiam: Sławek

#3 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2423 postów

Napisano 28 wrzesień 2010 - 09:56

Chcialbym odswiezyc, bo ta lokalizacja zaczela mnie interesowac. Jak wyniki?

#4 OFFLINE   mar555

mar555

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:Tomaszewicz

Napisano 30 wrzesień 2010 - 20:00

Jadę tam 22-29.10, po powrocie dam znać co i jak, mam nadzieję że będzie dobrze :D

#5 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 05 październik 2010 - 10:28

Koledzy, którzy aktualnie są na Hedesundzie mile widziane jakieś info...... :unsure:

#6 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2423 postów

Napisano 05 październik 2010 - 10:53

Koledzy, którzy aktualnie są na Hedesundzie mile widziane jakieś info...... :unsure:

A ty nie pojechales?


#7 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 05 październik 2010 - 11:22

Jeszcze nie...

Jadę 15.10 i już przebieram nóżkami :mellow:

#8 OFFLINE   mar555

mar555

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:Tomaszewicz

Napisano 07 październik 2010 - 19:50

o, kolego to my po Was jedziemy :D

#9 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 11 październik 2010 - 08:39

Wiem, że grupa wczoraj wróciła z Hedesundy. Proszę o najświeższe info.

#10 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 26 październik 2010 - 17:43

Witam

Właśnie wróciliśmy z Hedesundy. Liczyliśmy na udane połowy, niestety tym razem nasze nadzieje okazały się płonne. Woda bardzo ciekawa ( chyba najładniejsza woda na jakiej miałem okazje łowić w Szwecji), niezliczona ilość wysepek, wąskich przesmyków i typowych dla szwedzkich szkierów skał wystających z wody. Łowisko tym ciekawsze, że jest to olbrzymie rozlewisko rzeki Dal , więc w przewężeniach woda wyraźnie płynęła. Ostre spadki z 2 do 10-13 metrów dopełniało obrazu wręcz wymarzonej wody.

Niestety okazało się, że ryby gdzieś wymiotło. Liczylismy przede wszytskim na udane połowy sandaczów z których słynie to łowisko. wyniki w tym gatunku właściwie żadne (dwie niewmiarowe sztuki). Próbowalismy sie ratować szczupakiem, jednak i tego drapieżniaka było niezwykle cięzko zlokalizować. Dość powiedzieć, że padały tylko pojedyńcze sztuki. Największe złapane sztuki do podpowiednio 75,76,76,78,80, 82,88, 92,93. Jak łatwo policzyć 10 osób przez 6 dni złowiło 9 godnych uwagi szczupaków.

Jedenym miejscem, gdzie znaleźliśmy skupisko szczupaków to rów na środkiu rozległej zatoki ( bez gps bez szans na zlokaliozwanie), gdzie olbrzymia ilość drobnicy przyciągała szczupaki.

Podsumowaując arcyciekawe łowisko, ale jak widać kapryśne. Co prawda co dzień pogoda była inna, co na pewno miało wpływ na brania, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że codziennie przez 8 godzin szukalismy ryb w różnych miejscach i na róznych głebokościach, niestety bez powtarzalnych rezulatatów.

Gdyby ktoś był zainetresowany dokładniejszymi informacjami sluże poomocą.

Wiem, ze po nas przyjeżdżała jeszcze jedna ekipa. Bardzo prosze o info jakie były wyniki. Ciekawy jestem, czy coś się zmieniło?.


#11 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2423 postów

Napisano 28 październik 2010 - 09:32

Podoba mi sie ta woda z wygladu. Choc zauwazylem, ze mocno uczeszczana, wiec o okaz bedzie trudno. Co sie wlasnie bylo okazalo.

#12 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 31 październik 2010 - 17:23

Koledzy którzy wczoraj wrócliście z Hedesundy proszę czy lepiej połowiliscie niż my. Bylismy przed wami.

#13 OFFLINE   mar555

mar555

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:Tomaszewicz

Napisano 01 listopad 2010 - 11:26

Wróciliśmy w sobotę. Woda przepiękna ale nie taka perełka jak piszą :D, bardzo trudna. Ryba była rozproszona i bardzo kapryśna. Kilka sandaczy ok.50cm ale tylko kiedy było słońce. Szczupak głównie trolling (niestety). Rybę znależliśmy w tzw delcie (lewy dolny róg mapy z hedesundy) i pojedyncze w torze wodnym naprzeciwko dolnego mostu (dużo drobnicy) ale też bez rewelacji. W pobliżu ośrodka ryby zero... przedostatniego dnia przy górnym moście stały siaty na sandacza... Totalna Żenada. Kilka ładnych szczupaków złowiliśmy dalej poza mapą płynąc pod liniami wysokiego napięcia, ale też tylko trolling. W miejscach wskazanych przez Meinerda ryby nie było. Myślę że to miejsce lepsze na wiosnę, ale głowy bym nie dał.
Nasze wyniki, sandacze ok.10szt ok50cm, szczupaki, największy 106cm,100,99,97 i trochę ok. 90cm.
Przewodnik w ogóle nie łowi o tej porze roku rzucając, tylko trolling, więc nie wiele wie o normalnym spinningu jesiennym.
Trolling to duże woblery i gumy (Pike 16, Whitefish 18, SuperShadRap i duże gumy, relax 22,5) dwóch młodych holendrów którzy łowili głównie w delcie, prawie codziennie mieli metrówki i ok 5szt nieco mniejszych. Troling mega gumami wzdłuż czcin...
Generalnie urokliwa woda ale wymagająca rozpracowania. Ale to tylko moim zdaniem :D

#14 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 listopad 2010 - 14:15

...dwóch młodych holendrów którzy łowili głównie w delcie, prawie codziennie mieli metrówki i ok 5szt nieco mniejszych. Troling mega gumami wzdłuż czcin...


Dlaczego żenada? Ja tam bym nie narzekał.


#15 OFFLINE   radanet

radanet

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów

Napisano 01 listopad 2010 - 15:26

dzięki za info Mar555. Czyli podobnie jak my. Ja z kolegą łapaliśmy więcej z trolingu i mieliśmy nieco lepsze rezultaty. Reszta ekipa łowiła z ręki ( totalna porażka). Zgadzam się z Tobą woda trudna i chyba wymagająca dłuższego rozpracowania. Z drugiej jednak strony spotkaliśmy dwóch kolegów, którzy łowią tam dwa razy w roku od kilku lat i mówili, że trafiliśmy w wyjątkowo słabe żerowanie ryb. Korci mnie aby spróbować tam np: w czerwcu bo wygląda na to, że woda ma potencjał. Trochę jednak boję się zaryzykować żeby nie powtórzyć wyniku z tego wyjazdu.
Może ktoś był tam więcej razy i może coś więcej powiedzieć o tej wodzie?
Mar powiedz jeszcze jak mieliście pogodę i gdzie udało wam sie złapać te sandaczyki?



#16 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1695 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 01 listopad 2010 - 18:30

Generalnie urokliwa woda ale wymagająca rozpracowania. Ale to tylko moim zdaniem :D

Nie tylko Twoim, moim też, Meinard od 8 lat łowi tam cały rok i pływa jako przewodnik i jak sam stwierdził trochę zna najbliższe okolice, i co roku stara się poznac i rozpracowac jedno nowe łowisko w okolicy , a my byśmy chcieli podczas pierwszego pobytu nad nową wodą w ciągu tygodnia nałowic się metrówek do bólu. Oczyiście, na to liczymy, za to płacimy niemałą kasę, ale może się to zdażyc tylko przy pomyślnym zbiegu wielu okoliczności. Ja chociaż też nie nie czułem się wędkarsko spełniony (szczupły max. 95 cm, kilka sandaczy ok 60 cm i trochę mniejszych), ale byłem z pobytu w Hedesundzie dosyc zadowolony - poznałem coś nowego, innego, miłe okoiczności przyrody (chociaz jak na Szwecję którą znałem do tej pory to spory ruch na wodzie, ale gdzie mu do ruchu w okloicy mostu w Zegrzu). My chociarz troczę połowiliśmy, a i tak psioczymy a co ma powiedziedziec grupa z WMH która przez 5 dni nie mogła wypłynąc za względu na wicher?
pozdrawiam
Sławek

#17 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 listopad 2010 - 18:40

Na to też jest rada :mellow: Ponton na dach i wio, na leśne kałuże. Może szału nie będzie, ale zawsze coś tam się uwiesi. No ale najpierw trzeba go mieć <_<

#18 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1695 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 01 listopad 2010 - 18:46

I jeszcze
[quote title=mar555 napisał(a) dnia pon, 01 listopad 2010 11:26]Przewodnik w ogóle nie łowi o tej porze roku rzucając, tylko trolling, więc nie wiele wie o normalnym spinningu jesiennym.
Jeżeli pisząc o normalnym spinningu masz na myśli łowienie na gumy z opadu to masz całkowitą rację, nie tylko na jesieni podstawową metodą łowienia tam przez holendrów, szwedów i inne nacje jest troling ewentualnie drop-shot z żywą rybką jako przynętą.
Sławek

#19 OFFLINE   mar555

mar555

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:Tomaszewicz

Napisano 01 listopad 2010 - 18:57

Żenada a propos SIAT, a nie trolingu z gumami...

#20 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 listopad 2010 - 19:01

My fault. Tak czy inaczej - Holendrzy połowili.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych