Witam,
To się może zdarzyć każdemu.... ![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Czy któryś z kolegów poradzi , jak , gdzie można np; dokleić ( zapełnić ) brakujące wyszczypienie ( wykruszenie krawędzi np; od uderzenia w burtę łodzi, etc) tworzywa szt. w plastikowym boczku multiplikatora . Razi mnie coś takiego i chciałbym naprawić ( zaszpachlować ) i polakierować , żeby wyglądał jak nowy . Elegancja- Francja.
Czy po prostu...szpachla , szpachla i już. Ewentualnie ...gdzie , żeby było profesjonalnie . Czyżby warsztat samochodowy.
Drobne ubytki,pęknięcia i tym podobne przypadłości (bez potrzeby zgrzewania lub ''spawania''),skleja (wypełnia i szpachluje) 2 składnikowym specyfikiem na bazie epoxy,służacym do doraźnej naprawy zdeżaków i innych ''plastikowych'' elementów,więc wydaje mi się,że wizyta w dobrym zakładzie lakierniczym jest jak najbardziej wskazana.Oczywiście można próbować samemu,ale z doborem "szpachli'' może być problem...zwykłe kleje epoksydowe mogą być zbyt twarde i mieć zbyt małą przyczeność do tworzyw,natomiast zwykła szpachla poliestrowa (z utwardzaczem) będzie zbyt krucha.W razie ''W'' jak byś chciał naprawiać sam to się odezwij na priv...mam dostęp sporej bazy ''chemikalów'' i mogę Ci troszkę pomóc...
Alkowi , o ile się nie mylę lakierował kolega z Gorzowa Wlkp , który pracuje w serwisie samochodowym i ma dostęp do lakierni i lakierników.
Sam mam multiplikator który wymaga tuningu wizualnego.O ile "bebechy" są w znakomitym stanie, to obudowa jest sterana życiem.
Myślałem właśnie dać do kolegi na warsztat w celu przelakierowania.
Mam też dostęp do lakierni proszkowej( pracowałem tam jako lakiernik 3 lata), ale nie wiem czy temperatura wygrzewania lakieru (ok 200 st) nie pozbawi mnie młynka-Daiwa liberto pixy px68.
Body z alu i 180 stopni do wygrzewania lakieru...jak by było 800 to może by się coś stało...więcej szkód można zrobic nie odpowiednio piaskując pod ''proszek''.
Użytkownik Paavo edytował ten post 16 marzec 2016 - 18:54