Całkiem dobry film, hejkum-kejkum.
Użytkownik Dagon edytował ten post 03 czerwiec 2014 - 18:31
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 03 czerwiec 2014 - 18:22
Całkiem dobry film, hejkum-kejkum.
Użytkownik Dagon edytował ten post 03 czerwiec 2014 - 18:31
Napisano 03 czerwiec 2014 - 18:23
Fredek o ponoć zajebistym głosie nie zrobił kariery dzięki niemu , ale raczej jako kanarek nieubłaganego postępu . Prócz tego wyprawił w niebyt metodą analną kilkanaście innych osób - co jest zupełnie pomijalne wobec histerycznego vibrato powalającym tłumy ckliwych baranów ..
Napisano 03 czerwiec 2014 - 18:52
...............
Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 20:14
Napisano 03 czerwiec 2014 - 20:27
Cóż, czas spać...do widzenia, do jutra
Uwielbiam Cybulskiego, uwielbiam urodę Tuszyńskiej, uwielbiam Gdańsk...wszystko niestety przeminęło, pozostały wspomnienia, smutne, ale z jakiegoś powodu wywołujące uśmiech na ustach...
Pamiętam scenę z tego filmu i była to próba lub już przedstawienie tego teatru. Para trzyma się za ręce i idzie naprzeciw słupa ogłoszeniowego (takiego gdzie plakaty się wiesza) i ten slup się podnosi by mogli przejść swobodnie wciąż trzymając się za ręce. Dobrze wymyślona i dobrze sfilmowana scena.
A! I jeszcze piosenka : "Bo ma dziecko małe".
Użytkownik pepso edytował ten post 03 czerwiec 2014 - 20:29
Napisano 03 czerwiec 2014 - 21:32
Akcja Hiacynt go objęła , to chyba zblatowany nie był . Ale głos , w przeciwieństwie do wąsatej królewny imieniem Fredka , miał przyjemnie męski .
Czy sto trzydzieści stron zapełnionych po brzegi przez zadowolonych pożeraczy tandetnej popkultury , naprawdę nikogo prócz mnie nie korci do sprzeciwu ? To bardzo podejrzanie wygląda , a także stwarza z gruntu fałszywy obraz społeczności j.pl oraz obraża statystykę , która jest przecież poważną nauką . Musi być jeden niezadowolony
Napisano 03 czerwiec 2014 - 21:36
..............
Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 20:12
Napisano 03 czerwiec 2014 - 21:41
Sławek, ależ bądź niezadowolony!!! Masz prawo i świetnie, to jest potrzebna i cenna postawa...ale tylko wtedy, gdy przedstawisz przy okazji coś, co cały ten dotychczasowy chłam i całą tę tandetę zmiecie z powierzchni ziemi...a przynajmniej forum
No przecież przedstawia (przeciwstawia)... postawę. Niezłomną oczywiście.
Napisano 03 czerwiec 2014 - 21:49
Sławek i WY wszyscy:
Są takie momenty, że w życiu mężczyzny,
kiedy nie myśli o tym jak zlikwidować głód na świecie,
przeprowadzić rozbrojenie,
zlikwidować bezrobocie i
zaspokoić wszystkie piękne kobiety na świecie.
Nie myśli nawet o tym, że kultura, muzyka, film i
wszystko zobowiązuje.
Są takie momenty.
Są takie momenty...
I wtedy ...
Wystarczy najmniejszy bodziec... Wesele na przykład. I co cię dzieje ?
Napisano 03 czerwiec 2014 - 21:51
Pojawia się Król Parkietu ;-). Filmiki proszę posyłać na www. jerkbait.pl/żenada
Napisano 03 czerwiec 2014 - 22:21
...Czy sto trzydzieści stron zapełnionych po brzegi przez zadowolonych pożeraczy tandetnej popkultury , naprawdę nikogo prócz mnie nie korci do sprzeciwu ? To bardzo podejrzanie wygląda , a także stwarza z gruntu fałszywy obraz społeczności j.pl oraz obraża statystykę , która jest przecież poważną nauką . Musi być jeden niezadowolony
Ja pie... ! Czy przeglądając te ponad 130 stron ciężko jest zauważyć że występują tu perełki których raczej nie uświadczy się w popularnych i "opiniotwórczych" mass mediach ?
Sławek, zauważyłeś że jest grupa osób która wstawia niszową muzykę której próżno szukać na "twoich" mtv, viva zwei, i innych gównianych rozgłośniach preferujących tani chłam dla oczarowania gawiedzi ?
Czy wszystko co nie jest jazzem stanowi w Twoich oczach wyraz tandetnej popkultury ?
Przytoczyłeś wcześniej Cigar Box Guitar, muza klasa ale jak tu kliknąć -LUBIĘ- jak jadem ziejesz ?
Coś ode mnie, zapewne znasz (bo przeglądałeś całość - w co wątpię), przytaczałem w innych utworach, sympatyczny jegomość Seasick Steve.
Użytkownik Zwierzu edytował ten post 04 czerwiec 2014 - 14:23
Napisano 03 czerwiec 2014 - 22:23
Pracowałem kiedyś z pewnym starszym panem Leon miał na imię. Urodził się w Polsce w latach trzydziestych, potem z rodzicami wyjechał do Francji.
Zupełnie jak Edward Gierek. A potem w latach czterdziestych jak ostatni frajer ( to jego słowa) przyjechał do Polski.
Był człowiekiem bardzo sympatycznym, przyjaznym i życiowym. Uwielbiał Enrico Caruso i muzykę klasyczną.
Ale kiedy w radiu leciał ten kawałek , to był bardzo zadowolony :
Ja też lubię ten kawałek. Przypomina mi, że oprócz USA jest też całkiem fajna Kanada .
Napisano 03 czerwiec 2014 - 23:46
Bruce Springsteen , jest gościem :
Napisano 04 czerwiec 2014 - 05:25
Ależ Panowie , wiem co mówię . Po prostu przećwiczyłem to .. Słuchałem tego całego popowego scheissu chyba ze czterdzieści lat .. aż w końcu przestałem . Może mój słuch się poprawił , co by o nim dobrze świadczyło , może tylko zmądrzałem na starość - tu mocno wątpię Możliwe też , że odnalazłem wreszcie to co leży na samym wierzchu , ale jest regularnie przysypywane haniebnym śmieciem zideologizowanej popkultury , dzięki czemu przestałem mieć podskórne wrażenie , że czas marnuję na koszmarne byle co
Ooo..
Piękny głos w nieco klezmerskiej oprawie . Chyba przejdę na judaizm ..
Napisano 04 czerwiec 2014 - 10:11
Akcja Hiacynt go objęła , to chyba zblatowany nie był . Ale głos , w przeciwieństwie do wąsatej królewny imieniem Fredka , miał przyjemnie męski .
Czy sto trzydzieści stron zapełnionych po brzegi przez zadowolonych pożeraczy tandetnej popkultury , naprawdę nikogo prócz mnie nie korci do sprzeciwu ? To bardzo podejrzanie wygląda , a także stwarza z gruntu fałszywy obraz społeczności j.pl oraz obraża statystykę , która jest przecież poważną nauką . Musi być jeden niezadowolony
Sławku,bardzo lubię Cię czytać,ale czasem odnoszę wrażenie że prowokacja to u Ciebie coś więcej niż druga natura.
Wiem że prowokacja ma wywołać reakcję,udaje Ci się to,ale trochę nieuczciwie jest pisać że z tego wątku wylewa sie tylko tandetna popkultura.
To,że Ty tak to widzisz,nie oznacza(na szczęście)że tak jest .
Jako że żadnych wysublimowanych gustów nie posiadam,podczas podróży autem lubię sobie zapodac mix złożony na ten przykład z House of Pain,Joe Satrianiego i Andreasa Vollenweidera.
A jeśli na weselu puszczą jakie obciachowe jesteś szalona to nie lecę z fochem w kąt,tylko się bawię.
Może i tandeciarz ze mnie .Przeżyję...
Napisano 04 czerwiec 2014 - 10:59
Napisano 04 czerwiec 2014 - 11:41
..............
Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 20:12
Napisano 04 czerwiec 2014 - 16:54
Użytkownik anpart edytował ten post 04 czerwiec 2014 - 16:58
Napisano 04 czerwiec 2014 - 18:42
Przyjemna muza i dobrze się kojarzy.
Napisano 04 czerwiec 2014 - 20:09
To i ja coś zarzucę
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych