Marek.... zabierz mnie kiedyś na taką wyprawę ...
Tomek, to da się zrobić .
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 15 sierpień 2016 - 10:01
Marek.... zabierz mnie kiedyś na taką wyprawę ...
Tomek, to da się zrobić .
Napisano 15 sierpień 2016 - 19:34
Super...Tomek, to da się zrobić .
Napisano 15 sierpień 2016 - 20:29
Pierwsza ryba po 15 minutach i już myślałem że się będzie działo a to była pierwsza i ostatnia ryba tego dnia )
pozdro
Napisano 16 sierpień 2016 - 09:14
Niestety fotkę musiałem troszkę przyciąć bo pokazywała o wiele za dużo
Napisano 16 sierpień 2016 - 13:02
Tak, ...-podbródek wystarczy
Napisano 16 sierpień 2016 - 13:04
A po co straszyć ludzi swoją faciatą toż tu dzieci pewnie też zaglądają
Napisano 16 sierpień 2016 - 14:54
Niezmiernie mnie cieszy, że właśnie w tym wątku mogę się pochwalić...chociaż na dobrą sprawę mógłbym i w "przyłowach", wybrałem się nad rzekę celując raczej w okonie i leszcze, które czasami i wciąż zaskakują apetytem na imitacje robaków, na szczęście pudełko z przynętami "pod klenia" zazwyczaj mi towarzyszy w nadnarwiańskich wędrówkach
Fotka niestety słabej jakości, nie oddaje kleniowego piękna. I nie zdradza, że powyższa sztuka to równe 54 cm...może i do 55 dałoby się naciągnąć
Podlaska Narew, 15 sierpnia, kilka minut przed 19-stą, brązowy Lil'Bug 3 prowadzony z prądem, Duel Hardcore PE 0.6 plus około 2 metrowy fluorocarbonowy przypon 0,19 mm...kij może zostać w cieniu, ale muszę przyznać, że Rafał vel Dąbek ponownie wspiął się na wyżyny rodbuildingowego rzemiosła. Dzięki!
Użytkownik cristovo edytował ten post 16 sierpień 2016 - 14:55
Napisano 16 sierpień 2016 - 22:48
Póki co największy bużański kleń jakiego trafiłem. Całe 49 cm, kilkadziesiąt km dalej miałem również 49 . Jakoś nie mogę dobrać się do ryb z 5 z przodu...
Napisano 17 sierpień 2016 - 07:17
Nocny rozbójnik na flat rapa
Napisano 17 sierpień 2016 - 10:23
Prawem serii...dokładnie ta sama miejscówka, podobnie agresywne branie, różnica jednego dnia i jednej godziny, już się ciemnawo robiło. Tym razem Mepps Aglia nr 1 (srebrny z czarno-czerwonym chwostem, mimo około 20 lat wciąż kręci zadziwiająco idealnie). Wirówka prowadzona kilka centymetrów pod powierzchnią wody w poprzek nurtu. Sprzęt oczywiście dąbkowy, jedynie fluorocarbonowy przypon "skrócił się" do mniej więcej metra, co jak widać, nie przeszkadza. Żółta plecionka także nie
Zdjęcie równie fatalne, ale z lampą wychodziło jeszcze gorzej. Klonek mierzony tym razem nieco dokładniej, równe 55 cm. Wydaje mi się, że to nie jest ten sam kleń, co dzień wcześniej, ten poniedziałkowy był masywniejszy. Ale dla wprawy można się w porównania pobawić
Napisano 17 sierpień 2016 - 11:53
Piękne klenie koledzy ale nie trafiłem jeszcze na post klenia złowionego na woblera Darka Mleczki.Czy naprawdę już nikt nie łowi tymi woblerami ?
Napisano 17 sierpień 2016 - 12:20
Szkoda je urwać więc nikt ich nie zakłada Co do skuteczności - jak każdy inny wobler dopasowany do wody.
Napisano 17 sierpień 2016 - 19:56
Z ostatniego wypadu nad Odrę
Użytkownik Ricci edytował ten post 17 sierpień 2016 - 19:59
Napisano 17 sierpień 2016 - 20:13
Rychu jak Ty masz dobrze
Napisano 17 sierpień 2016 - 20:26
sam w to nie wierzę. Trochę mnie to kosztuje..muszę pić piwo którego nie lubię,mam wypalone włosy na plecach(to taka niewinna zabawa szypra),dyscyplinować niemieckich(niegrzecznych)anglerów,obsługiwać grill itp,itd .Najważniejsze jednak,że efekty są!!!!
Napisano 18 sierpień 2016 - 11:37
Napisano 18 sierpień 2016 - 14:53
Napisano 18 sierpień 2016 - 15:11
Co Ty tam wywijasz na te woblery ?
Po to podarowalem ?
Jazia bys zlowil. Suma.
Bolenie zostaw podpalaczowi
Co tam wywijanie,ja już zestresowany umieszczeniem bolenia w wątku kleniowym...ze sześć razy się zbanowałem,dwa razy opuściłem trwale jerkbaita,100 razy wszystkich przeprosiłem,itd Dobrze,że spluwy nie mam ,to już bym się odstrzelił.Off niewybaczalny.
A bomber łowi aż miło..szczególnie klenie! I tyle w temacie merytoryki
Staram się pomagać, jak mogę, więc bolek poszedł do właściwego wątku.
Napisano 18 sierpień 2016 - 17:18
Mój ostatni wypad na klenie na początku zapowiadał się niezbyt ciekawie,ale zakończył się dosyć przyjemnie.
Byków nie połowiłem,ale na około dziesięć wymiarowych ryb dwie trafiły się fotogeniczne....Podwójną radość mam z tego,że przynętą numer jeden okazał się wobler własnej produkcji,który dopiero co wyszedł z mojej fabryczki
42cm (Kopiowanie).JPG 96,39 KB 15 Ilość pobrań
45cm... (Kopiowanie).JPG 91,19 KB 15 Ilość pobrań
Napisano 18 sierpień 2016 - 17:22
Wybaczcie zdjęcie, mój pierwszy rozsądnych rozmiarów, 45 cm. spieszyłem się wypuścić go z powrotem i w wyniku tego wyszedł taki artystyczny kadr
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych