[Lars]

[anpart]

 

 

Użytkownik anpart edytował ten post 07 marzec 2014 - 11:35

[didi]

Don van Vliet miał za nic popkulturę , był też autentycznymym wrogiem showbiznesu , to co ja - biedny żuczek , się będę wyłamywał , przytakuję tylko grzecznie ..

Metalica rządzi w Tesco , punkrock spełnia się reklamie ,  szataniści w Viva zwei , hipy władzy rów pucują . Idole ..

panie slawku moze troche wiecej wlasnego zdania,

Metallica no coz,lata slawy maja juz dawno za soba

punkrock w reklamie,moze raczej zespol ktoremu sie wydaje ze punkrockowym jest

a o programach typu viva,brrrrr na sama nazwe dreszcze przechodza

[ezehiel]

Lars,

Hunter jest milusi ale daj czasem różnorodność w postach

nie to, że się czepiam ale poszerzajmy gusta skoro już zawładnęliśmy ten kawałek forum

Użytkownik ezehiel edytował ten post 07 marzec 2014 - 16:04

[Lars]

Lars,

Hunter jest milusi ale daj czasem różnorodność w postach

nie to, że się czepiam ale poszerzajmy gusta skoro już zawładnęliśmy ten kawałek forum

Rozumiem, że za dużo huntera w moich ostatnich postach  . Chodzi Ci o różne zespoły czy gatunki? Tak czy siak, będzie trudno bo tak jak w życiu staram się nie mieszać powiedzmy różnych elementów rozrywki, bo potem się źle czuję  .

[didi]

[Sławek Oppeln Bronikowski]

didi , ale przecież dziś popkultura prostytucją stoi.. Dla każdego coś miłego , czyli muzyczne puszki z zupą Campbell's od globalnych korporacji dla muzyki głodnych ; ze skur...ałym rockiem, idiotycznymi lucyferkami , pajacyki boysband'ziki . Dźwiękowa Biedronka
Nie ma Van Vlieta , nie ma Zappy , ale jakieś okruchy rockowego buntu pozostały ..

 

[Lars]

Dobra, trzeba przełamać te pseudofilozoficzne rozważania. Muzyka ma budzić we mnie emocje, dorabianie do tego ideologii jest moim zdaniem zbędne. Jeden lubi córki a drugi teściowe i tyle  . 

Dzisiaj przez przypadek przypomniał mi się kawałek, który stanowił żelazny punkt wszystkich imprez z czasów ogólniaka. Podczas każdej imprezki nastawał w końcu moment, w którym towarzystwo się wyciszało a z głośników zaczynały dobywać się nuty m.in.: "Nothing else matters" i ten kawałek. To był znak, że zaczyna się tzw. część nieoficjalna  , jak wiecie co mam na myśli  .

[czocho]

Dawno mięcha nie było ....taka szatanistyczna składanka z vivy zwei kupiona w Biedronce 

 

 

 

 

 

 

 

                               

[stoner]

Fajna płyta. Wokal szczególnie przypadł mi do gustu.

[czocho]

....a Sławek to chyba znowu  musi zjeść snickersa

[stoner]

I to mi się podoba. Wreszcie troszkę mięsiście

[Zwierzu]

... przecież dziś popkultura prostytucją stoi.. Dla każdego coś miłego , czyli muzyczne puszki z zupą Campbell's od globalnych korporacji dla muzyki głodnych ; ze skur...ałym rockiem, idiotycznymi lucyferkami , pajacyki boysband'ziki . Dźwiękowa Biedronka
Nie ma Van Vlieta , nie ma Zappy , ale jakieś okruchy rockowego buntu pozostały ..

Sławek a co w dzisiejszych czasach prostytucją nie stoi ?
Owszem są jeszcze małe garażowe koncerciki dla wąskiego grona słuchaczy - i zazwyczaj taka muzyka poza to wąskie grono nie wychodzi dalej.
Chcesz być znany i oklaskiwany, w radiu obsłuchiwany, w gazetach uwielbiany i na pudelku opisywany ?
To niestety trzeba nadstawić i dać d... znanej wytwórni muzycznej. Wtedy "Twoje" płyty pojawią się w "TYLKO" dobrych sklepach muzycznych.
Radio będzie na okrętkę wiercić słuchaczom dziurę w brzuchu jednym i tym samym utworem aż do znudzenia, a po miesiącu utwór okrzyknie się przebojem.
Sławek ważne jest aby z serwowanego gówna umieć powybierać rodzynki bo to że jest serwowana rozmiękczona muzyczna papka z fastfoodem to chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba ?
Jakby nie patrzeć w tym dziale trafiłem więcej wartościowej muzyki niż przez ostatni rok w tv.

Swego czasu, pięknie zobrazowała konsumpcyjne podejście grupka Hasiok - specjalnie dla Ciebie Sławek, polecam posłuchać (pamiętaj do szczęścia wystarczą tylko dwie baterie )

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 07 marzec 2014 - 20:40

[krzychun]

Captain Beefheart miał? Czy Sławek Oppeln Bronikowski miał?

Jak wszystko czego Sławek Oppeln Bronikowski nie czyta, nie słucha, nie ogląda, czytaj - pogardza.

Mogłeś podzielić się muzyką, jak każdy w tym wątku, różną - jak zauważyłeś, bez jadu, jak nie udało się Tobie powstrzymać.

Za trudne?

To łódzka frakcji inności i tutaj dotarła? Jest już pierwiosnek, zaraz będzie skippi i wilk. A ja głupi nie zostałem po 5 latach "latania" w tym mieście. Z Radwańskiej mnie łodzianie przegonili.

Użytkownik krzychun edytował ten post 07 marzec 2014 - 20:44

[stoner]

Zwierzu perfekcyjnie to ująłeś.

[Dagon]

Fajna płyta. Wokal szczególnie przypadł mi do gustu.

 

Hell yeah!   

[czocho]

 

 

i wersja gender w różowym namiocie  

 

Użytkownik czocho edytował ten post 07 marzec 2014 - 20:59

[czocho]

I jeszcze to stare dobre

 

 

 

 

...a Sławek przynajmniej dupy poogląda

Użytkownik czocho edytował ten post 07 marzec 2014 - 20:57

[Lars]

No dobra to coś z innej beczki  . Phil Anselmo jest świetny w każdym wydaniu.

[anpart]

 

 

Użytkownik anpart edytował ten post 07 marzec 2014 - 21:56