[Novis]

Posiadam rzeczoną o średnicy 0,15. Powiem krótko, lepszy jest NCL Jaxona. Dragon jest za sztywny, i dość łatwo się rwie.Natomiast cieńsze przekroje są dość chwalone (poniżej 0,10). W bajeczki o niewidzialności nigdy nie wierzyłem (Tu popieram Pitta)

[tomi101]

Nigdy nie używałem grubszych średnic,to się nie wypowiem ale kupiłem kiedyś(jak była to nowość na rynku)Dragona Invisible opisaną jako 0,08(?).Faktycznie plecionka bardzo przyjemna,miękka,śliska(jakby lekko zgrzewana lub pokryta jakimś tworzywem)i bardzo mocna jak na taką średnicę.Wizualnie odpowiadała żyłce około 0,16.Łowiłem nią 2 sezony,sezon z jednej strony ,później przewinąłem i sezon z drugiej.Docelowo miała być pod okonia i szczupaka na lekko ale były i jazie,klenie,bolenie i jakieś sandaczyki i wszystko było ok. Po pierwszym sezonie przestała już być śliska i moc (na węźle) mocno spadła,potrafiła też pęknąć w przypadkowym miejscu(myślę że były to mechaniczne uszkodzenia).Zdarzało mi się rwać plecionkę nawet przy zacięciu (na zaczepie)łowiąc 18gr.kijem.Wytrzymałość na węźle wzrosła ogromnie gdy zacząłem stosować łączniki KLIX.
Generalnie byłem zadowolony ze stosowania tej plecionki,jedynie ta niewidzialność .....skoro ja widzę ją pod wodą to ryby jeszcze lepiej.
Następnie testowałem Strena Microfuse Glacier Blue Fluorescent o tej samej średnicy,trochę sztywniejsza ale wytrzymała tylko 1 sezon na tym samym zestawie.Na plus mogę zaliczyć tylko ten fajny,niebieskawy poblask plecionki co czyniło ją dobrze widoczną nad wodą.

Pozdrawiam Tomi .

[drzejko]

Witam Wszystkich,

używam trzeci sezon plecionki Dragona Invisible opisanej jako 0,10. Pierwszą szpulkę kupiłem z ciekawości, drugą w połowie ubiegłego sezonu - promocja przy wprowadzeniu na rynek II generacji.
W pełni potwierdzam opisane powyżej spostrzeżenia Tomiego.

Wydaje mi się, że największą wadą jest jej wytrzymałość na węźle. Uwolnienie przynęty z zaczepu w jednym rzucie skutkuje jej urwaniem na następnym zaczepie już przy użyciu niewielkiej siły. Po każdym zaczepie i większej rybie przewiązuję przynętę. Używam, bo pozwala na oddawanie naprawdę dalekich rzutów i się nie plącze.

Pozdrawiam,
Drzejko