A ja się dopytam szybciutko, od czego zależy wybarwienie Lipieni? Moje sprzed 2 tygodni wszystkie blade, a tu niektóre wybarwione jak "stopińdziesiąt".
Lipienie 2016
#61 OFFLINE
Napisano 24 październik 2016 - 08:12
#62 OFFLINE
Napisano 24 październik 2016 - 17:26
Z każdym tygodniem będą ładniejsze, zimą bywają wręcz czerwonawe Bartku.
Przypon , zartobliwie nazwany przeciwsmużeniowym jest po prostu dłuższy niż przeciętnie używany ,gdy warunki tego wymagają(poprzeczne prądy przy dużej odległosci od ryby) stosuję nawet 4-metrowy. Trudniejsze sa rzuty, lecz bywa, że to jedyny sposób.
Czy to czasem nie jest nielegalne ?
#63 OFFLINE
#64 OFFLINE
Napisano 26 październik 2016 - 15:24
Dzisiaj korzystając ze słonecznego dnia przechytrzyłem kilku cwaniaków z Łupawy na sucharka co dla mnie jest jak bramka na wyjeździe liczona podwójnie .
- Artech, Maciek Rożniata, Kamil Z. i 18 innych osób lubią to
#65 OFFLINE
Napisano 30 październik 2016 - 16:59
Dziś dwie godzinki , miejsce dokładnie to samo, ale tym razem samczyk się skusił.
- Maciek Rożniata, Kamil Z., KwaQ i 7 innych osób lubią to
#66 OFFLINE
Napisano 31 październik 2016 - 18:15
Dziś "szaro, buro, ponuro..." i momentami tak wiało, że chciało urwać łeb przy samej d..., ale ja to lubię .
Użytkownik marekn edytował ten post 31 październik 2016 - 18:16
- Paweł Bugajski, Maciek Rożniata, Kamil Z. i 10 innych osób lubią to
#67 OFFLINE
#68 Guest_DAWIDspinn_*
Napisano 03 listopad 2016 - 17:41
Kilka razy w roku odstawiam spinning i sięgam po muchóweczke
Tak stało się i w teraz. Zaliczyłem dwudniowy wypad na lipienie na jedną z rzeczek w południowej Polsce
Ryby były aktywne, brały całkiem dobrze. Najlepiej sprawdzały się małe brązki, zawieszone na żyłce 0,12.
Lipienie, ładne, zdrowe i silne Było naprawde super Udało się nawet złowić rybę 40 plus.
Załączone pliki
Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 03 listopad 2016 - 17:42
- Maciek Rożniata, Kamil Z., Wiktor i 16 innych osób lubią to
#69 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2016 - 14:07
- Paweł Bugajski, Maciek Rożniata, Kamil Z. i 11 innych osób lubią to
#70 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2016 - 15:08
Jesienne lipieniowanie
Załączone pliki
- Artech, Janusz Wałaszewski, Maciek Rożniata i 25 innych osób lubią to
#71 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2016 - 23:45
Robi się coraz zimniej i jakościowo lipienie są coraz lepsze.
A co najważniejsze na suchara
IMG_1497.jpg 136,45 KB 20 Ilość pobrań
Przynęta chrust na #10 przypon 0,14 niestety 0,12 rwały jak nitkę
SAGE RPL 390 i świeżo nabyty młynek od forumowego Kolegi Danielsson Midge. Linka EGO stworzona do nimfy z lekkimi problemami dała radę podać suchara, załadowanie RPL-ki w krzakach lekką linką łatwe nie jest
Użytkownik Wiktor edytował ten post 12 listopad 2016 - 23:51
- Guzu, Darek P, Kamil Z. i 8 innych osób lubią to
#72 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2016 - 10:58
Jesienne lipieniowanie
Z tego samego wypadu...
Załączone pliki
- Maciek Rożniata, Kamil Z., Wiktor i 24 innych osób lubią to
#73 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2016 - 22:01
Póki co zostają mi jednak rzeczki bardziej na południe naszego pięknego kraju, gdzie ryb zdecydowanie mniej, a i one za sprawą wydr, czapli i ludzi łatwo nie mają, za to żryć najwyraźniej mają co
SAM_4631x.jpg 66,22 KB 12 Ilość pobrań
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 31 grudzień 2016 - 21:08
- Kamil Z., Wiktor, Zielony i 3 innych osób lubią to
#74 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2016 - 22:30
Tydzień temu na nieznanej mi rzece złowiłem przez dwie krótkie dniówki tylko 3 lipienie, ale wielkościowo takie jakie na Łupawce mi sie nie przydarzyły.
Użytkownik OloPe edytował ten post 13 listopad 2016 - 22:31
#75 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2016 - 15:51
...Jeździmy z kolegami tam ragularnie od kilku lat,i ryb 40 cm mamy złowionych dosłownie kilka. Jedna, dwie ryby na 3-4 dniowy wyjazd na 3-4 wędkarzy. Ilościowo to inna bajka..
No właśnie, a masz Olku jakieś podejrzenia lub teorię z czego wynika ten stan rzeczy? Podobno niegdyś w Łupawie trafiały się duże lipienie dość regularnie, ale to już przeszłość. Słyszałem teorię że te wielkie padły na zarazę przywleczoną przez trocie, ale nie bardzo chce mi się w to wierzyć, bo lipień żyje krótko i rośnie szybko, więc myślę że zdążyły by już wyrosnąć nowe. Może nie powinienem wlec tego wątku, ale ciekawi mnie to po prostu...
#76 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2016 - 18:59
Słyszałem teorię że te wielkie padły na zarazę przywleczoną przez trocie, ale nie bardzo chce mi się w to wierzyć, bo lipień żyje krótko i rośnie szybko, więc myślę że zdążyły by już wyrosnąć nowe. Może nie powinienem wlec tego wątku, ale ciekawi mnie to po prostu...
To nie jest teoria.
To niestety smutny fakt.
Lipienie w Redzie zaczęły chorować i zdychać na przełomie 2007/2008 roku.
2008 rok to ostatni "normalny" sezon na Redzie w sezonie 2008/2009 złowienie miarowego lipienia graniczyło z cudem.
Jedyne miarowe ryby jakie się trafiały to ryby dobrze ponad 40 cm.
Dla mnie ewidentnie chorowały i zdychały ryby żyjące w stadach (podobnie choroba rozprzestrzenia się wśród troci) a zdrowe pozostały duże samotnie żyjące ryby. Co ciekawe jako ryby wybitnie nie stadne pstrągi potokowe nie chorują.
Populacja lipienia w najlepszej lipieniowej jaką znam a raczej znałem (na Sanie byłem wielokrotnie ) rzece czyli Redzie została prawie całkowicie zniszczona. Odbudowana została rybami kij wie skąd ale na pewno nie z rodzimej rzeki
Jak tylko populacja się odbudowała i pojawiły się stada lipieni te natychmiast zaczęły ponownie chorować a w zeszłym roku miał miejsce pomór lipieni w okresie tarła. Nie trzeba dodawać że przez te wszystkie lata cały czas Redę odwiedza "zarybieniowy majstersztyk" czyli troć ginąca(gnijąca) przed tarłem.
Tak więc fakt że ryby są chude to nic cieszyć się trzeba że są
#77 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2016 - 21:26
No właśnie, a masz Olku jakieś podejrzenia lub teorię z czego wynika ten stan rzeczy? Podobno niegdyś w Łupawie trafiały się duże lipienie dość regularnie, ale to już przeszłość. Słyszałem teorię że te wielkie padły na zarazę przywleczoną przez trocie, ale nie bardzo chce mi się w to wierzyć, bo lipień żyje krótko i rośnie szybko, więc myślę że zdążyły by już wyrosnąć nowe. Może nie powinienem wlec tego wątku, ale ciekawi mnie to po prostu...
Karol, żadnych faktów nie znam, choć dopytywałem u ludzi będących bliżej rzeki. Moja teoria jest taka, że jest ich za dużo i to się przekłada na mniejsze przyrosty. Ale zaznaczam to tylko moja teoria. Co do chorób przywleczonych przez trocie; w wyższe odcinki rzeki troć nie dochodzi. Przez te lata co jeżdżę złowiłem kilka setek lipieni i nie przypominam sobie, żeby któryś nosił ślady choroby. Choć są one mniej waleczne niż lipki jakie łowiłem w innych rzekach (bo chude) to odpływają żwawiej niż te z innych rzek. Moim zdaniem te ryby są jak najbardziej zdrowe.
Dalej tematu nie rozkminiam, uznałem że ryby są jakie są. Jeździł dalej tam będę bo po prostu lubie klimat Łupawy. Rzekę, ludzi których tam poznałem no i te chude lipienie
- ŁukaszGD lubi to
#78 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2016 - 00:16
Aha. Czyli w sumie każda teoria dobra, póki żadna nie jest potwierdzona
Na pewno zaraza tocząca trotki może równie dobrze wykończyć lipienie, ale to dalej nie tłumaczy dlaczego w Łupawie nie ma dużych ryb tego gatunku, a małych jest w opór.
Jeśli zaś chodzi o samą wrzodzienicę (choć to nie ten wątek), to chyba nie do końca za jej rozprzestrzenianie można winić trocie. Moje źródło (a mam niezłe ) twierdzi jakość wody w naszych pomorskich rzekach pogorszyła się na tyle, że tego typu choroby dziwić nie mogą.
#79 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2016 - 18:15
Łowiłem na Łupawie w tym roku kilka razy i wiem, ze są tam duże lipienie. Latem na kilku różnych odcinkach złowiłem ryby po 45cm i wiele takich w granicach 35-40cm. Nawet zastanawialiśmy się co z tymi małymi, dlaczego ich brakuje. Jesienią sytuacja znacznie się zmieniła i co dosyć dziwne te większe stały się trudniejsze do złowienia. Samą Łupawę uważam za idealną pod względem lipieni. Duża ilość naturalnych tarlisk powoduje, że zarybienia nie są potrzebne. To najbardziej naturalna i ze zdrową populacją lipieni rzeka jaką znam.Piramida rocznikowa jest właściwa. Czyli dużo małych lipieni, mniej średnich i jeszcze mniej wielkich. Przykładowo na Roztoczu brakuje ryb małych i też wiele zależy od udanego zarybienia bo tarliska choć są i działają to jest ich zbyt mało. Wracając do Łupawy to trzeba pamiętać o jednaj ważnej rzeczy. Otóż tam nadal można w zgodzie z przepisami zabić komplet trzydziesto- centymetrowych lipieni. Dla mnie to rzecz absolutnie niezrozumiała i do natychmiastowej zmiany na no-kill. Myślę, ze wówczas duże lipienie będą tam częściej spotykane.
Załączone pliki
- maqu77, Maciek Rożniata, Alek. i 4 innych osób lubią to
#80 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2016 - 00:23
W Sanie lipienie nie występowały naturalnie. Są sztucznie wsiedlone i doskonale się zaaklimatyzowały. Więc są poniekąd klonami, dziećmi sztucznego łona. Niestety te wspaniałe ryby w naszej rzece takie wspaniałe już nie są. Doskonale radzą sobie na południu na północy już nie. Ja ich nie lubię i już piszę czemu. Lipienie z Sanu czy Dunajca nie miały startu do rodzimego stada z Redy. Na początku XXI wieku lipień był moją rybą nr 1. Łowiłem ją iw Dunajcu i Sanie i pod domem w Redzie. Jedyne czego zazdrościłem rybą z południa to regularnego żerowania na powierzchni i to był jedyny powód jazdy na południe. Ryby były pięknie wybarwione ale małe i chude.Ale nie musiałem całymi dniami łowić na dolną. Po praktycznie wyginięciu redzkiego lipienia do Redy trafiły ryby z Sanu które skrzyżowały się z ostatnimi autochtonami i tak oto całkowicie wyginął w/g mnie największy pomorski lipień. Jest na szczęście jeszcze jedna rzeka z siostrzaną odmianą redzkiego lipienia której nikt nie zarybia. Ja boję się nawet przez sen powiedzieć nazwę tej rzeki bo zostaną zniszczone ostatnie naturalne lipienie na pomorzu
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 31 grudzień 2016 - 21:13
- Alek. lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych