Panowie, jakiego GPS polecacie do napływania na miejscówy na zaporówce ? Jak wygląda dokładność takich urządzeń ?
Po tym jak budowlańcy zrobili mi psikusa
![:angry:](/public/style_emoticons/default/angry.png)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 12 październik 2007 - 08:37
Napisano 12 październik 2007 - 08:47
Napisano 12 październik 2007 - 14:32
Napisano 12 październik 2007 - 17:15
Napisano 12 październik 2007 - 17:19
No właśnie, też zastanawiam się, czy zakup takiego ręcznego GO ma sens i pomoże mi na dużym jeziorze w Polsce?
Napisano 12 październik 2007 - 17:41
Napisano 15 październik 2007 - 12:57
Napisano 15 październik 2007 - 16:23
Napisano 15 październik 2007 - 19:47
tak można, dokładność sięga 9m, ale....
Zakłądając że masz słońce, ew lekkie zachwmurzenie, nie chcesz używać tego w aucie - czym kolwiek bardziej zabudowanym niż np kombi. inaczej niestety ale zabawka się gubi albo 45minut łapie satelity. Jak dla mnie żenada, choc rzeczywiście, trafisz z powrotem w to samo miejsce. Całkowity brak map!!!!! i możliwości wgrania.
Napisano 15 październik 2007 - 20:27
Napisano 17 październik 2007 - 23:20
Napisano 23 październik 2007 - 12:47
Napisano 23 wrzesień 2013 - 16:59
Hej.Ciekawi mnie kwestia GPS do wypraw na ryby po większych naszych akwenach a dokłądnie jak sobie radzą ręczniaki np.Garmina. Najbardziej ciekaw jestem jak takie ręczne urządzonko poprowadzi nas po wodzie do punktu wpisanego jako współrzędne. Póki co dośc często korzystam z navi w telefonie albo z jakiegoś Larka i to co mnie strasznie drazni to moment kiedy zaczynam płynąc do punktu i patrząc na mape moja pozycja(mój punkt) "skacze po mapie" co pare sekund,Wydaje mi się,że po lekkim powiększeniu skoki mojej pozycji są jeszcze rzadsze .Pół biedy jak płyne na pełnej prędkości ale jak zbliżam sie do miejscówki ,zwalniam i powiększam mape żeby napłynąc z jak największą dokłądnością to moja navigacja z opóźnieniem sobie skacze i tak z 15 minut napływania i restartowania urządzenia. Jak to jest z ręczniakami dedykowanymi do turystyki pieszej,rowerowej czy terenowej,czy częstotliwości odświeżania jest znacznie lepsza? Jak to się ma,opowidzcie coś o swoich spostrzeżeniach zanim dokonam jakiegoś błędnego zakupu.
Napisano 23 wrzesień 2013 - 17:11
Mam żółtka etrex H i napływam zawsze z dokładnością do 4m bez żadnych problemów.Nic nie trzeba odświeżać,wbijasz współrzędne i startujesz,a strzałka Ci pokazuje w którą stronę i ile metrów,kilometrów, czasu do punktu A.
Użytkownik kogut edytował ten post 23 wrzesień 2013 - 17:15
Napisano 23 wrzesień 2013 - 17:54
Ok,czy strzałka "widocznie sie porusza " nawet jak płyniesz z niewielką prędkością?
Napisano 23 wrzesień 2013 - 18:14
Tak,prowadzi do punktu,ale musisz być w ruchu.Pływam z żółtkami z osiem lat i nigdy nie zawiódł.
Użytkownik kogut edytował ten post 23 wrzesień 2013 - 18:16
Napisano 23 wrzesień 2013 - 18:22
No i elegancko.będe szukał w takim razie czegoś.mam dosyc czarowania i mieszania wody na łowisku,bo zanim u mnie sie strzałka przesunie to juz jestem poza punktem albo jeszcze przed a weź teraz jeszcze obróć łódke,,rzuc kotwice i zerkaj czy dalej jest "prawie" OK .Z reguły trzeba poprawiać albo oczami sobie pomagać Podziękował za podpowiedz .
Napisano 23 wrzesień 2013 - 21:17
Ręczniak naprowadzi Cię w zasadzie z punktową dokładnością. Plus minus dziesięć metrów albo mniej.
Napisano 23 wrzesień 2013 - 21:35
Pływam z Garmin GPS eTREX H od chwili jak się pokazały na polskim rynku. Pierwsza seria bez literki "H" miała rozrzut około 6-8 metrów te obecne z "H" są bardzo dokładne i przystępne cenowo. Trolingując na wiosłach mam go non stop przed oczyma. Pozwala śledzić szybkość z jaką płynę, dystans i kilka innych istotnych parametrów. Niezastąpiony w nocy i mgliste dni, ładny i funkcjonalny, czytelne menu w języku polskim.