Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2016


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
487 odpowiedzi w tym temacie

#361 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 18 maj 2016 - 19:05

Brawo Kamil

 

Przepiekne zdobycze!

 

To na jakies czeburaszkI ?czy co to za przynety w buziach macie ? 


  • suli102 lubi to

#362 OFFLINE   suli102

suli102

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 468 postów
  • LokalizacjaDerby/Glogow

Napisano 18 maj 2016 - 19:10

Brawo Kamil

Przepiekne zdobycze!

To na jakies czeburaszkI ?czy co to za przynety w buziach macie ?

Dziękuje 10 gramowe głowacze + 10g czeburaszka od Krzysia Stepanow robiły robotę Panie Daniel:-)Wędka to nowy seryjny Legend Elite 7-21g, kołowrotek stella c3000sdh z 2010 roku i plecka daiwa Morethan chociaż po paru dniach zrobiła sie jak sznurek i mocno strzępiła:-(

Użytkownik suli102 edytował ten post 18 maj 2016 - 19:23

  • Guzu lubi to

#363 OFFLINE   Pawgas

Pawgas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 782 postów
  • LokalizacjaBerlin/Szczecin
  • Imię:Paweł

Napisano 18 maj 2016 - 19:17

Jestem właśnie na urlopie w Sromowcach Niznich. Korzystając z dnia złej pogody, która uniemożliwiła mi rodzinną wycieczkę w góry wybrałem się dziś na Dunajec w Krościenku. Poza ogromną ilością 20 cm pstrazkow uwiesily się też dwa wymiary w tym ten prawie 43 cm. Skakał niczym tęczak nad wodę czym dał mi dużo frajdy w holu.

Sprzęt: Daiwa Lexa 240 5-20, Daiwa Caldia 2500x, Stroft 0,18. Dziś kilerem okazała się miedziana Aglia 1.

Załączone pliki



#364 OFFLINE   Cormoran76

Cormoran76

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 51 postów
  • Lokalizacjaświetokrzyskie

Napisano 18 maj 2016 - 20:34

Piekne kolorki  i kondycja 

Załączone pliki



#365 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1189 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 21 maj 2016 - 21:55

Wczorajszy pstrążek na długą nimfkę pod prąd .

Załączony plik  _MG_7168.jpg   60,41 KB   27 Ilość pobrań

I tęczak na chrusta który dopiero za czwartym podejściem dał się oszukać .

 

Załączone pliki



#366 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8027 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 22 maj 2016 - 23:21

*
Popularny

From the land of ice and fire ;)
 
ISL01.jpg
 
ISL03.JPG
 
ISL02.JPG
 
ISL24.JPG
 
ISL04.JPG
 
ISL09.JPG
 
Generalnie ciezkie lowienie, jak powialo od lodowca to nie da rady wysiedziec nawet w dwoch polarach, kurtce puchowej i kurtce do brodzenia. Mielismy tez ze dwa dni gdzie caly czas bylo czuc siarke w powietrzu. Ryby ciezkie do zlowienia, glownie siedzialy na glebinach i daleko od brzegu. W niektorych miejscowkach, trzy cztery metry od brzegu zaczynala sie pionowa sciana na 30 lub wiecej metrow, byly tez takie gdzie mozna bylo sobie opuscic przynete na 20+ metrow pod samymi nogami ;) Woda krysztal, co zreszta widac na zdjeciach.
 
Jak juz cos wzielo to zaczynala sie jazda. Najlepiej walczyly samce, a tak juz na maksa takie pstragi po 60cm.
Nawet nie wyskoki, tylko normalnie odjazdy na ogonie po 3-4 metry, jak jakis tarpon ;)  Wielkie ryby byly spokojniejsze.
 
Nowke Power pro 20lb, wyrzucilem do kosza po 4 dniach lowienia. Pozniel lowilem Daiwa morethan, ale to zbyt delikatna linka na takie warunki. ABU travela zlamalem, buty do brodzenia wlasciwie moge wyrzucic... Poprostu dostalismy w kosc ;)
 
Ale czasami cos tam sie wydlubalo ;)
 
PBH_FNG_008.jpg


#367 OFFLINE   czocho

czocho

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1371 postów
  • LokalizacjaBielsk Podlaski
  • Imię:Kamil

Napisano 23 maj 2016 - 16:51

Jakie przynęty sprawdziły się na takich łowiskach?  ;)



#368 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 23 maj 2016 - 16:56

 

From the land of ice and fire ;)
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Generalnie ciezkie lowienie, jak powialo od lodowca to nie da rady wysiedziec nawet w dwoch polarach, kurtce puchowej i kurtce do brodzenia. Mielismy tez ze dwa dni gdzie caly czas bylo czuc siarke w powietrzu. Ryby ciezkie do zlowienia, glownie siedzialy na glebinach i daleko od brzegu. W niektorych miejscowkach, trzy cztery metry od brzegu zaczynala sie pionowa sciana na 30 lub wiecej metrow, byly tez takie gdzie mozna bylo sobie opuscic przynete na 20+ metrow pod samymi nogami ;) Woda krysztal, co zreszta widac na zdjeciach.
 
Jak juz cos wzielo to zaczynala sie jazda. Najlepiej walczyly samce, a tak juz na maksa takie pstragi po 60cm.
Nawet nie wyskoki, tylko normalnie odjazdy na ogonie po 3-4 metry, jak jakis tarpon ;)  Wielkie ryby byly spokojniejsze.
 
Nowke Power pro 20lb, wyrzucilem do kosza po 4 dniach lowienia. Pozniel lowilem Daiwa morethan, ale to zbyt delikatna linka na takie warunki. ABU travela zlamalem, buty do brodzenia wlasciwie moge wyrzucic... Poprostu dostalismy w kosc ;)
 
Ale czasami cos tam sie wydlubalo ;)
 
NIE CYTUJEMY ZDJĘĆ! 

Piekna, gruba sprawa.

Takie ryby wymagaja trudu, krwi i lez :)

Nie ma inaczej...a jesli jest inaczej, to chyba nie ma takiej przyjemnosci jak ta widoczna na zdjeciach :)

 

Szczerze gratuluje i pozdrawiam

 

Jakiej grubosci PE miales ta linke Morethana, ze okazala sie ogolnie za delikatna ? 

Jakim sprzetem lowiles skutecznie ( w sensie, ze nie zawiodl) ?

 

Dzieki za informacje


  • Del Toro lubi to

#369 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8027 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 23 maj 2016 - 19:54

Jakie przynęty sprawdziły się na takich łowiskach?  ;)

 

 

Piekna, gruba sprawa.

Takie ryby wymagaja trudu, krwi i lez :)

Nie ma inaczej...a jesli jest inaczej, to chyba nie ma takiej przyjemnosci jak ta widoczna na zdjeciach :)

 

Szczerze gratuluje i pozdrawiam

 

Jakiej grubosci PE miales ta linke Morethana, ze okazala sie ogolnie za delikatna ? 

Jakim sprzetem lowiles skutecznie ( w sensie, ze nie zawiodl) ?

 

Dzieki za informacje

 

Co do trudu, krwi i lez... to jeden z nas sobie nawet poplywal ;) Woda tak przezroczysta ze przy lekkim wiaterku nie wiadomo czy kamien przed toba jest 20 centow glebiej czy poltora metra :D

 

Morethan PE 1.0, 22lb, mocna, mega sliska, super sie rzuca, ale na kamienie islandzkie zbyt delikatna (zreszta jak wiekszosc plecionek). Skalki wulkaniczne, cos miedzy pumeksem a papierem sciernym, przynety czepiaja sie tego niemilosiernie, strat sporo. Daiwa przetarla mi sie ze dwa razy, jak probowalem wyrwac z zaczepu. Lepiej sprawdzala sie power pro, ale trzeba odcinac po kawalku. Takze w czwarty dzien przy rzucie juz wyrzucalem polowe podkladu na szpuli. Zdecydowanie najlepsze wrazenie zrobila mna mnie sunline cast away, lowilem nia w tamtym roku, i po Islandii jeszcze wytrzymala prawie caly sezon.

 

Co do sprzetu, to glownie lowilem na spirolino, 3-metrowym travelem ABU do 35g. Ktory zreszta polegl i zaliczyl zlamanie :) W zapasie mialem travela daiwy 3.35m i do 60g do ciezszych spirolino, oraz wedke 2.6m do lowienia z mucha i ciezarkiem (ale tej zadko uzywalem). Reguly zreszta nie ma, w tamtym roku dwie ryby zlowilem na 2-metrowa wedke ;) Jak ryby podejda z glebiny, blizej brzegu, to mozna je zlowic doslownie pod nogami. Co do przynet to mialem muchy kolo 10cm, 10cm+. Chlopaki jak machali muchowkami, to czasami przynetami iscie szczupakowymi ;) Skutecznie zreszta :)

 

Jak ktos sie wybiera z nastawieniem ze sie nalowi do syta, ogromnych ilosci ryb, to moze sie rozczarowac ;) Generalnie nudne lowienie i ciagle biczowanie wody. Mozna tak sobie biczowac pare dni, az wreszcie trafi sie ta godzina zero... i wtedy mozna sie zaprzyjaznic nawet z metrowka :) Napewno tam jeszcze wroce, ale juz bardziej zeby zapolowac na palie.



#370 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 852 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 23 maj 2016 - 20:01

"Jak ktos sie wybiera z nastawieniem ze sie nalowi do syta, ogromnych ilosci ryb, to moze sie rozczarowac ;) Generalnie nudne lowienie i ciagle biczowanie wody. Mozna tak sobie biczowac pare dni, az wreszcie trafi sie ta godzina zero... i wtedy mozna sie zaprzyjaznic nawet z metrowka :) Napewno tam jeszcze wroce, ale juz bardziej zeby zapolowac na palie."

Prawie jak u nas na Parsęcie tylko nie te KLIMATY :)


  • Del Toro lubi to

#371 OFFLINE   yffea

yffea

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 536 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 04 czerwiec 2016 - 22:36

Na Dunajcu to trzeba się z nimi dobrze naciągać, żeby je z wody wyjąć :). Brania na woblerka (twitch) takie, że mało wędki z ręki nie wyrwie.

 

Załączony plik  20160531_062845www (Kopiowanie).gif   174,75 KB   32 Ilość pobrań

 

Załączony plik  20160531_100545www (Kopiowanie).gif   256,43 KB   26 Ilość pobrań

 

Załączony plik  20160531_102941www (Kopiowanie).gif   443,74 KB   26 Ilość pobrań

 

Załączony plik  20160603_152550www (Kopiowanie).gif   172,31 KB   31 Ilość pobrań



#372 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1995 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 05 czerwiec 2016 - 22:32

Tydzień temu odwiedzilismy wraz z kolegą Robertem Bednarczykiem Dunajec.

Dobre streamerowe łowy.

 

Załączony plik  DSCN0045.JPG   98,15 KB   31 Ilość pobrań

 

Zapraszam do lektury obszerniejszej relacji

 

http://jerkbait.pl/b...-twarde-dowody/

 

 



#373 OFFLINE   Pendergrast

Pendergrast

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 376 postów
  • LokalizacjaBusko-Zdrój

Napisano 06 czerwiec 2016 - 21:32

Sanowy 45 cm z soboty. Sprzętowo szklaczek Ego #4, muszka #18 przypon 3 lb.

Załączony plik  DSC_0158_1.jpg   72,3 KB   25 Ilość pobrań



#374 OFFLINE   michcio

michcio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 967 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 09 czerwiec 2016 - 00:19

Kolejny powiew wczesnej wiosny   :)

Załączony plik  DSC_3175.JPG   69,07 KB   23 Ilość pobrań
Załączony plik  DSC_3174.JPG   58,15 KB   22 Ilość pobrań

 


Użytkownik michcio edytował ten post 09 czerwiec 2016 - 00:20


#375 OFFLINE   KwaQ

KwaQ

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 387 postów
  • LokalizacjaGdzieś tam :)

Napisano 12 czerwiec 2016 - 19:08

*
Popularny

Udało się też coś złowić w kropki :)

5z1o1x.jpg



#376 OFFLINE   yffea

yffea

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 536 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 13 czerwiec 2016 - 06:45

Piękne, dunajcowe :).

 

post-53674-0-27421000-1465796928.jpg

 

post-53674-0-54310500-1465796619.jpg

Załączone pliki


Użytkownik yffea edytował ten post 13 czerwiec 2016 - 06:49


#377 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 19 czerwiec 2016 - 17:07

Dzisiaj był dobry dzień w Yorkshire . Mógłby być lepszy ale dwie większe ryby dały dyla , jeden w podbieraku ,  po prostu wyskoczył , wypluł woba i poszedł . Drugi jak wariat skakał to i wyskakał sobie  :D  Ogólnie sporo ładnych kropasów a tylko kilka małych , na zupełnie nowych miejscówkach . Ten z fotki dziabnął w łamańca malowanego tak jak on sam , nieznanej firmy . W zasadzie tylko na Salmo nic nie brało dzisiaj :P

 

Załączony plik  krop.JPG   86,54 KB   27 Ilość pobrań



#378 OFFLINE   Kokosz

Kokosz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów

Napisano 23 czerwiec 2016 - 08:23

Moje ostatnie kropkowane zdobycze.

 

Inwalida - bez płetw piersiowych. Namierzony tydzień wcześniej, i oceniony na +45 cm. Do "piątki" z przodu ciutkę zabrakło.

Złowiony dla odmiany na muchę (klasyczna bażantka ze złotą główką) - kijek Greys GS2 #5, linka AirFlo Ridge DT#5, przypon 0,18 mm. Branie mega delikatne, przypominało wcześniejsze brania płotek:

 

c7742ec44c03e1f2med.jpg

 

Ten samiec już ma komplet płetw i siadł na spina. Jak na razie fartowny kij - poprawiony przez Tomka eS, Berkley LightningRod pierwotnie do 21 g, 2,1 m; młynek "podlodowy" TP XTR 1000; żyłka 0,18 Stroft; na końcu zestawu własnej produkcji koczkodan na główce 1,5 g. Tego dnia olewały całkowicie woblery, wahadełka i obrotówki. Na dżigi brania były zaraz po wpadnięciu przynęty do wody. Góra dwa obroty korbką i BACH.

ae6280b8d3523338med.jpg

 

I taki spaślaczek na koniec wypadu(zestaw jak powyżej, jedynie dżig lżejszy, bo 1 g). Też był namierzony wcześniej jakieś dwa tygodnie wcześniej.

 

2c4857776900d126med.jpg


Użytkownik Kokosz edytował ten post 23 czerwiec 2016 - 08:26


#379 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 28 czerwiec 2016 - 18:09

*
Popularny

Z tym gosciem poznawalem sie na raty.

Pierwszy raz uderzyl we wlochatego zonkera w pierwszym tygodniu marca 2016.

Nie trafil. 
Nie poprawil.

Szeroko rozlana rzeka ze skupiskami sporych kamieni i niewielkimi zaglebieniami dna stanowila doskonale tlo do obserwacji jegomoscia.

Kilkakrotne spotkanie wzrokowo pozwolilo oszacowac rozmiar dosc dokladnie.

W kwietniu na super niskiej wodzie odprowadzil kilka razy rozne wabiki, bez zadnej agresji.

W maju na wodzie powodziowej tez przyplynal za przyneta...ale jej nie dotknal.

Gdy woda wrocila do normy nie pokazal sie.

Przeszlo mi przez mysl, ze sie wyniosl podczas wysokiej wody.

Pierwsza wizyta z mniejszymi wabikami zaawocoowala kolejnym spotkaniem. Przyplynal, nie uderzyl, odplynal.

Wiedzialem, ze sie nie wyniosl.

20 minut pozniej stojac na kamiennej polce i patrzac jak mucha konczy swoj przebieg, katem oka dostrzeglem ruch w rynnie pod nogami.

Ustawil sie, jak mucha doplynela to po prostu ja skasowal.

A wiec jednak!

Walka, ryba w kapitalnej formie. Pierwsza proba podebrania skonczyla sie ochlapaniem z ogona i bylem ciut mokry.

Drugie podprowadzenie i znow odjazd i wyskok . Stracilem glowe. Zamiast go uspokoic i obejsc, zaczalem go holowac coraz mocniej do siebie.
Skonczylo sie, tak jak sie skonczyc musialo.

Wypial sie z haka bez zadziora, a ja zostalem mokry i zdenerwowany. Kazda taka strata takiej ryby boli i drazni. Nie potrafie zachowac dystansu.

Nastepnego dnia byly dosc aktywne, wiec postanowilem go odwiedzic znow.

Tym razem zmiana podejscia, troche inna mucha. Zamiast isc wzdluz brzegu, szedlem srodkiem rzeki. Skalnym garbem (swietne miejsca na ciut wyzsza wode).

Ktores podanie przynety w okolice kamiennej polki ...plynie.

Skasowal muche pewnie. Na dluzszej lince tym razem. Spokojnie podnioslem wedke do gory i bez holowania patrzylem jak splywa w dol powoli. Tym razem hol mial byc wyrachowany ;)

Odwracam sie i....mnie nie ma.

Za mna byl kamien na garbie skalnym. Potknalem sie tak, ze woda sie nade mna zamknela. Opilem sie wody. No kompletna zwala. 

Otrzepawszy sie widze, ze ryba nad na haku. Mucha najwidoczniej w nozyczkach. 

Hol wiec trwa. W spodniobutach ciezko, bo wody sporo. 

Ale walka juz spokojniejsza. W koncu go minalem!

Stojac ponizej ryby (idealna pozycja moim zdaniem) lekko podnioslem wedke do gory i pozwolilem mu splynac z nurtem. Krok do przodu i juz sie trzepocze w moim za duzym na pstragi podbieraku.

 

Miarka pokazala 61, wiec oszacowalem go dosc dokladnie.

 

61_001.JPG

 

Zdjecie wyszlo jak wyszlo. Dziekuje za zrozumienie.

Ostre popoludniowe slonce niemal w poziomie i glebokie cienie nie ulatwily .

Odplynal spokojnie po chwili reanimacji w rynnie ponizej kamiennej polki.

Niech rosnie!

Pozdrawiam



#380 OFFLINE   Piotr 75

Piotr 75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 211 postów
  • LokalizacjaPruszcz Gdański
  • Imię:Piotr

Napisano 28 czerwiec 2016 - 21:21

Daniel ten jegomość musiał już kiedyś dostać w ,,dziób"może dla tego taki nieufny...gratulacje,piękny kropas
  • Guzu lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych