Ktoś mi powiedział....
Użytkownik pepso edytował ten post 16 kwiecień 2014 - 21:35
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 16 kwiecień 2014 - 21:28
Ktoś mi powiedział....
Użytkownik pepso edytował ten post 16 kwiecień 2014 - 21:35
Napisano 16 kwiecień 2014 - 21:47
Perkusistów dziś doceniam ;-)
Użytkownik pepso edytował ten post 16 kwiecień 2014 - 21:49
Napisano 16 kwiecień 2014 - 21:56
Dziwny wieczór :
Napisano 16 kwiecień 2014 - 22:03
To oczywiste , że niektórzy muzycy bywają ( podobnie jak reżyserzy i producenci filmowi) poddawani naciskom swoich hmmm koleżanek i znajomych.
Ja wybieram ...... dziewczynę na perkusji.
Póki co...
Jest szansa, że ją wzięli z powodu talentu.
Napisano 16 kwiecień 2014 - 22:34
Od dawna chciałem Wam przypomnieć zespół Proletaryat:
Napisano 16 kwiecień 2014 - 23:03
Bardzo lubię :
Napisano 17 kwiecień 2014 - 07:22
No to coś z rana
Drugi kawałek, niesamowity !
Noo coś dodam jeszcze, nie wiem czy to tu było .
Użytkownik M4TYY edytował ten post 17 kwiecień 2014 - 07:23
Napisano 17 kwiecień 2014 - 18:29
Napisano 17 kwiecień 2014 - 19:55
Troche po staremu tak jak tygrysy lubia najbardziej
...chociaż "mój" Vader zakończył się na Black to the blind
Użytkownik czocho edytował ten post 17 kwiecień 2014 - 19:57
Napisano 17 kwiecień 2014 - 20:48
Napisano 17 kwiecień 2014 - 21:06
Było kilka propozycji muzyki filmowej, to i ja dorzucam moich faworytów.
O ile sporo jest filmów, w których znajdę dobre pojedyncze utwory, to filmy w których muzyka jako całość ujęła mnie od początku do końca są dwa, no może (trzy).
Jak dla mnie kultowy film -Easy Rider-, no tak tak dla dzisiejszego pokolenia to już geriatryczna ideologia, nie ma już świata koralików, mnóstwa drucianych bransoletek, jointów, lnianych szatek - kontestacja lat 60 wyginęła jak dinozaury .
Sam film (lekka utopia) oglądałem kiedyś z rozdziawioną japą. A muza ? Echhh pamięta ktoś jeszcze Born to be wild (chyba najbardziej znane).
Muza stanowi nieodłączną część tego filmu.
Kolejny film, o którym mogę powiedzieć, że całość muzyki jest na najwyższym poziomie to -The Doors- w reż. O.Stone'a i Valem Kilmerem w roli głownej. Ponownie Ameryka lat 60 , historia Jima Morrisona i grupy The Doors.
I coś na przedświąteczne rozluźnienie, kultowa scena, sztuka negocjacji z utworem Nancy Sinatry w tle .
"... me so horny, me love you long time, me sucky sucky me love you too much ..." - jest siła przekonywania .
Napisano 17 kwiecień 2014 - 21:34
Troszkę sabbatowski klimat.
Moje nowe odkrycie.
Ten utwór na nowej płycie brzmi jeszcze lepiej . Ci Szwedzi są genialni.
Napisano 18 kwiecień 2014 - 19:11
Muzyka filmowa to w przypadku tego filmu , nie trafne określenie. Raczej powinno być muzyka bluesowa z fabułą w tle .Dla mnie genialna komedia i blues blues blues
Użytkownik pisarz edytował ten post 18 kwiecień 2014 - 19:13
Napisano 18 kwiecień 2014 - 19:13
Napisano 18 kwiecień 2014 - 20:08
To teraz w świątecznym klimacie
i przy okazji Wesołych Świąt życzę
Napisano 18 kwiecień 2014 - 20:51
Troszkę sabbatowski klimat.
Moje nowe odkrycie.
Ten utwór na nowej płycie brzmi jeszcze lepiej . Ci Szwedzi są genialni.
stoner ... jesteś wielki. To Ty , a nie Chuck Norris jesteś najbliższy końca internetu ;-)
Napisano 18 kwiecień 2014 - 20:54
Muzyka filmowa to w przypadku tego filmu , nie trafne określenie. Raczej powinno być muzyka bluesowa z fabułą w tle .Dla mnie genialna komedia i blues blues blues
pisarz!!! To był kultowy film na wielu imprezach !!!! Jeżeli tego nie próbowaliście to polecam : zaproście gości, dajcie im jeść i PIĆ , a chwilę potem zapodajcie muzę z Blues Brothers ( albo puście film)! Bedzie dobrze !!!
Row Hi ;-)
Użytkownik pepso edytował ten post 18 kwiecień 2014 - 20:56
Napisano 18 kwiecień 2014 - 21:07
Zwierzu:
Easy Rider, jes a ale symbolicznie wymiata początek, czyli jak Fonda wyrzuca zegarek...
poza tym filmowo:
i Preisner z Kieślowskim. "Czerwony"
Napisano 18 kwiecień 2014 - 21:37
Napisano 18 kwiecień 2014 - 23:07
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych