Artur , też wybrałbym decathlon'owską kurtałkę . Nie mam jakiejś specjalnej skali porównawczej , no może do wcześniejszych wyrobów Graffa , ale to co mam teraz z Decathlonu sprawdza się i nie robi żadnych niespodzianek . Poza tym jest zgodne z opisem , dobrze wykonane w baaardzo przyjaznej cenie i wydaje mi się , że w razie draki serwis i gwarancja działają znacznie sprawniej niż gdzie indziej . Choć to akurat jest czysto subiektywne i leży tylko w sferze domniemywań , bo jeszcze nie korzystałem na szczęście . Zestaw Caperlan szary mam, używam i sprawdza się w 100%. Wody nie puszcza , jest lekki , dobrze leży i przeznaczam go na wczesnowiosenne i ewentualnie późnojesienne łowy brzegowe . Zestaw Tribord Sailing 500 to również mega trafiony zakup . Ciepły, wiatro- i deszczoodporny , super skrojony i służy mi dzielnie na łódce późną jesienią do momentu , kiedy nie założę wypornościówki . Zestaw Tribord 100 to z kolei letnia , łódkowa rezerwa przeciwdeszczowa w razie burzy i w razie co . Każdy z tych ciuchów zachowuje wodoodporność i oddychalność na takim poziomie , jakiego spodziewałem się według opisu . A to już dużo jak dla mnie . Tak że raczej Caperlan .